28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_badysław]

Tak sobie przemknąłem przez stronę Oficjalną FUDOKANWORLD i zauważyłem że sensei Ilia Yorga ma już 10 Dan!!.
Może ktoś coś wie na ten temat - kiedy awansował?
Pozdro!

[budo_veldrin]

Dr Ilia Jorga otrzymał tytuł soke na II MŚ w karate Fudokan, które miały miejsce w Polsce w październiku zeszłego roku. :-)

[budo_wojtas25]

od kogo?

[budo_ziellik]

Wow. No właśnie ciekawe od kogo?
Swego czasu byłem na seminariach Sensei`a, ale wtedy miał on chyba 7Dan.
Pozdrowienia dla @ll

[budo_genesius]

:roll:

[budo_karnol]

Dr Ilia Jorga otrzymał tytuł soke

tak swoja drogą zauważyłem ostatnio pewną niekonsekwencjie w nazewnictwie, soke to przecież założyciel, twórca jakiegoś stylu, a teraz wielu nazywanych jest soke, a w najlepszym wypadku można nazwać ich shihanami, w najgorszym szarlatanami

abstrachując od wymieniania osób tylko takie moje spostrzeżenie...

[budo_chemik]

Dr Ilia Jorga otrzymał tytuł soke na II MŚ w karate Fudokan, które miały miejsce w Polsce w październiku zeszłego roku. :-)

I przyjął? Z tego co pamiętam on sam kiedyś mówił, że pod tym względem wzorem jest dla niego Nishiyama sensei, który nie może przyjąć 10 dana, bo to będzie oznaczało, że już wie i umie wszystko a on zdaje sobie sprawę, że wiele pracy przed nim jeszcze.
Szkoda, bo dołączył do grona białych, których stopni się nie poważa zbytnio 8O

[budo_s(h/z)inden]

Szkoda, bo dołączył do grona białych, których stopni się nie poważa zbytnio 8O

Tak się ostatnio zastanawiałem, czy to dobrze, czy źle, że (odgórnie) rozstaliśmy się z Fudokanem i sensei Ilią Jorgą. To jeszcze nie były czasy, kiedy zaczynałem i interesowało mnie jak wtedy wyglądało karate.

Skoro stał się 10 danem, który tytuł nadaje się (tradycyjnie) przy poszanowaniu czyjegoś dojścia do perfekcji, pośmiertnie, zastanawiam, się, czy ten człowiek nie stał się na tyle eteryczny, że jeszcze działą jak typowy ludzki organizm... Szczególnie że Fudokan powinien tak samo szanować tradycja jak szotokan.

Jakkolwiek ta wypowiedź nie jest ironiczna, pzekazuję wyrazy szacunku człowiekowi... Przepraszam, mistrzowi , o którym mój sensei wypowiadał się bardzo pozytywnie i życzę mu jak najlepiej... Chociaż przy tym 10D już chyba w ogóle nie muszę

Wypowiedziałem się i wracam do mojego życia.

Oss!

[budo_edi1704]

nie szotokan tylko shotokan

[budo_s(h/z)inden]

fonologicznie rzecz ujmująć to to samo, jeżeli chodzi o jezyk polski.
jeżeli dostałbym możliwość korzystania z japońskiej kany, nie byłoby domniemanych 'błędów'.

jakkolwiek na to teraz patrze 8O , to 'szotokan' wyglada zabawnie

[budo_edi1704]

fonologicznie jest to poprawnie, ale jednak prosił bym, żeby pisać Shotokan :-)

[budo_ziellik]

prosiłbym

Przygadywał kocioł garnkowi:)

Pozdrowienia dla @ll

[budo_koźlak]

fonologicznie jest to poprawnie, ale jednak prosił bym, żeby pisać Shotokan :-)

fonologiczne czy fonetycznie?

[budo_dan]

Hej, nie spierajcie się o rzeczy o których nie warto pisać...
Często na forum widzę jak jeden drugiemu przygaduje i wytyka błędy.
A kto ich nie robi ?! Jest tu taki ? Jeśli nie, to proponuję zawieszenie
broni i więcej tolerancji. A tak wogóle to WORLD PEACE !!!

A teraz parę zdań o temacie topicu. Mistrz Jorga się zmienił i to bardzo.
Ma jednak do tego pełne prawo. Każdy z nas się zmienia. Sensei Jorga,
którego ja znałem nigdy by nie założył czerownych hakama i nigdy nie
przyznałby sobie stopnia 10 Dan... Sam kiedyś mi mówił, że 10 Dan to stopień
oznaczający doskonałość. Tej jak wiemy nie można osiągnąć, więc w praktyce
przyznaje się ten stopień pośmiertnie. Z tego co wiem Sensei Jorga żyje
i ma się dobrze... i niech tak pozostanie.

Cóż, są w Polsce osoby, które mają już razem po kilkadziesiąt Dan-ów.
Dla mnie grateska - dla nich powód do dumy i chwały. Każdy może ze
swoim życiem zrobić co zechce. Kim my będziemy w przyszłości ? Jak
nas ocenią ? Potraficie odpowiedzieć na te pytania ?

Oss !
Dan

[budo_koźlak]

Ależ nikt się nie czepia, naprawdę. Jestem ostatnią osobą do tego typu złośliwości. Chodzi o to, że jedna osoba coś napisze, druga już po niej powtarza, za moment pozmieniają mi definicje i mój cały świat legnie w gruzach

Jak mówisz, każdy popełnia błędy. Nie widzę więc powodów, dla których nie możemy uznać, że popełnił go i sensei Jorga. On ma prawo do zmian, my mamy prawo do tego, żeby nam się te zmiany nie podobały. Inną sprawą jest szacunek dla cudzej wiedzy i umiejętności, inną całkiem szacunek do osoby. Mi się to nie podoba i tyle, ale generalnie nie interesuje mnie zbytnio co kto sobie tam prywatnie w łepetynie uroił i nie zmieni to mojego stosunku do jego wiedzy.

Jak nas ocenią? Zapewne jedni pozytywnie, inni neutralnie a jeszcze kolejni negatywnie. I już to robią (dlatego my też mamy prawo), bo przecież szacowanie wartości drugiego człowieka nie zaczyna się dopiero po jego śmierci. Śmiem twierdzić, że po śmierci danej osoby raczej ta ocena zyskuje niż traci, więc przyszłość s. Jorgi i nasza - jakby nie patrzeć - jest dosyć optymistyczna

[budo_edi1704]

Przepraszam za błędy wiekszość z nich nie zauważam z powodu dysortografii, która w żadnym wypadku nie jest wytłumaczeniem :-) Więc przepraszam, za te które juz popełniłem i za te które popełnie

Pozdrowionka

[budo_death-wish]

Sensei Jorga zrobił dostatecznie wiele dla karate, w tym w naszym kraju, i dlatego należy mu się szacunek, jeśli natomiast chodzi o stopnie 8-10 dan to są przeważnie decyzje organizacyjno-polityczne, więc podchodzenie do nich ze śmiechem zwłaszcza w jego przypadku jest trochę nie na miejscu.

[budo_nowytu]

spokojnie bo juz od 5 dan daja te dany za zasługi. Dlamnie mozna sobie naszyć 20 złotych belek i tak jest sie tym kim jest .

[budo_codiak]

Witam.
Oczywiście szanuje Dr. Jorgę , bo jest on jak by nie patrzeć jednak autorytetem jeśli chodzi o karate. Nie podoba mi się natomiast fakt iż mimo że szanuje on Senseia Nishiyamę (a przynajmniej tak twierdzi) nie uznaje on jego egzaminów. W końcu z małymi wyjątkami ćwiczą to samo. Z resztą już w '96 roku Sensei Nishiyama spostrzegł w jakim kierunku Sensei Jorga się skłania. W ten sposób powstało PZKT.
Poza tym nadal zostaje kwestia tego kto mu nadał ten stopień?
Bo na pewno nie JKA. Więc kto?
Fakt 10 Dan przyznawany jest pośmiertnie przynajmniej w karate tradycyjnym które Sensei Jorga jak by nie było trenuje( po mimo tego "wielkiego" Fudokanu). No ale to nie wszystko jeśli chodzi o Fudokan.
Z tego co widzę to organizacja która reaktywowała Fudoakn w Polsce to tzw "McDojo"(termin wymyślony przez amerykanów na określenie ludzi którzy za jedyną wartość w karate uznają mamonę). Więc nie wróże im za dobrej przyszłości jak się na nich ludzie poznają. Kto jest w temacie wie o co chodzi ja nazw i nazwisk wymieniać nie będę bo raz to niegrzecznie a dwa poco mają mnie potem po sądach ciągać.

[budo_mcz-kt]

Witam.
Nie podoba mi się natomiast fakt iż mimo że szanuje on Senseia Nishiyamę (a przynajmniej tak twierdzi) nie uznaje on jego egzaminów. W końcu z małymi wyjątkami ćwiczą to samo.

Poza tym nadal zostaje kwestia tego kto mu nadał ten stopień?
Bo na pewno nie JKA. Więc kto?

Fakt 10 Dan przyznawany jest pośmiertnie przynajmniej w karate tradycyjnym które Sensei Jorga jak by nie było trenuje( po mimo tego "wielkiego" Fudokanu).

o ile sie nie myle to jest zupełnie inaczej... a dokladniej to KWieciński nie uznaje egzaminów Jorgi.

a co do 10 dan: International Budo Masters Associacion 17 czerwca USA, Federal Alliance Bujitsu of Russia - Rosja 4 lipca
i jeszcze "SOKE DAN" - All Japan Ju-Jitsu International Federation - listopad Polska

a wiec nie ma on 10 dana w karate tradycyjnym