Masato Ikeda odszedł od Matsui..:(
Napisano Ponad rok temu
Napewno wielu pamięta go z obozu letniego w Krakowie w 2001 roku.
Szkoda, że tacy ludzie odchodzą......a moze coś w końcu zrozumiał.
Wyraźnie widać kryzys w japońskim kyokushin ....quo vadis Kyokushin?
Napisano Ponad rok temu
.quo vadis Kyokushin?
Toward Kyokushin-kan of Royama
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a może by tak podjąć dyskusję ...dlaczego tak się stało? :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z tego co wiem, dlatego tez odszedl legendarny Kenji Kurosaki,(zalozyciel Mejiro Gym, trener Toshio Fujiwary) najwiekszy fighter wczesnego Kyokushin ( byla to moim zdaniem najwieksza strata personalna w historii stylu)
Napisano Ponad rok temu
Royama przespał jak odchodził Mirodii , więc teraz chce nadrobic i trzepać kase w dobrej jakości ....
..no tak, bo podobno yeny od niedawna są nowe..
.....a tak na poważnie, to te argumenty o kasie są już jak odsmażany kotlet i mnie, jak i wielu nie przekonują.....wątpię żeby Midori przejmując Shinkyokushin myślał o kasie bo pochodzi z bogatej rodziny, Royama nie żyje z karate, gdzieś czytałem, że jest konstruktorem, a Matsui zawsze był gołodupcem, nie potrafił utrzymać własnego dojo w Asakusa, które tak naprawdę sprezentował mu Sosai, za to później nadrobił....
..ale porozmawiajmy dlaczego Kyokushin nie jest juz najtwardszą sztuką walki...
argument o zbytnim usportowieniu jest chyba dosyć trafny...
Napisano Ponad rok temu
Co trzeba zrobić, żeby Kyokushin zyskało w przyszłości lepszą opinię ? Myślę, że trzeba zacząć od kilku wygranych turniejów K-1 GP. Feitosa, Teixeira i Pichkunov pracują właśnie nad tym.
Napisano Ponad rok temu
Zgadza sie, Kyokushin bylo w owych czasach iscie rewolucyjne! Kiedy wszyscy inni robili bunkai myslac o tym jak by tu lepiej szelescic kimonem , chlopcy Oyamy naparzali sie z kim popadlo.Dlaczego Kyokushin zyskiwało popularność w latach '60 i '70 ? Bo ludzie Oyamy bili wszystkich innych.
Co trzeba zrobić, żeby Kyokushin zyskało w przyszłości lepszą opinię ? Myślę, że trzeba zacząć od kilku wygranych turniejów K-1 GP. Feitosa, Teixeira i Pichkunov pracują właśnie nad tym.
Ale jest pewien problem. Zeby wygrywac w K1 i MMA trzeba cwiczyc inaczej niz sie to obecnierobi w Kyokushin! Feitosa i inni wiedza o tym najlepiej! Wniosek jest taki (oczywiscie lekko uproszczony) ze wygrywaja bo zmienili zupelnie sposob i metodyke treningu... Czyli wygrywaja nie dzieki Kyokushin tylko dzieki wlasnej pracy i innym trenerom nie majacym z Kyokushin wiele wspolnego. Niestety.
Zgadzam sie z poprzednikiem ze te "kasowe" argumety sa troche nietrafione. (Nie slyszalem wprawdzie nic tym jakoby Hatsuo Royama byl jakos szczegolnie wyksztalcony )ale mysle ze jesli ktos poswieca czemus swoj czas i sily to ma prawo z tego zyc! Inaczej bedzie mial za malo czasu lub pieniedzy zeby przekazac innym swoje doswiadczenia:!: Jesli ktos mysli ze pan Royama, Midori i kto by to nie byl jezdzi na seminaria, egzaminy, konferencje etc, etc. w ramach urlopu to hm... odsylam do przedszkola :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
seminarium KYUSHO JITSU
- Ponad rok temu
-
Best Karate 2 - plan treningowy
- Ponad rok temu
-
Odzież teroaktywna, czy warto?
- Ponad rok temu
-
Apel do społeczności karateckiej - TYBET.
- Ponad rok temu
-
Ty-ga Karate
- Ponad rok temu
-
Tomasz Kucharzewski nie żyje! :(
- Ponad rok temu
-
Karate-czym skutecznie uzupełnić?
- Ponad rok temu
-
Sędzia karate (video)
- Ponad rok temu
-
Stopnie w sztukach walki
- Ponad rok temu
-
Sprzęt sportowy
- Ponad rok temu