Re: T. K. Chiba Sensei we Wrocławiu. Letnia Szkoła Aikido 2007
Ochraniacze się kupuje, a nie skórę do krwi zdziera.
Nie jest to kwestja ochraniaczy tylko dupiatej Judogi.
W każdym razie dopuszczanie do takiego stanu to absolutny debilizm.....
Wyśmiewaj sobie, ale nie zmienia to faktu, że robienie sobie takich rzeczy i jeszcze potem tłumaczenie ich kształceniem charakteru czy czym tam jeszcze (o ileż częstsze w sztukach tradycyjnych aniżeli sportach) to zwyczajne oszołomstwo.....
Zgadzam się w pełni. Gość na zdjęciu mysli najwyrażniej, że będzie postrzegany jako prawdziwy twardziej jak dopuści do samookaleczenia np.chodząc bez sensu i opamiętania na kolanach.
Patrząc na zamieszczone zdjęcie ukazuje nam się ponury-żałosny zarys jego zwichrowanej zagubionej osobowości czerpiącej z faktu zdarcia kolan chore zadowolenie do tego stopnia, iż postanowił to utrwalić na zdjęciu.
Myśle że jest to następstwem jednego bądź wielu traumatycznych niepowodzeń i zawodów miłosnych które w rezultacie pchnęły go w osamotnienie i impotencje.
Prawdopodobie zrobił zdjęcia po to by pokazywać je innym a świadomość, iż je oglądają pozwala mu osiągnąć na krótko erekcje.
Podejżewam, że nie osiągając spełnienia powtaża proces zdzierania cyklicznie licząc na nowe fotografie do pokazywania..
Odkąd zobaczyłem to zdjęcie w nocy, po godzinie snu gdy juz zapadam w faze REM... w bezksiężycową pochmurną noc .... śni mi się koszmar, że sunie bez twarzy, owinięty w mrok, na poranionych kolanach do mojej sypialni zrobić mi weredną wersje Suwariwaza Ikyo Ura... zostawiając za sobą krwawe ślady...
Ostatniej nocy obudziłem sie z krzykiem i jeszcze przez prawie minute słyszałem, jak lepiąc się do podłogi przekrwionymi spodniami zbliża się do drzwi sypialni ....... ślap.....ślaP....śLAP...ŚLAP.