42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sadzio]

Zna ktoś tego Sensei? ćwiczył ktoś u niego?
Sensei "uczy" Oyama w szkole podstawowej nr 130 w Krakowie na osiedlu oświecenia.
Później wam napiszę czemu pytam

[budo_tito_ortiz]

Ja u niego zaczynalem przygode z karate dawno temu.

[budo_poul sepek]

Polecam bardzo dobry technik i solidny nauczyciel jesli go spotkasz przekasz pozdrowienia

[budo_sadzio]

budo_Tito_Ortiz napisał

Ja u niego zaczynalem przygode z karate dawno temu.

Dlaczego przestałeś trenować u niego?
Dalej trenujesz Oyame?

[budo_tito_ortiz]

Przestalem trenowac bo niestety godziny treningow zaczely mi sie pokrywac ze szkola.Ale kontynuowalem treningi O.K. u Sensei R. Zoltego przez jakis czas.Co do Sensei Wieckowskiego, to w tym roku stuknie mu chyba 29 lat uprawiania karate.15 lat Kyokushin i 14 lat O.K. Treningi u niego wspominam bardzo dobrze.Karate nastawione bardziej na samoobrone uzupelniane technikami combatowymi i czasami elementami walki w parterze.Ogolnie treningi u niego wspominam bardzo dobrze i moze wroce do niego cwiczyc za jakis czas.

[budo_sadzio]

Byłem u niego na 1 treningu i wrażenia mam :roll: takie sobie, ale zobaczę na 2gim treningu jak będzie. U Sensei R. Zółtego i M. Osiki (są w 1 sekcji) też trenowałem, więc mam porównanie i tamci wypadają o wiele lepiej (póki co)

[budo_tito_ortiz]

A jak u niego teraz z grupa poczatkujaca?Ostatnio znajoma tam poszla na trening ale jak zobaczyla duza grupe ludzikow z pomaranczowymi i zielonymi pasami to poszla do domu bo sie bala ze pomylila grupy.

[budo_sadzio]

Pomarańczowych i zielonych "ludzików" około 30
Początkujących było 6 osób. Zobaczę we wtorek ile zostało nowych i napiszę coś więcej

Wiesz może jaki Sensei miał stopień w kyoku przechodząc do Oyamy?

[budo_tito_ortiz]

Thx i moze do zobaczenia we wtorek na treningu

Nie pamietam juz ale chyba 1 kyu.

[budo_sadzio]

Obiecałem, że coś napiszę po treningu, więc piszę.
Na 1 treningu było tak 20 min rozciągania, 5 min . ćwiczenia a potem siedzenie i patrzenie się na kata innych. 0 zmęczenia i może 1 kropelka potu (nie interesują mnie takie treningi dlatego napisałem ten temat).
Postanowiłem pójść na 2 trening i dobrze zrobiłem.
Z całym szacunkiem dla Sensei. Widać, że ten 1 trening to było coś w rodzaju wieczorka zapoznawczego 2 to już było coś. Sporo potu, teorii i praktyki.
Zastanawiałem się pomiędzy sekcją Sensei M. Osiki i S. Więckowskim. Puki co będę u tego drugiego.
Pozdrawaim

[budo_tito_ortiz]

eehhh mialem przyjsc wczoraj ale choroba mnie zmogla.Fajnie ,ze nie skresliles Sensei Wieckowskiego po tym 1 treningu.Zwykle 1 trening w grupie poczatkujacej (nie wiem do ktorej grupy chodzisz)jest taki zapoznawczo organizacyjnych.Czesto przyjezdza wtedy Shihan Dyduch i opowiada na temat stylu,odpowiada na pytania itd.Pozniej rozpoczyna sie wlasciwy trening.
Nastepne treningi sa juz zwykle normalne czyli rozgrzewka,rozciagania ,kihon,cwiczenia w parach , lzejsze sparringi (po jakims czasie),cwiczenia kondycyjne i silowe.Czasami cale treningi sa poswiecone wyrabianiu sily i kondycji (bieganie ,jumping,brzuszki ,pompki ,cwiczenia na drabinbkach,krokodylki itd).Na treningach u Sensei Wieckowskiego wykonywalismy troche roznych cwiczen ktorych nigdy nie widzialem u innych trenerow.Mysle ze mozesz u niego nauczyc sie duzo ciekawych rzeczy.

[budo_laser]

W ogóle po jednym treningu to ciężko cokolwiek ocenić.
Widać jedno, jak instruktor nic nie umie, ale co do samej specyfiki treningów to trzeba przynjamniej z miesiąc lub dwa żeby cokolwiek powiedzieć.

[budo_jan111]

Witam wszystkich! Nie znam sensei Więckowskiego, również z Oyama nic mnie nie łączy ale takie luźne gadki i to publicznie na forum o tym że trening był męczący albo nie są, uważam, niesmaczne! Po tym jak obsmarowałeś mu dupe na forum będziesz teraz u niego ćwiczył i mu "osuował" jak by nigdy nic 8O .
Jak to ktoś bardzo mądry kiedyś powiedział: "odrobina kwasu całe ciasto zakwasza". Wybacz kolego ale ja na miescu sensei podziękował bym ci za współprace.
Rozumiem że takie czasy, już Musashi napisał że "wystawiamy naszą sztukę na sprzedaż ale pewne zdrowe relacje, odrobina szacunku i lojalności to podstawa. Każdy też niezależnie uczeń czy sensei zasługuje na szansę, ty natomiast jej sensei Więckowskiemu nie dałeś (niezależnie czy będziesz ćwiczył u niego czy nie) więc na nią również sam nie zasługujesz! Prosze przemyśl to zanim mi coś odpiszesz

[budo_sadzio]

budo_jan111 napisał

Po tym jak obsmarowałeś mu dupe na forum będziesz teraz u niego ćwiczył i mu "osuował" jak by nigdy nic 8O .

Sorki kolego ale nikogo nie obsmarowywałem, napisałem jak było na 1 i 2 treningu. Poza tym pytałem ludzi co myślą o Sensei i tyle.
Wiele jest tematów o różnych mistrzach sw, którzy trenują w sekcjach. Jak człowiek jest na swoim miejscu (a Sensei Więckowski jest) to nikt mu nic nie obsmaruje.

Jeżeli twierdzisz, że napisałem coś nie tak na temat Sensei to napisz gdzie. Jak masz rację to sam rozważe odejscie z sekcji.
Pozdrawiam

[budo_zapas]

Tito fajnie ze nie rezygnujesz z karate tylko uwazaj na kolano . Pozdro

[budo_marcin954]

Gośc sie w za mocnej wodzie wykąpał. Odpuść, masz prawo do opinii, nie byłą obraźliwa, nie było pisania że taki a siaki itp. Nie ma co przesadzać, płacisz to wymagasz.

[budo_piotrbujakowski]

Jak dobrze poznaję po zdjęciu ze strony klubu to miałem okazję poznać.
Postanowiłem się gościnnie pojawić gdyż dawno mnie nie było a przeważnie rozbijałem się o JJ.
Niestety ów instruktor/mistrz dobrego wrażenia na mnie nie zrobił.

Jeśli chodzi o sam trening to rozgrzewka bardzo kiepska w skutek czego mogą występować kontuzje - musi być dłuższa i intensywniejsza. [Jak część grupy kolorowa rozgrzałem się sam wcześniej i dobrze zrobiłem]

Instruktor nie podszedł do każdego z osobna tylko co jakiś czas oceniał całą grupę co jest dość nie bardzo precyzyjne.

Po treningu postanowiłem zagadać – jako nie jedyny.
Tutaj mały zonk aż 3x.

Masowo ludzie popełniali błąd rzeczowy który postanowiłem wyprostować.
Nie ćwiczymy w kimonie tylko gi.
Wyjaśniłem różnicę, ale niestety mi przerwano.
Nie zacytuję, ale brzmiało to mniej więcej tak, że nie ma ochoty tego słuchać bo jest po paru treningach i jest zmęczony.
Sam powinien wytłumaczyć ludziom jaki błąd popełniają.

Może on nie ma ochoty, ale jednak inny mieli bo zwrócili na mnie uwagę …

Potem pytam się już na spokojnie bez oblegających ludzi jak wyszedł mi ten trening skoro dawno mnie nie było.
Niestety odpowiedz padła krótka, że nie miał czasu się przyjrzeć i to co powiedział ogółem.

Uchodzę za dość ekscentryczną osobę i rzucam się w oczy więc jak można na mnie uwagi nie zwrócić tym bardziej iż widzieliśmy się pierwszy raz w życiu?

Zwróciłem też uwagę iż w zasadzie samą górną część gi kobiety zakładają odwrotnie, ale też jakoś moja wypowiedz została ucięta.

PS. Nikogo tak od razu nie skreślam być może miał zły dzień.
Zobaczymy z czasem bo na pewno się jeszcze kiedyś pokaże.

[budo_piotrbujakowski]

Tym razem było lepiej .

[budo_poul sepek]

Ile bylo ludzi na treningu??? I dlaczego prowadzacy mial zwrocic uwage na Ciebie?????

[budo_piotrbujakowski]

ad. 1. sporo.
ad. 2. napisałem już.