mimo tego, że temat podciągania był już wielokrotnie poruszany, jakoś nie mogłam znaleźć odpowiedzi na moje pytanie... stąd nowy temat (Tak, używałam wyszukiwarki:))
Mój problem z podciąganiem się jest taki, że.. nie mogę podciągnąć się wcale
 a kiedy pomaga mi w tym jakaś osoba (za nogi trzymająca) to męczy się ona bardzie  ode mnie a ja płonę ze wstydu...
  a kiedy pomaga mi w tym jakaś osoba (za nogi trzymająca) to męczy się ona bardzie  ode mnie a ja płonę ze wstydu... Zastanawiam się, jakie ćwiczenia mogłabym wykonywać w domu, żeby wyciągnąć (podciągnąć ) się z tej żenującej sytuacji. Słyszałam, że pompki są dobre, ale nie wiem, jakie pompki (chodzi o ustawienie dłoni i łokci) i jak wykonywane (szybko i w kilku seriach czy powoli? ile powtórzeń? ).
Dodam, że chodzi o podciąganie nadchwytem.
Może też mieliście kiedyś taki problem albo wiecie, jak sobie z tym poradzić. Jeśli tak, to piszcie!
Serdeczne dzięki za wszelką pomoc!
 


 

 
				
			 
  
					
					 
				
			 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
 
 
 
 
 
