17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rasik]

Szukam jakiegoś dobrego noża do zastosowań survivalowych. Aktualnie posiadam trochę wydłużoną harcerską finkę nadającą się świetnie do smarowania chleba;P przed wejściem na wasze forum zastanawiałem się nad Ka-barem USMC albo d2 extreme jak zbiorę tyle kasy;) Ale po przeczytaniu kilku tematów zauważyłem że uważacie Ka-bara za nóż do położenia na półkę a nie do używania w warunkach terenowych. Stąd moje pytanie jaki wg was byłby najlepszy nóż survivalowy dostępny w Polsce. Chodzi o nóż ze stałym, solidnym ostrzem o długości jakichś 17-18 cm które wytrzyma wszystkie prace na jakie może się natknąć w lesie;)

[budo_schtruntz]

Ontario Rat 7 z 1095-tki
dobra rzecz

[budo_rasik]

Czemu akurat ten? Twardość ma tą samą, nie ma fałszywego ostrza ani piłki. I czy to ze rękojeść jest prostokątna nie przeszkadza przy np rąbaniu?

[budo_schtruntz]

a po co fałszywe ostrze i piłka ?
:roll:

mi ta rękojeść przy mocnym chwycie nie przeszkadzała (zaokrąglenia na krawędziach co najmniej wystarczające), choć trzeba przyznać, że z racji faktu, iż nóż by mi tylko na jakiś czas pożyczony "rąbałem" co najwyżej "konary" o średnicy 15 mm wiec takie raczej jednostrzałowe.
Dlaczego akurat ten?
Zwyczajnie mi się spodobał. Proste rzeczy cieszą prostych ludzi , a to do bólu prosty, solidny sprzęt, w cenie do przyjęcia.

[budo_rasik]

Co do fałszywego ostrza pomysłu nie mam, ale z doświadczenia wiem że w lesie lepiej coś mieć niż nie mieć bo nie wiadomo do czego może się przydać A piłka się przydaje do lin, karczowania drzewek, przecinania korzeni i Bóg wie do czego jeszcze;) Wiem że to wszystko można zrobić czym innym, ale im mniej rzeczy ma się ze sobą tym lepiej;)

Co do rękojeści to nóż będzie używany w warunkach ekstremalnych: do rąbania, obrabiania drewna, budowania obozu itp. itd. więc powinien dobrze leżeć w ręku, nawet w zmęczonym. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się że walcowate rękojeści są lepsze.

[budo_kosiar]

Nóż z pilką może się od rąbania zlamac i to jest ten minus. Weź RATa siódmego - tych noży nie da sie nie pokochać

[budo_rasik]

spoko, znalazłem nawet combo, tylko ta rękojeść jest jak od kuchennego;P

a w ogóle czemu tak nie lubicie Ka barów??

[budo_lothian]

spoko, znalazłem nawet combo, tylko ta rękojeść jest jak od kuchennego;P

a w ogóle czemu tak nie lubicie Ka barów??

To nie jest kwestia sympatii. Po prostu - koledzy doradzają Ci najlepiej jak umieją. A znają się na rzeczy. :-)

[budo_rasik]

wiem, i dzięki im za to;) tylko przed kupnem chciałem się dowiedzieć jak najwięcej o tym sprzęcie;) przed zajrzeniem na to forum chciałem kupić kabara d2 a tu się okazuje że ani kabar ani d2;P ale już chyba jestem zdecydowany, teraz tylko trochę kasy zebrać

[budo_kosiar]

to na co w koncu sie decydujesz?

[budo_rasik]

w sumie wyboru mi nie daliście;P kupuje tego rata i po wakacjach napisze jak sie spisze;) dzięki wszystkim;P

[budo_picnic]

Nie będziesz żałował, jakiś czas temu kupiłem RAT-5, to kawał doskonałego noża. Teraz zbieram na EDC w postaci RAT-3 (tylko z D2 już).
Pozdrawiam

[budo_dymoman]

A jak wrocisz z wakacji, to napisz mi, prosze, po cholere Ci do survivalu falszywe ostrze i pilka? Mam RAT-7 z D2 i nie narzekam. Do zastosowan ktore wymieniles RAT nadaje sie bez zadnego wspomagania. Przejdzie przez wszystko, lacznie z linkami i polaciami plotna i zabkow do tego nie potrzebuje. Wiem, bo testowalem. Jak przeszkadzac Ci bedzie rekojesc - wez sobie papier scierny i przeprofiluj ja pod swoja lapke. Czego chciec wiecej?
Moze Tracker'a Toma Browna z TOPS? (tyle, ze ostrze krotsze)?

[budo_piter pan]

a w ogóle czemu tak nie lubicie Ka barów??

popatrz na szlif, prawie kazdy ka-bar ma bardzo niski szlif, do ciecia sie to nadaje jak piesc do nosa, zawiodlbys sie i stwierdzil, ze duze noze to kupa. rat-7 nie mam ale mam juz drugiego TAK-1 i mialem RAT-5 - bardzo mi sie te noze podobaja, plaski szlif - tnie super, cieazr spory - da sie rabnac, 1095- ostrzy sie latwo.



P_P

[budo_7]

W kwesti fałszywego ostrza - to bajer. Może niektórych bawi, innym się podoba, a jeszcze innym się do czegoś przydaje, ale ogólnie to tylko bajer :wink:
W kwesti piłki - nie lubie, nie chcę i nie kupuję nozy z piłką. O ile jestem w stanie zrozumieć że niektórzy lubią ostrza combo/serrated (ja nie), o tyle piłka na grzbiecie ostrza nie przydaje się moim zdaniem do niczego a jeszcze psuje estetykę produktu :wink: Jedyny nóż z piłką który mam to muela kupiona do testów i jest to zarazem jedyny nóż który potrafił mnie skrzywdzić podczas otwierania nim browara :?
Tu apel - NIE OTWIERAJCIE PIWA NOŻEM Z ZĘBAMI! Czasem się uda, ale może również zostać pokaźna blizna

[budo_rasik]

Jak już pisałem nie mam pomysłu dla fałszywego ostrza, ale wiem że lepiej mieć niż nie mieć;P A co do piłki to jak jest dobra to i drzewko wykarczować można;P Zastanawiam się tylko czemu 1095 a nie d2, ale wam wierze;)

[budo_kosiar]

1095 przy racie łatwo sie ostrzy czego o D2 powiedziec nie mozna. Co do fłszywki to: po co Ci to?

[budo_rasik]

Sorry że tak długo sie nie odzywałem ale nie miałem jak. Wrażeń też jeszcze nie napisze bo nie było niestety za dużo okazji żeby go używać. Ale jak tylko uda mi się zrobić nim coś ciekawego to napisze;)

Mam jeszcze jedno pytanie: czym to ostrzyć? Interesuje mnie jakaś niedroga(powiedzmy do 50 zł) osełka jak najłatwiejsza w obsłudze bo fachowcem niestety nie jestem ale nóż chciałbym utrzymać ostrym. Najlepsza byłaby ze stałym kątem, tylko czy nadaje się taka do tego noża?

Z góry dziękuje za pomoc.