Jeszcze dodam do czego dążę, a więc trenuje KB i staram się rozwijać w tym kierunku, aczkolwiek jestem człowiekiem pustym


Odżywek nie biorę - nie mam kasy na to. Jeśli chodzi o dietę to jadę na "obiadkach mamusi".
W domu ćwiczę w następujący sposób ( natchniony "tajską rozgrzewką" =pompki, przysiady,brzuszki itp. Wykombinowałem takie coś: Rozgrzewka, potem lecę z ćwiczeniami jedno po drugim bez odpoczynku:
- pompki na uchwytach do pompek ( rózne rozstawy rąk )
- przysiady
- wspięcia na palcach
- pompki ze sztangą. Pozycja na odwrót niż normalne pompki, podciąganie się do sztangi.
- przysiady wykroczne
- wspięcia na jednej stopie
- podciąganie na drążku (różne uchwyty)
- wyrzuty nóg w tył
- wspięcia na palcach
- pompki na poręczach
- wyrzuty jednej nogi w tył na zmianę
Przerwa 2 min i obwód od nowa. I tak z 4 obwody.
Później rozciąganie i treningi na worku ( z 2-3 rundy po 2 min ), praca z hantelkami 2 kg, z 2 serie po 2 min, i czasem na koniec praca na z gumami ( ciosy proste - 2 serie po 2 min ), potem wychudzę na dwór i bieg z 20-25 min ( czasem ze sprintami ).
*nie zawsze biegami czy pracuję na gumach zależnie od motywacji:)
Tak wygląda trening w domu
Tygodniowo idzie to tak:
Pn - trening KB
Wt - trening w domu w/w
Śr- trening KB
Cz - trening w domu w/w
Pt - trening KB
Sb - trening KB ( nie zawsze mam siły rano wstać

Nd - wolne
Niby jest wszystko w porządku, zakwasów nie mam, mięśnie rzeźbią się jak trzeba. Jednak czasem czuje chyba przećwiczenie. Idę na trening KB i w połowie zaczynają mi mdleć barki, z resztą ciała jest w porządku. Może faktycznie barki maja za duże obciążenie. Dodam, że miałem problemy z barkami - naderwane mięśnie w obu.
Za bardzo je obciążam? A może po prostu wystarczy wytrzymać obciążenie i organizm sie przyzwyczai?
Moze macie lepsze plany treningowe? Dodam,ze w piwnicy mam siłownię, ale znudziło mi sie tam zaglądać

Pozdro