4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_soren]

Co myślicie o samodzielnych treningach? Tzn takich "nie pod czujnym okiem trenera". Oczywiście nie mówię tu o machaniu w powietrze ale konkretnych ćwiczeniach z partnerem typu wejścia w nogi, kontry, ogólnie sparingi zadaniowe w uderzaniu czy chwytaniu. Może to zaowocować postępem czy tylko pogłębieniem błędów?

[budo_pepe]

Takie treningi tylko i wylacznie jako uzupelnienie treningu (tego w klubie) w innym wypadku bedziecie poglebiac bledy. Oczywiscie ogladanie szkoleniowek jak najbardziej wskazane, ale na szkoleniowkach brakuje przekazania pewnego doswiadczenia ktore moze dac tobie trener. Szkoleniowki to zazwyczaj sucha technika, dlatego warto ogladac takze relacje z walk.

Swoja droga podobne tematy juz byly na tym forum.

[budo_shabu]

Żeby się uczyć ze szkoleniówek, trzeba mieć pewne pojęcie o podstawach. Żeby trenować samodzielnie również. Było to już wałkowane wiele razy. Zapisz się do jakiejś sekcji, choćbyś raz w miesiącu miał chodzić. Pogadaj z trenerami, podpowiedzą ci, co możesz ćwiczyć sam i jak to dobrze robić.

[budo_soren]

chodzę na mma 2 razy w tygodniu (wczesniej byłem na taju przez roczek) ale coraz cieplej sie robi więc myślę nad sobotnimi albo niedzielnymi treningami

[budo_isao]

Treningi samodzielne tylko jako uzupelnienie tych w sekcji, popieram. Ale jak juz cos wiesz, to mozna cwiczyc elementy, ktore masz opanowane dobrze we wlasnym zakresie ;]
Trzeba tylko pamietac, zeby sie zawsze rozgrzac i troche rozciagnac, bo czasem sie nie chce, a potem sa problemy ;]