Latarka z ładowarką
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
4 odpowiedzi w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Latarka z ładowarką
Witam
Proszę o pomoc wyborze latarki halogenowej wraz ładowarką do 100zł dla wartownika
Wadą latarki przedstawionej poniżej jest ładowarka, która ładuje cały czas i nie wyłącza się po naładowaniu dochodzi do przeładowania i latarka zamiast świecić godzinę świeci 5 minut, ważny jest też dostęp do żarówek
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Proszę o pomoc wyborze latarki halogenowej wraz ładowarką do 100zł dla wartownika
Wadą latarki przedstawionej poniżej jest ładowarka, która ładuje cały czas i nie wyłącza się po naładowaniu dochodzi do przeładowania i latarka zamiast świecić godzinę świeci 5 minut, ważny jest też dostęp do żarówek
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Re: Latarka z ładowarką
A nie może być coś z "policyjnych"?
Z pewnego doświadczenia, które mam z eksploatacji naszych akumulatorowych Guardsmanów D od Mactronica wynika, że są dość wytrzymałe (aluminiowy korpus) i idiotoodporne, a także można taką przyp... jak jest potrzeba.
Co najważniejsze tanie, co może przekonać szefa z wężem w kieszeni.
Oczywiście ich światełko nie rozkłada się tak ładnie, jak w markowych latarkach, ale tu trudno się dziwić. Zaletą może być regulowane skupienie (o ile ktoś to lubi).
Jedyne uszkodzenia jakie były w trakcie ich eksploatacji, to uszkodzona żarówka (gość wyjął i nie potrafił włożyć, więc wpychał na chama) oraz dwa oringi pod głowicą (coby naładowac latarkę, trza pokręcić nią tak, żeby mieć dostęp do gniazdka, a gościom nie chciało się oringów smarować, ale to akurat prosto i tanio jest naprawić).
O ile małych Mactroniców nie polecam (choć i tu jakość mogła się już zmienić), o tyle te akurat te można przełknąć.
Z pewnego doświadczenia, które mam z eksploatacji naszych akumulatorowych Guardsmanów D od Mactronica wynika, że są dość wytrzymałe (aluminiowy korpus) i idiotoodporne, a także można taką przyp... jak jest potrzeba.
Co najważniejsze tanie, co może przekonać szefa z wężem w kieszeni.
Oczywiście ich światełko nie rozkłada się tak ładnie, jak w markowych latarkach, ale tu trudno się dziwić. Zaletą może być regulowane skupienie (o ile ktoś to lubi).
Jedyne uszkodzenia jakie były w trakcie ich eksploatacji, to uszkodzona żarówka (gość wyjął i nie potrafił włożyć, więc wpychał na chama) oraz dwa oringi pod głowicą (coby naładowac latarkę, trza pokręcić nią tak, żeby mieć dostęp do gniazdka, a gościom nie chciało się oringów smarować, ale to akurat prosto i tanio jest naprawić).
O ile małych Mactroniców nie polecam (choć i tu jakość mogła się już zmienić), o tyle te akurat te można przełknąć.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Marketingowy probelm pasa biodrowego w plecakach.
- Ponad rok temu
-
Pytanko o brytyjskie kurtki DPM
- Ponad rok temu
-
Latarka 200 lumenów LED 3W Edison ??
- Ponad rok temu
-
namioto-poncho Arizzon Wolverine
- Ponad rok temu
-
Nietypowe rekawiczki, taktyczne of kors ;)
- Ponad rok temu
-
Ręczniki szybkoschnące- warto?
- Ponad rok temu
-
Upgrade maglite mini (2xAA) do luxeona?
- Ponad rok temu
-
zegarek
- Ponad rok temu
-
Zmiany w Wolverinach ?
- Ponad rok temu
-
Kubek termiczny (taktyczny of kors ;)
- Ponad rok temu