idealna sztuka walki, gdzie nawet sie nie walczy - po co, skoro jest idealna?
zawsze sie wygrywa a przeciwnik nie przegrywa? tak sie raczej nie da. skoro "leze u twoich stop wijac sie z bolu" tzn ze zrobiles mi krzywde, przegralem, i prawie na pewno cie nie lubie, i zrzuce jeszcze jedna nuke.
Idealna sztuka walki to tak w której się zawsze wygrywa i nigdy nie obrywa. "Pozwól przeciwnikowi zaatakować cie jak chce, iść gdzie chce, upasc gdzie chce." czy jakoś tak.
A kwestia odczuwania krzywdy - a mógł zabić?
Ueshiba był jeszcze malutki nawet jak na warunki japońskie. Potrzebował idealnej sztuki walki.
pozrawiam
AvBert niewysoki jak na waruki polskie