116 odpowiedzi w tym temacie

[budo_roma]

[budo_khunag]

Hmm... gdyby to był ostry nóż to koleś byłby cały pochlastany :wink:

Niemniej dużo lepsze to od typowych czarów.

[budo_kselos]

niezła szybkość - poruszania się

[budo_hellfire]

Zdroworozsądkowe podejście do ręki z nożem - nie ma próby przechwytu, ani tym bardziej prób dźwigniowania, rzucenia..
Co prawda w tym klinczu to facet z nożem były górą a i zadziwiająco łatwo wypuscza atrapę z dłoni, niemniej jednak ogląda się to lepiej niż "100 sposobow na popełnienie samobójstwa używając osoby trzeciej"

[budo_roma]

Dobrze, komentarze przejęte i nawet nie są głupi, a kto z państwa może podać linka na bardziej realistyczne wideo?
Slyszalem wiele zdan na temat czego nie naleze robić w walce przecziw nozownika, ale nie widzialem bardziej realistycznego podejścia.

[budo_sznurek1986]

Tak jak koledzy uwazam ze jest to chyba najlepsze podejscie do goscia atakujacego nozem jakie widzialem. Ewentualnie zostaje nam najlepsza mozliwosc: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :twisted:

[budo_kriss]

podejście jest realistyczne bo broniący się był dużo lepszy motorycznie. Gdzieś tak o 2 klasy wyżej, mimo wieku i masy


Z taką przewagą można wykonać techniki nie do zrobienia, przy porównywalnej motoryce.

Wielkie brawa dla człowieka. (mimo, że atakujący wyraźnie nie starał się go trafić tak naprawdę)

[budo_kenjiro]

To są żarty jakieś? Serio uważacie to za dobry przykład? Przecież ten atakujący w ogóle nie atakował, tylko machał sobie zupełnie bez penetracji i szybkich kontynuacji w przód.

Rozpatrywanie obrony przed nożem w dystansie jest bez sensu. Gdy istnieje dystans np kickboxerski, to daje on na tyle dużą odległość i czas aby uciekać.

Jedynie można dywagować gdy od razu jest clinch albo poczujemy (a nie zobaczymy) pierwsze trafienie.

Jak dla mnie najlepszymi do tej pory jakie widziałem są sposoby Red Zone i STAB. Tam właśnie rozpatruje się przypadki bliskiego dystansu a nie "pojedynku" nożownika z nieuzbrojonym na dystans...

[budo_roma]

no to teraz wyraźnie chce trafić, oczywiście ze klasa jest nie do porównania, ale sama idea..

Co do walki przeciw noża w klinczu, nie mogę argumentować w inny sposób jak to ze uważam ze na takim dystansie nie ma szans (serdecznie zapraszam do przećwiczenia).
Z szacunkiem.
Roman

[budo_hellfire]

no to teraz wyraźnie chce trafić,

Na początku przeprowadizł parę fajnych ataków, ale generalnie atakujący nie pokazał sie z dobrej strony.
POza tym wydaje mi się, że "czerwony" w pierwszej akcji dostał(tzn jak wchodził do zwaracia to parę razy sobie przejechał ostrzem tu i ówdzie)

[budo_kenjiro]

Jeśli w clinchu nie ma szans na przechwyt np 2 na 1 to w dystansie tym bardziej.
Jeśli chodzi o zaproszenie do przećwiczenia, to raczej nie ten adres, bo ja jestem po tej ciemnej stronie (uzbrojonej) i nie mam zamiaru (oraz mam nadzieję) znaleźć się po tej drugiej.

Co do przećwiczenia, to my ćwiczymy takie sprawy dość regularnie, ale nie w ten sposób jak to na filmiku widać, tylko nieuzbrojony ma założony kask hokeyowy (uzbrojony zazwyczaj także) i ataki są wykonywane także na głowę nieuzbrojonego. I to nie takie pykanie, ale zdecydowane i mówię i to zdecydowanie, że w dystansie nie ma szans. I mogę to każdemu udowodnić...

I o ten fakt chodziło mi przy podważaniu sensowności obrony w dystansie, innej niż spieprzanie.

Dalej uważam, że bardziej życiowe będzie ćwiczenie takich spraw w bliskim dystansie, bo tylko w takim zakładam ewentualne bliskie spotkanie trzeciego stopnia. I kilkukrotnie więcej razy udało mi się właśnie przy takim dystansie wybronić (tzn "przeżyć" pierwszy atak i potem uciec) niż przy wspomnianym długim.

Co nie znaczy, że zmienia to jakkolwiek moje podejście i opinię na temat obrony gołymi rękoma przed nożem...

[budo_kenjiro]

Jeszcze dopowiadając... Co atakujący w obu przypadkach boją się nieuzbrojonego bardziej niż odwrotnie. Próbują atakować brzuch i tylko brzuch (jeden poziom). W momencie gdy nieuzbrojony chce wyprowadzić kontrę - uderzenie ręką to "nożownik" się cofa (ucieka) zamiast atakować właśnie te ręce a potem kontynuować atak...

Po prostu, to trochę mniej śmieszna wersja filmów przytaczanych w wątku "jak nie powinna wyglądać obrona" z przykładem aikido. Tam ataki były zatrzymywane i wolne. Tutaj są płynne, jednakże sygnalizowane i "nożownik" nie potrafi zrobić z noża użytku a tylko uprawia słaby kickboxing bez wchodzenia w tempo, bez ataków na kończyny,głowę itd

pozdrawiam

[budo_puent]

Ma ktoś może linki do jakiś filmów z sensowna obroną przy pomocy sprzętu?

[budo_matkd]

glock vs noz chyba jako sensowna obrona:P

[budo_puent]

też nie zawsze :-) Był kiedyś taki temat ;-) Zanim wyciągnie sie broń i jej użyję trochę mija Nóż sie wyciąga łatwiej,nie trzeba go odbezpieczać i się nie zacina

[budo_dzey]

sensowna obrona ze sprzetem? wycofywanie sie + uderzanie batonem w atakujaca reke / glowe (jak sie nadarzy okazja).. proste a skuteczne

[budo_puent]

no i właśnie filmik o takiej treści ktoś wrzucił tylko ni chu chu nie mogę tego znaleźć

[budo_fazi]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

troche inaczej ale podobne do tego o czym mowil dzey :twisted: ok. 4tej minuty fimu

[budo_sally]

tu jest jedna obrona która mi się podobała i jedyna której można by wróżyć szanse powodzenia: broniący kopnął w kolano nogi wykrocznej atakującego.
I to by było na tyle. A wcześniej jeszcze kilkakrotnie zbija ten nóż dłonią za ostrze
I moment śmieszny, kiedy miałby nóż w brzuchu lub kroczu, jak tamtego ściąga za głowę a tez z nożem zamiast go wbijać to trzyma gardę..




macha tym nożem jak dyrygent batutą, nie, to nawet nie jest podobne do walki z użyciem noża..

[budo_dzey]

ja tam bym uciekl a nie kopal kogos w kolano.. czemu? bo noz jest szybszy niz twoja noga
no ale jesli nie mialbym ZADNEGO wyboru - to kazdy sposob jest dobry..