mały problem wojownika
Napisano Ponad rok temu
Czy ktoś może miał podobne doświadczenia i/lub może mi coś podpowiedzieć. Z góry dzięki. Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze kto powiedział że to tak bardzo niebezpieczne?
A i z tym bólem to przesada
A nawet jeżeli to są skutki uboczne a walczy się po prostu dla przyjemności.
Albo się to lubi albo po prostu nie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Weszla dziewczyna na ring, to dostala w ryj... mogla w domu siedziec.
Taka metafora. Sliczna, co?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zgrupowanie z Maestro Beghetto, Szczecin...
- Ponad rok temu
-
Walki bezkontaktowe.
- Ponad rok temu
-
Turniej w Andrychowie
- Ponad rok temu
-
shihan Tokujun Ishi (1963 - 2007)
- Ponad rok temu
-
Hakama a karate tradycyjne
- Ponad rok temu
-
Kuro-obi
- Ponad rok temu
-
Czarny Pas
- Ponad rok temu
-
warszawa - semi-kontakt turnieje
- Ponad rok temu
-
ME Gosoku ryu - warszawa 2 grudnia
- Ponad rok temu
-
Budowa ciala a styl
- Ponad rok temu