Ja p...elęUważam, że aikido to Martial Art. A to znaczy, że nie jest to sztuka walki, ale jest to sztuka wojenna (czytaj - sztuka zabijania).
![:!:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/excl.png)
![:!:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/excl.png)
![:!:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/excl.png)
![:?:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/question.gif)
![:oops:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/oops.gif)
Napisano Ponad rok temu
Ja p...elęUważam, że aikido to Martial Art. A to znaczy, że nie jest to sztuka walki, ale jest to sztuka wojenna (czytaj - sztuka zabijania).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O tym właśnie, jak przypuszczam, chce rozmawiać Mr. Smail. Wprawdzie nie ze mną, co wynika z jego ostatnich postów, ponieważ prawdopodobnie nie wykapował mojego słowa podsumowującego. ....
.....Nie będzie to proste i postawi Cię w określonej sytuacji w środowisku. Zatem ... albo rakiem, albo wprost do historii aikido.
Napisano Ponad rok temu
moze za 20 lat ni ebede shihanem i ni ebede cwiczyl aikido
Napisano Ponad rok temu
Jak już wcześniej wspomniałem ćwiczyłem Aikido trzy lata. Przyjmuję Twój punkt widzenia - że widocznie to za mało. Gdy będę miał okazję spotkać i porozmawiać ze starymi kolegami z Dojo, którzy jeszcze trenują, zapytam ich o aspekt wojenny i Aikido jako sztukę zabijania.Żeby zrozumieć, że aikido zawiera w sobie aspekt wojenny [...] Panowie Shabu i Cypis nie mają szansy tego zrozumieć, bo nie ćwiczą aikido.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z jednej strony masz racje ale z drugiej strony jej nie masz. Jak to zwykle bywa, przeciez aikido jest pelne paradoksow, nieprawdaz...... co do aspektu wojennego - rozumiem ze koncowka DO wlasnie to ma oznaczac ?
... system tworzony byl na polach bitew rozumiem .. ?
... rozumiem rowniez ze kazdy z terazniejszych mistrzow odbywa pojedynki na smierc i zycie ?
... jesli nie walczy na smierc i zycie , nie sprawdza tego co robi przynajmniej w bezpieczny sportowy sposob to tacy ludzie przypominaja mi ksiezy i zakonnice nauczajacy na kursach przedmalzenskich lub pouczajacych nas jak dzieci mamy wychowywac, ksiadz przeor doktor seksuolog ... czyli krotko slowami mozna to powiedziec sex instruktor teoretyk :-)
.... a tak wogole to ile osob zabiliscie aby tak twierdzic![]()
Aikido to nie Aikijutsu ktore tworzylo sie w bardziej burzliwych czasach i moze bardziej pretendowac do sztuki wojennej
A tak po prawdzie indianie wygineli glownie dlatego ze walczyli lukami przeciwko nowszej technologii majac nawet mozliwosc korzystania z broni palnej to duzo z nich wolalo (w pierwszym okresie) bron tradycyjnom 8)
Ci ktorzy sie nie dostosowali zyja w rezerwatach i nadal cwicza swoja sztuke wojenna, luki, toporki itp cwicza ale nie rozwijaja ... choc moze w czwartej wojnie swiatowej obok palek i kamieni to sie przyda![]()
Aby sztuka walki miala aspekt wojenny troche bardziej rozwiniety niz w fazie poczatkowej musi byc tworzona w burzliwych czasach i caly czas w nich byc uzywana bez wiekszej filozofii i sztuki to sie dotyczy kazdego terazniejszego sportu czy sztuki i nie zebym sie czepial aikido no chyba ze go rozwijamy w dzisiejszych czasach na ulicy .... kazda ze sztuk czy sportow walki ma w dzisiejszych czasach wiele ciekawszych rzeczy do zaoferowania niz aspekt wojenny
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Istnienie aspetku wojennego nie oznacza, że aikido służy do zabijania. Oczywiście dla 'zwykłego' praktyka aikido nie ma to znaczenia, ćwiczy bo lubi i już, jak pisze Randall. Ale czy to oznacza, że te aspekty nie istnieją?
Napisano Ponad rok temu
to jednak nie należy owijać sprawy w bawełnę. Aikido zostało stworzone do zabijania,
Dziwię się trochę słysząc takie słowa z Twoich ust, Martius, zwłaszcza, że ćwiczysz też sztukę, a nie tylko sport i pewne aspekty filozofii budo nie są Ci obce.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wy w to wierzycie ? Nawet Dziadek byl przeciwny wojnie i zabijaniu - tworzyc sztuke zabijania w okresie pokoju bez mozliwosci weryfikacji i jeszcze w to wierzyc to jest naprawde wielkie wyzwanie - chyle czola.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli popatrzymy na korzenie wymienionych przez Ciebie sportów, to bez wątpieniu, mowa jest o zabijaniu. W czasach pokoju wojownicy urządzali współzawodnictwa, by "nie wyjść z wprawy", na okoliczność obronności, czy też zakusów swoich władców. Zwyczaj ten utrzymuje się do dzisiaj. Podobnie, obecnie w Kalifornii 40% rodzin posiada broń. Nie są to zabawki, ale prawdziwa broń, która została stworzona do zabijania. Czy właściciele broni są potencjalnymi mordercami? Oczywiście, że TAK. Podobnie można powiedzieć o właścicielach samochodów czy gospodyniach domowych z pełną szufladą morderczych narzędzi.A może po prostu użyje pierwszego lepszego sposobu jaki przyjdzie mu do głowy i na przykład wsadzi gościowi (to nie jest żadna aluzja do Gościa ) ostry przedmiot w grdykę?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na miły Bóg. Dlaczego z Tobą jest zawsze problem? Na okoliczność? Demonstracja obejmuje podejście do 6 podstawowych technik. Z którymi masz problem? Z irimi-nage, które faktycznie nie przypomina "twojego" irimi-nage. O ile jednak prostsze w przejęciu. Może z shiho-nage, czy kote-gaeshi? Tutaj prawie wogóle nie ma modyfikacji. Z kolei trzy ostatnie przejścia, faktycznie będące czymś nowym, są uwarunkowane i poprzedzone znanymi Tobie dźwigniami: ikkyo, nikkyo i sankyo. Ty z kolei zakładasz je, sprawiając bezsensowny ból, by potem sprowadzić uke na ziemię. Tylko po co? By dostać z drugiej strony kopniaka, gdy statycznie próbujesz uziemić napastnika.Gość - nie chodzi o the goal, ale o transitions które nigdy nie pozwolą na jego osiągnięcie. przy okazji tak można by najwyżej zwichnąć rękę, daleka droga do zabicia. Dziadek był szamanem, w czystej formie, kontaktował się z duchami, nauczał i pouczał innych, zachowywał odpowiednią otoczkę tajemniczości i niezrozumiałości.
Napisano Ponad rok temu
Odnośnie zabijania, wydaje mi się że najważniejsza jest psychika (chora) - brak zahamowań aby kogoś pozbawić życia, i to będąc z nim w bezpośrednim kontakcie.Trzeba być naprawdę ślepym, by nie widzieć, że w każdej (!!) technice aikido jest taki moment, w którym po zatrzymaniu można pociągnąc uke w dół tak, by upadł bezpośrednio na głowę i skręcił kark...
Sądzisz gościu, że każdy w Kalifornii kto posiada broń byłby w stanie pociągnąć za spust w celu zabicia? To samo dotyczy tych właścicieli samochodów i gospodyń.Podobnie, obecnie w Kalifornii 40% rodzin posiada broń. Nie są to zabawki, ale prawdziwa broń, która została stworzona do zabijania. Czy właściciele broni są potencjalnymi mordercami? Oczywiście, że TAK. Podobnie można powiedzieć o właścicielach samochodów czy gospodyniach domowych z pełną szufladą morderczych narzędzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu