Cypis, a mnie się wydaje, że Ty i R'n'B nie odróżniacie kąta prostego od temperatury wrzenia wody. Czuć pokorę to nie znaczy pozwalać walić się po dupie. Brzmi podobnie, ale to taka różnica jak picie w Szczawnicy i szczanie w piwnicy. :wink:A mi się wydaje że to właśnie Ci którzy są niepokorni, ciągle chcą wszystko sprawdzać, próbować innych rozwiązań niż podaje kanon są w stanie stworzyć coś niepowtarzalnego. Oni mają szansę zostań prawdziwymi mistrzami.
Byc pokornym czy nie byc
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Albo tym, czym "Miłosna Żaneta" od... :twisted: :twisted: :twisted:Czuć pokorę to nie znaczy pozwalać walić się po dupie. Brzmi podobnie, ale to taka różnica jak picie w Szczawnicy i szczanie w piwnicy. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Święte słowa, wiele z wypowiedzi krytycznych sugeruje rozumienie pokory jako szacunku. Co innego respekt do czyjejś pracy, zrozumienie jego wysiłku itp. co innego bicie czapką i bezkrytycznośćProblem w tym , że niektórzy mylą brak pokory z brakiem szacunku. a to 2 bardzo różne rzeczy.
Warchoł krzyczą, nie zaprzeczam...Randall ja wiem, że ty sie zupełnie tym nie przejmiesz - ale mimo tego jak sie starasz to z twoich wypowiedzi typu "do garów" i "mam w dupie" nie bije w oczy "niepokorny wolnomysliciel" ale głównie "proste chamidło"
Z moich doświadczeń wynika, że o ile z laską można sobie o bzdurach ponawijać, wypić wino i poćwiczyć parter, to dyskutować się nie da, mają albo niekompatybilny hardware albo software . A że coraz mniej dziewuch potrafi gotować (i jeszcze się tym szczyci) to fakt.
Aż się zaczerwieniłem.jako, że znamy sie internetowo od lat - wiekszośc wie , że to nie prawda - ale nie dziw sie takim reakcjom...
Reakcje są takie jakie mają być, musiałbym być idiotą by nie wiedzieć że taka forma wypowiedzi takie nie inne zachowania wywoła.
Napisano Ponad rok temu
A mi sie wydaje że robisz ze mnie idiotę. Naprawdę myślisz, że tak rozumiem pokorę? Niestety w wielu wypadkach moje rozumienie rzeczy tak dalece wykracz poza schemat opinii, kultury i języka z którego czerpie je ogół, że bezpośrednia komunikacja jest właściwie niemożliwa. Nic w tym wyjątkowego - idź pogadać z inżynierem o mostach, też nic nie zrozumiesz.Czuć pokorę to nie znaczy pozwalać walić się po dupie.
Poczytaj mój wywód nt wewnętrznej sprzeczności pokory, parę razy. Może znajdziesz tam coś więcej niż tylko banalnie oczywiste - chwalenie się pokorą jest hipokryzją.
Napisano Ponad rok temu
Jak po paru minutkach kulanek.Syndrom ratlerka' (trzesące się mieśnie) wówczas to dość często obserwowane zjawisko.
Wiemy że można dać w pizde tak na rozgrzewce, że to taiso będzie relaksem. Poczytaj sobie dla przykładu taki rozkład treningów z jakiegoś kampusu Muay Thai w Tajlandii. Potem możemy pogadać o "ciężkich obozach po 3 dniach".
Napisano Ponad rok temu
Eeee, nie wydawa mnie się... 8)A mi sie wydaje że robisz ze mnie idiotę.
Wiedziałem, że jesteś niesamowity i wiedziałem, że my, malutcy, nie pojmiemy Twojego toku myśliNiestety w wielu wypadkach moje rozumienie rzeczy tak dalece wykracz poza schemat opinii, kultury i języka z którego czerpie je ogół, że bezpośrednia komunikacja jest właściwie niemożliwa.
Czytałem ten wywód i inne też. Po kilka razy. I w zdecydowanej większości jest to, bez obrazy, pseudofilozoficzny, nie znoszący sprzeciwu, bełkot obliczony na:Poczytaj mój wywód nt wewnętrznej sprzeczności pokory, parę razy. Może znajdziesz tam coś więcej niż tylko banalnie oczywiste - chwalenie się pokorą jest hipokryzją.
Kiedy czytam taką wymianę poglądów, to może i jest ona śmieszna, tyle tylko, że do niczego, oprócz Twojej osobistej satysfakcji, nie prowadzi. Ja to tak widzę i spróbuj mnie przekonać, że jest inaczej :wink:Reakcje są takie jakie mają być, musiałbym być idiotą by nie wiedzieć że taka forma wypowiedzi takie nie inne zachowania wywoła.
Napisano Ponad rok temu
Bardzo mi przykro z powodu Twoich doświadczeń z kobietamiZ moich doświadczeń wynika, że o ile z laską można sobie o bzdurach ponawijać, wypić wino i poćwiczyć parter, to dyskutować się nie da, mają albo niekompatybilny hardware albo software . A że coraz mniej dziewuch potrafi gotować (i jeszcze się tym szczyci) to fakt.
Ja miałem/mam szczęście do zupełnie innych :-)
Napisano Ponad rok temu
To jest właśnie ciekawe, choć całkiem normalne.Wiedziałem, że jesteś niesamowity i wiedziałem, że my, malutcy, nie pojmiemy Twojego toku myśli
Zdaje się że to Arystotel gdzieś argumentował, że rozum jest najsprawiedliwiej rozdany pośród ludzi, bo o ile są brzydcy i ładni, biedni i bogaci, to nikt nie uskarża się na brak rozumu i każdy jest gotów przyznać że ma go pod dostatkiem. Hrhr, gdzie Twa pokora
Pomyśl: nie byłbyś pewnie gotów podjąć rozmowy z biologiem o biologii, z inżynierem o inżynierii itp. (ze względu na brak wiedzy o przedmiocie, metodologii myślenia i rozwiązywania problemów, braków w języku i rozumieniu terminów danej nauki), jednakże bez wahania wdasz się w debatę z filozofem o filozofii. To inna materia, dlatego taka debata ma sens, lecz różnica w przygotowaniu jest taka sama.
"Pseudofilozoficzny" powiadasz? zapewne potrafisz zdefiniować czym jest filozofia, co nią jest a co nie? musisz jeżeli jesteś w stanie rozróżnić filozofię od pseudofilozofii. :twisted:
I nie wklejaj niczego z wikipedii, proszę...
@ Cypis, mamy inne oczekiwania stąd i inna ocena doświadczeń. Moja wypowiedź nie była wcale pejoratywna, ot stwierdzenie faktów.
Napisano Ponad rok temu
Stare przyslowie mowi: Pokorne ciele dwie matki ssie ....
Jest tym wiele prawdy bo mlode staje sie najsilniejsze z miotu a jak jest juz silne moze stac sie niepokorne 8)
Wiedzace wszystko od razu osoby i tzw talenty szybko sie wypalaja a w starszym wieku zapomina sie o nich aby stac sie niepokornym warto osiagnac pokornie dobre podstawy i uznanie to procentuje w pozniejszej niepokornosci.
To wlasnie niepokornosc a nie kalkowanie przeszlosci jest sila napedowa ...
Napisano Ponad rok temu
Wiesz w przeciwieństwie do ciebie ja na takim obozie byłem. Ty to sobie co najwyżej możesz poczytać o "rozkładzie treningów z jakiegoś kampusu Muay Thai w Tajlandii" gdzieś tam w internecie. O czym ty chcesz ze mną rozmawiać. Równie dobrze możemy pogadać o ufoludkach.Jak po paru minutkach kulanek.Syndrom ratlerka' (trzesące się mieśnie) wówczas to dość często obserwowane zjawisko.
Wiemy że można dać w pizde tak na rozgrzewce, że to taiso będzie relaksem. Poczytaj sobie dla przykładu taki rozkład treningów z jakiegoś kampusu Muay Thai w Tajlandii. Potem możemy pogadać o "ciężkich obozach po 3 dniach".
Napisano Ponad rok temu
Sorry, nie wiem co znaczy słowo pejoratywny. Jestem metalurgiem z wykształcenia i nie chcę zaglądać do wikipedii :wink:Moja wypowiedź nie była wcale pejoratywna...
Subiektywnych faktów....ot stwierdzenie faktów.
Moje subiektywne fakty są zgoła inne - oceny kobiet.
Napisano Ponad rok temu
Mam wrażenie, że czasami pojęcia pokory i konformizmu nazbyt się mieszają (jak wspomniana miłosna żaneta z..... ;-) ) Ja pokorę rozumiem podobnie jak Mags. To jest zwyczajny dystans do siebie samego, dzięki któremu potrafimy dostrzec własne słabości i mieć świadomość, że są ludzie lepsi, mądrzejsi itp od nas (i to wcale nie abstrakcyjni ludzie, ale żywi).
Tak rozumiana pokora umożliwia jednak asertywność. Zawsze można powiedzieć: "z całym szacunkiem ale nie jestem przekonany". Konformizm zaś zakłada postawę absolutnego posłuszeństwa. Niestety wszelkie religie i ideologie lubują się w sprzedawaniu konformizmu pod szyldem pokory, bo tak jest wygodniej. Trudno przecież powiedzieć ludziom, że oczekuje się od nich bezmyślności i braku uczciwości wobec własnego sumienia
Napisano Ponad rok temu
Witam :-)
Czekam na Caviora :wink:
Żeby nie było off topa. Tak jak Kopt, większość systemów, czy to politycznych, religijnych, SW dąży do tego, aby pod cnotę pokory podszyć posłuszeństwo. Wtedy łatwo steruje się zbiorowością. Wszelkie indywidualizmy są piętnowane przez pozostałych. Takie pranie mózgu.
Napisano Ponad rok temu
Amen i howgh!!! :wink:Mam wrażenie, że czasami pojęcia pokory i konformizmu nazbyt się mieszają (jak wspomniana miłosna żaneta z..... ;-) ) Ja pokorę rozumiem podobnie jak Mags. To jest zwyczajny dystans do siebie samego, dzięki któremu potrafimy dostrzec własne słabości i mieć świadomość, że są ludzie lepsi, mądrzejsi itp od nas (i to wcale nie abstrakcyjni ludzie, ale żywi).
Tak rozumiana pokora umożliwia jednak asertywność. Zawsze można powiedzieć: "z całym szacunkiem ale nie jestem przekonany".
Napisano Ponad rok temu
Kopt na BUDO i do tego w dziale Aikido 8O
Witam :-)
Czekam na Caviora :wink:
Żeby nie było off topa. Tak jak Kopt, większość systemów, czy to politycznych, religijnych, SW dąży do tego, aby pod cnotę pokory podszyć posłuszeństwo. Wtedy łatwo steruje się zbiorowością. Wszelkie indywidualizmy są piętnowane przez pozostałych. Takie pranie mózgu.
tak juz zupełnie nie na temat...
rozdzielić narzędzie od oceny. tu widze problem - bo społeczeństwo jak woda znajduje na przestrzeni wieków narzedzia dla przetrwania grupy. są to właśnie zbiorowości oparte na posłuszeństwie czy formach dyscypliny - które tu niepotrzebnie moim zdaniem miesza sie z konformizmem czy definicją pokory.
bo tak jak i w sferze społecznosci religijnej mamy też ewolucje grupy wojowników w strone współczesnyj armii gdzie posłuszeństwo bez dyskusji jest podstawą przetrwania tego tworu. tak samo w kosciele jak i w szkole walki. wartościowanie tego jest bezsensu - bo to jest proces naturalny.
mierzyć sie z nim łatwiej na poziomie dojo - bo to jest bezkarne najczęściej, ale nonkonformiozm prawdziwy to bedzie zlanie podatków, dezercja z wojska i cholera wie co jeszcze.
I żeby jeszcze podroczyć sie milutko z Randallem chciałbym zauważyć że cała dyskusja zaczęła sie od jego uwagi na temat tego jaki to HK na zdjęciu byk a reszta to zdechlaki myszami karmioone.
I tak sie składa, że rzeczony autor komentarza niepokornego cwiczy właśnie HK ryu i
i nie rzucił dodatkowego , że HK wygląda jak mis puchatek w garniturze na urodzinach krzysia... niepokorność ma wyraźne granice jak widać
Napisano Ponad rok temu
Tego tworu nie wartościujemy. Może on być zły w swojej naturze....posłuszeństwo bez dyskusji jest podstawą przetrwania tego tworu...
Napisano Ponad rok temu
Od Krzysia to sie prosze odstosunkować :wink:....I tak sie składa, że rzeczony autor komentarza niepokornego cwiczy właśnie HK ryu i
i nie rzucił dodatkowego , że HK wygląda jak mis puchatek w garniturze na urodzinach krzysia... niepokorność ma wyraźne granice jak widać
Napisano Ponad rok temu
i?Tego tworu nie wartościujemy. Może on być zły w swojej naturze....posłuszeństwo bez dyskusji jest podstawą przetrwania tego tworu...
Napisano Ponad rok temu
Stąd drogi Jeżyku moje poprzednie stwierdzenie.
Och, ja poprostu czasami lubię wiedzieć, czy jeszcze zanęcasz, czy już jesteś rybą, stąd moje stwierdzenie drogi Randallku :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminarium z E.Germanov Sensei
- Ponad rok temu
-
T. K. Chiba Sensei we Wrocławiu. Letnia Szkoła Aikido 2008
- Ponad rok temu
-
Wesolych Swiat 2007
- Ponad rok temu
-
Kto nie powinien być nowym modem?
- Ponad rok temu
-
Głosowanie na nowego moda
- Ponad rok temu
-
haha - Forum dla elit!!!
- Ponad rok temu
-
Szczepan, nie zamykaj przed północą!!!
- Ponad rok temu
-
ataki w Aikido
- Ponad rok temu
-
Zadośćuczynienie tradycji - Urodziny Mistrza.
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido w Koninie
- Ponad rok temu