7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zaorish]

Tak sie sklada, ze znalazlem sobie prace na wakacje. Problem polega na tym, ze chodze na bardzo ch**** godziny. Moj plan dnia wyglada teraz tak. Budze sie rano, jem niewielkie sniadanie, do tego banan(y) i jakis jogurt (najczesciej danio :wink: ) albo serek grani. W poludnie cwicze. Niedlugo potem - przed obiadem jeszcze, musze zmiatac do pracy i tak mi mija caly dzien, az wracam o 1 - 3 w nocy. Przed snem staram sie zjesc mozliwie duzo, zeby uzupelnic te braki z calego dnia. Domyslam sie, ze to pewnie nierozsadne. W pracy nie bardzo jest szansa zjesc normalny, pozywny posilek. Przy utrzymywaniu sie caly dzien na skromnym sniadaniu, raczej nie licze, ze przybiore na wadze w wakacje, ale juz na pewno nie chce schudnac. Tak wiec, czym powinienem wzbogacac i uzupelniac sniadanie i ta nocna kolacje, jak powinny wygladac moje posilki? Jakies najbardziej pozywne produkty jak np?. Staralem sie improwizowac, dlatego zaczalem wpieprzac te serki grani i danio :wink: . Sprawic sobie jakies koktajle uzupelniajace diete? Gdzie mozna to nabyc? Dobra, za wszelkie rady, wielkie dzieki i pozdrawiam.

[budo_pan nabiał]

Ja mam ten sam problem. W pracy ciezko o normalny posiłek. tez wżream dużo żarcia na wieczór po treningu wieczornym :? nie wiem moze trza zastosowac jakie suple zeby nie schudnac za bardzo. nie wiem co robic, chyba musze znalezc lepsza prace w innych godzinach

[budo_00siem]

Odżywki białkowe i węglowodanowe na dzień i na noc na pewno będą pomocne. Dodatkowo są batony o wartości kalorycznej pełnego posiłku.

[budo_00siem]

Aha jescze jedno... obojętnie ile byś nie znalazł diet na masę będą różne produkty ale przeważnie powtarza się: płatki z mlekiem na śniadanie i kolacje. Ja to stosowałem... mocno napycha.. Tez wypróbuj - szczególnie w musli masz dodatkowe witaminy.

[budo_krvavy]

Nie wdając się w szczegółowe wyliczenia Twojego zapotrzebowania kalorycznego, ja bym niewielkie śniadanie zmienił na wielkie śniadanie. Płatki owsiane + orzechy + miód + banany zalane szejkiem białkowym i jakieś jaja do tego. Postaraj się po treningu wsunąć węgle z białkiem czyli np. klasycznego gotowanego kurzego cyca z ryżem i jakąś surówkę. Jeżeli brak czasu możesz nagotować sobie stuffu w weekend i wsuwać porcję codziennie. W ostateczności po treningu walnij porcję gainera. Do pracy pojemniczek a w nim obiad czyli cyc i ryż i surówka (dla odmiany ) Nie jedz tego za późno. Jeżeli to jest za dużo roboty to musisz zaopatrzyć sie w produkty typu MRP (meal replacement product) w formie batonów albo szejków. Activita nawet wypuściła MRP rosołek i pomidorową w proszku. W ostateczności możesz wziąć do pracy gainera i robić sobie szejki. Nie wpieprzaj dużo po powrocie do domu. Przed snem walnąłbym sobie szejka białkowego, najlepiej coś z wolnowchłanialnych np. prolongatum i spać. Jak jesz dużą kolację koło 3 w nocy to może i masy nie stracisz ale w ramach tej masy na pewno znajdzie się więcej tłuszczu.

[budo_famas]

Ja miałem podobnie wychodziłem rano z domu i wracałem wieczorem po drodze odwiedzałem pake i uczelnie . Taki tryb życia nie sprzyja dobremu treningowi i mocno wali po kieszeni bo codzienne jedzenie na mieście uszczupla i tak skromne środki

Ja sobie radze w taki sposób że zabieram jedzenie ze sobą . Na początku trudno jest zdążyć ze wszystkim bo trzeba wyjść z domu a ja jeszcze stoje w kuchni i coś mieszam :-) ale po pewnym czasie zaczniesz sie wyrabiać . Na głód bardzo dobry jest serek wiejski zmieszany np z odrobiną miodu albo musli , możesz jeszcze żółtko wbić . No i oczywiście mleko w każdej ilości wlewasz do butelki i popijasz w ciągu dnia(a takim mlekiem można sie nieźle najeść :-) ) No i oczywiście pierś z kurczaka jak zdążysz upichcić ....

[budo_of10]

Kurde dobry temat bo tez mam zamiar sie chwycic za robote z tym ze lepsze godizny bo od rana do popolodnia i dopiero pozniej jakis trening tylko pytanie czy lepiej wtedy zjesc najpierw posilek zwany obiadem i cwiczyc czy cwiczyc po pracy i dopiero posilek a do pracy po sniadaniu wsadzilbym sobie gainerka ...?

[budo_novocaine]

ja pije szejka po treningu rano (~8 ), ide do pracy, w pracy pije 1l przecieru owocowego (~12/14), wracam z pracy jem mega kolacje (~21). tak od poltora miesiaca.