Każdy z twórców własnego stylu czy to karate czy innej sztuki walki poświęcił swoje życie aby jego styl przetrwał. Ale ażeby dany styl przetrwał i był przekazywany następnym pokoleniom musi być ktoś kto będzie założenia twórcy przekazywał swoim ucvzniom. Takim kimś chce zostać mój Kamil i ja mu tylko w tym pomagam.
i kamil bedzie przekazywal swoim uczniom indywidualne spojrzenie roznych dawnych mistrzow na 10 roznych styli? szczerze watpie.
I tutaj właśnie leży sedno zdolności Kamila w przyswajaniu tak dużej ilości materiału praktycznego potrzebnego do zaliczania stopni . Potrzebne jest na każdych zawodach myślenie , a nie kopanie i uderzanie bez namysłu . Jeśli zawsze staramy się myśleć wtedy mózg pracuje prawidłowo przez systematyczny trening jest dotleniony a przez poznawanie nowych rzeczy nowego stylu pojemność mózgu się rozszerza i koło się zamyka .[...] po kilku treningach techniki danego stylu wykonuje dużo lepiej niż Ci którzy trenują tam kilka lat
kamil moze i jest skromny, ale jego ojciec zdecydowanie nie.
Jeśli mielibyście ucznia który trenuje u Was miesiąc i przewyższa poziomem technicznym , zaangażowaniem , zachowaniem i etykietą dojo większość Waszych uczniów to podczas egzaminu dopuścicie go tylko do 10 kyu albo dacie mu możliwość zdania egzaminu na który zasługuje i na który opanował materiał .
gdybym ja byl trenerem, to by w ogole paskow nie bylo (moze poza mistrzowskim czy zawodniczym) i nie byloby problemu, umiejetnosci mowilyby za siebie.
Na swojej drodze spotkaliśmy bardzo dużo życzliwych ludzi związanych ze sztukami walki , mamy kontakty z kilkudziesięcioma trenerami do których możemy przyjść na trening nie będąć członkiem ich sekcji ani organizacji.
i nie bedac czlonkami sekcji czy organizacji moze zdawac egzaminy?
Trener jest zadowolony że ktoś przyjechał kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów specjalnie dla niego , a nie przyszedł na trening przyprowadził z polecenia rodziców.
ee wiekszosc osob cwiczacych sw cwiczy z wlasnej woli, powiem wiecej, czesto podejmuja wiele wyrzeczen, by cwiczyc. a to czy trener bedzie zadowolony czy nie, to zalezy od jego charakteru i sposobu prowadzenia sekcji.
A najważniesze w tym jest to że taki trener który np. nie miał styczności z treningiem innego stylu
to jest to kiepski trener. nawet uczac swojego stylu dobry trener powinien utrzymywc kontakt z innymi stylami.
a widzi u Kamila solidne podstawy zastanowi się czy może to właśnie tych podstaw nauczył się tam gdzie ja nie byłem tylko coś słyszałem a jeszcze w dodatku coś niedobrego na temat innego stylu.
tsunami?
Niekiedy styl może być krytykowany przez większość ,ale jakiś trener z tego stylu nie zasługuje na krytykę , pomyślcie o tym jak będziecie się wypowiadać na temat innych stylów że może nie wszyscy tam są kiepscy albo dobrzy, takiej tolerancji brakuje środowisku sztuk walki .
styl to styl, trener to trener.
mnie naprawde zastanawia jedno. sam jestem z gliwic, i wiem, jak wyglada dojaz na slasku. te "kilka minut" to bajka. do tego intenswynosc treningowa tez jest nierealna. sam teraz cwicze dwa razy dziennie (nic innego w ciagu dnia nie robiac. piekne jest zycie studenta :wink: ) i pod koniec tygodnia jestem caly obolaly, zmeczony i mam dosc. zakladajac, ze kamil ma duzo lepsza regeneracje, jego treningi i tak musialby byc naprawde lekkie zeby mogl cos takiego wytrzymac fizycznie.
"extraordinary claims require extraordinary evidence" - niezwykle twierdzenia wymagaja niezwyklych dowodow