To tak jak na zawodach lekkoatletycznych. Też trzeba się nabiegać. :wink:Na stażach jest dużo " szerokookrężnych" ( taki zlepek słowny ) ruchów, uke musi się postarać i pewnie dla wielu wygląda to tak że uke gania za ręką Sensei jak czubek aby ją dogonić.......
Oooo!!! Przyszło mi do głowy lepsze porównanie. To tak jakby ujeżdżać konia na ląży. Biegnie, bo jest poganiany i smagany biczem ale nie wie dlaczego w koło? Nie może zrozumieć, że jest na ląży. :wink: