117 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemek]

Czyzbym Przemka rozpoznal na jednym zdjeciu??? no, no, jaki odwazny czlowiek z niego, ciekawe czy przedtem testament napisal....

a co chcialbys sie zalapac na cos w testamencie

[budo_pmasz]

komplet zdjec z LSA na:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mam jeszcze zdjądka od Agnieszki P z W-wy alem ich jeszcze nie opracował.
Liczem na jakis komentarz Przemek... :-)

[budo_redakcja budojo]

No i skończyło się.
W szkole brało udział 150-180 osób. Zdecydowana wiekszość to aikidocy z Wrocławia - potem goscie z dojo Birankaiu - 9 francuzów, 6 Szwajcarów, 6 Kazachów, kilku Rosjan, Anglików.
Kadra, że tak powiem pedagogiczna, była zdaje sie rekordem zupełnym Polskim - przyjechało 3 shihanów Aikikai, pozatym zajęcia prowadziło dwóch 5 danów, dwóch 4 danów i chyba z 5 sandanów.

Gratuluję udanej imprezy, chociaż w niektórych twoich komentarzach wyczuwam nutkę megalomanii a w innych jakby żalu. :?
Na tego typu seminarium przyjeżdżają osoby które znają i kochają senseia Chibę oraz tzw. aiki-turyści (do których sam się zaliczam jeśli tylko czas pozwala :wink: ).
Przykładowo 3 dni temu zakończyliśmy tygodniowe II seminarium Budojo w Płocku prowadzone przez senseia Inabę 8dan, wraz z nim było 7 asystentów w tym 3 instr. z 6dan, wśród uczestników m.in. takie sławy jak P.Durchon i Ph.Orban. W szkole wzięło udział 80 osób bo na tyle miejsc była przewidziana, w tym z zagranicy Francuzi, Rosjanie, Niemcy, Norwegowie i Hiszpan.
A zatem co do rekordów to trzeba to widzieć w szerszym kontekście.
Ale z pewnością jest swoistym rekordem że prawie w tym samym czasie odbywają się w Polsce dwie letnie szkoły pod kierunkiem dwóch 8 danów i w obydwu uczestniczą głównie ludzie z PFA. Jest się czym pochwalić

[budo_pmasz]

No i skończyło się.
W szkole brało udział 150-180 osób. Zdecydowana wiekszość to aikidocy z Wrocławia - potem goscie z dojo Birankaiu - 9 francuzów, 6 Szwajcarów, 6 Kazachów, kilku Rosjan, Anglików.
Kadra, że tak powiem pedagogiczna, była zdaje sie rekordem zupełnym Polskim - przyjechało 3 shihanów Aikikai, pozatym zajęcia prowadziło dwóch 5 danów, dwóch 4 danów i chyba z 5 sandanów.

Gratuluję udanej imprezy, chociaż w niektórych twoich komentarzach wyczuwam nutkę megalomanii a w innych jakby żalu. :?
Na tego typu seminarium przyjeżdżają osoby które znają i kochają senseia Chibę oraz tzw. aiki-turyści (do których sam się zaliczam jeśli tylko czas pozwala :wink: ).
Przykładowo 3 dni temu zakończyliśmy tygodniowe II seminarium Budojo w Płocku prowadzone przez senseia Inabę 8dan, wraz z nim było 7 asystentów w tym 3 instr. z 6dan, wśród uczestników m.in. takie sławy jak P.Durchon i Ph.Orban. W szkole wzięło udział 80 osób bo na tyle miejsc była przewidziana, w tym z zagranicy Francuzi, Rosjanie, Niemcy, Norwegowie i Hiszpan.
A zatem co do rekordów to trzeba to widzieć w szerszym kontekście.
Ale z pewnością jest swoistym rekordem że prawie w tym samym czasie odbywają się w Polsce dwie letnie szkoły pod kierunkiem dwóch 8 danów i w obydwu uczestniczą głównie ludzie z PFA. Jest się czym pochwalić

tego to je nie rozumiem akurat wogóle.... :?
Ja traktuje Chiba sensei klasie nauczycieli: Tamura sensei, Kanai sensei, Yamada Sensei mniej więcej to samo pokolenie uchideshi O'sensei. Dlatego to wydarzenie dla mnei jest bardzo ważne - nie jest to megalonania, ale uwaga osobista.
Chiba sensei jest legendą Aikikai, co by o nim i jego reputacji nie mówić. Jeden z twórców Aikido w W. Brytanii i USA.
Ja broń Boze nie oceniam wyborów tylko wyrażam swoje zdziwienie. Jest jak jest i ja to akceptuje - tyle, ze mam prawo nie rozumieć.
Najwidoczniej nadszedł juz ten czas w Polsce, że się ludzie zamknęli w swoich klubach i robią swoje. sam to robie i nie mi to oceniać.
Politycznie jeno miałem nadzieje na wiekszą obecność władz organizacji aikikai w Polsce, po ludzku by wypadało choc na chwile...

[budo_redakcja budojo]

Najwidoczniej nadszedł juz ten czas w Polsce, że się ludzie zamknęli w swoich klubach i robią swoje. sam to robie i nie mi to oceniać.
Politycznie jeno miałem nadzieje na wiekszą obecność władz organizacji aikikai w Polsce, po ludzku by wypadało choc na chwile...

Pmasz nie traktuj moich uwag zbyt osobiście. Chiba to wspaniały nauczyciel i legenda Inaba podobnie (nauczyciel kenjutsu Ch.Tissier którego wpływ na polskie i europejskie aikido jest trudny do przecenienia). Nie zamykamy się w klubach, po prostu PFA funkcjonuje jako zrzeszenie grup o wyrazistych wyborach technicznych (nie wspomnę kto nie był na 30leciu :wink: ani osobiście ani jako klub).
A co do obecności władz PFA to był i Prezes i wiceprezes, może to mało ale trzeba pamietać że niektóre zobowiązania sierpniowe uzgodniamy prawie rok wcześniej, nie wspominając o pracy zawodowej. Osobiście miałem wielką ochotę wpaść do was bo praca z bronią Chiby jest niezwykle ciekawa ale czasu zbrakło i tyle. :roll:

[budo_pmasz]

trudno.. może następnym razem

[budo_szczepan]

Osobiście miałem wielką ochotę wpaść do was bo praca z bronią Chiby jest niezwykle ciekawa ale czasu zbrakło i tyle.

Cos ci sie pomylilo w pisowni, powinno byc 'odwagi' a nie 'czasu' :roll: :wink:

s (szykujacy sie na rzeznie na stazach z CT oraz Chiba sensei we wrzesniu)

[budo_jeżyk]

...którego wpływ na polskie i europejskie aikido jest trudny do przecenienia...

A ja uważam, że wcale nie jest trudny do przecenienia, prosze bardzo PRZECENIAM

A tak wogóle to bardzo miło, że szanowny EL PRESIDENTO sie znowu uaktywnił na na forum, bo nic tak nie cieszy jak się rzucić prezydentowi do gardła, a nawet cóś się od czasu do czasu (nie wiem jakim cudem zresztą :twisted: ) ciekawego dowiedzieć, no i darmowa reklama BUDOJO...

Pisz Jureczku, pisz...

[budo_jeżyk]

(szykujacy sie na rzeznie na stazach z CT oraz Chiba sensei we wrzesniu)

Co to CT Bo aż się boję zapytać :twisted:

[budo_randall]

Uwielbiam czytać jak się przekomarzacie. Tyle zawoalowanych złośliwostek, i to wśród liczących się w kraju starych aikidoków.
Szczepan, miłośc harmonia i "stwarzanie warunków" do duchowego rozwoju? Buhahahaha.

Randall (przeklinając fakt, że zawsze ma racje, tylko nie wtedy gdy nadaje totka)

[budo_jeżyk]

Uwielbiam czytać jak się przekomarzacie. Tyle zawoalowanych złośliwostek, i to wśród liczących się w kraju starych aikidoków...

Napisał Randall, którego żaden z 1729 postów nie był przekomarzaniem się lubo złośliwością. Anioł normalnie

[budo_randall]

Wszystko się zgadza, tylko że ja nie głoszę teorii jakoby aikido i jego filozofia miały jakiś głębszy wpływ na ludzi, tudzież po wielu latach treningu, skoro nie jest on przygotowaniem do prymitywnych walk ulicznych, prowadził do zrozumienia świata, unikania walki i konfrontacji we szeroko pojętym życiu. Taka drobna różnica, niuans. 8) :wink:

[budo_voivod]

Wszystko się zgadza, tylko że ja nie głoszę teorii jakoby aikido i jego filozofia miały jakiś głębszy wpływ na ludzi, tudzież po wielu latach treningu, skoro nie jest on przygotowaniem do prymitywnych walk ulicznych, prowadził do zrozumienia świata, unikania walki i konfrontacji we szeroko pojętym życiu. Taka drobna różnica, niuans. 8) :wink:

Ale nie jest to chyba jednoznaczne z negacją takowego wplywu?

[budo_pmasz]

1 primo - ukryte złośliwości są oznaka inteligencji
2. równie dobrze można powiedzieć ze świadomość może oznaczać akceptacje bycia złośliwym. może myslisz za czarno biało - mam wrazenie ze walcząć ze stereotypamio walczysz z własnym pojęciem i wyobrażeniem trochę....

[budo_randall]

Voivod, oczywiście nie, za to nie czyni ze mnie hipokryty. Nie jestem ani dobry, ani miły i mam to gdzieś.

Pmasz Piszę że tu i tu w aikido jest kucha -> w formie w jakiej się je ćwiczy, ma takie i takie braki. Odpowiedzi: nie o to chodzi w aikido, aikido ma coś tam rozwijać jakoś tam, lub też stwarzać warunki, w aikido nie chodzi o walkę, chodzi o jej unikanie, po usunięto rywalizację bla bla bla. Wszelkie próby przywrócenia rywalizacji godzą w aikido, są nonsensem i wsteczniactwem. Tu mamy świadectwo, jedno z wielu, że i walka i rywalizacja jest, dwóch dorosłych facetów z przekąsem dyskutuje o tym który zorganizował lepszy staż. Kurwa, jak 7 letnie dzieci o tym który ojciec jest silniejszy. Są to ludzie z dwucyfrowym stażem w aikido i budo, poniekąd mający "przekazywać" wiedzę i pokazywać drogę /wedle tego co tu się mówi/. Ja twierdzę że to co się tu mówi, zwłaszcza podczas dyskusji o skuteczności, to bełkot przykrywający rzeczywistość, czysta magia słowa, i po prostu wykorzystuje powyższe jako wodę na młyn, z premedytacją wbijając szpilę. dlaczego? bo zwyczajnie lubię mieć rację, jak to Shopenchauer powiedział, z czystej przekory.
No ale ja nie unikam walki czy rywalizacji, i nie widzę w nich nic złego. 8)

[budo_pmasz]

no jeśli tak to dyskusja ma jeszcze kilka poziomów których, z racji na krótrzy staż nie pojmujesz jeszcze.
przekaz mojego komentarza był szczerze mówiąc przeze mnie przemyslany kilkukrotnie.
chodziło mi o to, że zastanawiałem sie czemu ludzie przestaja przyjeżdzać na niekompatybilne staże.
I tutaj, z całą sympatią dla moda - nie wiąż mnie z podejściem - "strach cie obleciał i żeźnia..." jestem od tego naprawde bardzo daleki.
To problem szerszy - bo i ja z premedytacją nie pojechałem na Szkołę z Inaba sensei.
W moim przypadku powodem poza materialnymi ograniczeniami (to by była 4-rta szkoła w te wakacje) był głównie fakt, że nie jestem zainteresowany Kashima Ryu - jest dalekie od przekazu mojej szkoły. a pieniędzy nie starcza mi na staze mojej szkoły w których bym chciał brac udział.
To by było zrozumiałe także w drugą stwonę - kogoś kto podąża za Sawaniago Sensei Chiba moze nie interesować.
Zastanawiam, sie po prostu czy to jest ten powód. jesli tak - to jest naturalny i trzeba go zaakceptować. jest jednak fakt, że istynieje cała grupa klubów w których nie ma linii i do żadnej szkoły nie należą.
Twoja uwaga o kłócących się 7 latkach jest obraźliwa i conajmniej nie na poziomie bo ja w takie dyskusje sie nie wdawałem.
Powiedział mi kiedyś ktoś bardzo ciekawe zdanie - opozycja ma luksusowe życie - stawia się w pozycji krytykowania bezkarnie kazdego - i czytając twoje wypowiedzi to sie da czuć. tyle, że jest to pozycja wybiórcza niestety. trochę jak kolega Aiki który mieszał z błotem każdego aikidowca i kazdy styl był do niczego poza JW senseiem - bo krytyka tego systemu ugodziła by w niego samego.
szkoda troche bo przerazające jest jak bardzo nawet banalne rozmowy tutaj zawsze zachaczaja o ego. absolutnie zawsze.

[budo_przemek]

Liczem na jakis komentarz Przemek... :-)

Hmmm...
jesli chodzi o sensei Chiba to wedlug mnie taki nauczyciel jak inni wybitni japonscy nauczyciele..nie zauwazylem (no chyba ze trafilem na jakis nadzwyczajny przyplyw Jego dobrego humoru...) zbytniej roznicy w chrakterze sensei (sensei Tamura, mimo ze pozornie radosny i otwarty tez potrafi byc wymagajacy, ostry i potrafi sie wydrzec....zreszta jak ze mna cwiczy to bardzo rzadko sie usmiecha..nie ma na to czasu..trzeba cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc...)

jesli chodzi o aikido...to sa powazne roznice..i to we wszystkim....(uchwyt, pozycja, sposob wykonywania technik z bokken, jo i bez....)..i niestety ...szlo mi nie tak jakbym chcial...ja zreszta jestem zwyklym szarym studentem aikido (jak sie to kiedys mowilo...i nie wiem do konca czy nadal obowiazuje ta terminologie.. :wink: )...i musze ciagle sie uczyc.. i wszystko to wymaga ciaglej pracy pracy i jeszcze raz to samo..jak zawsze i we wszystkim..wiadomo ze na takim stazu trzeba zapomniec o tym co sie na co dzien cwiczy..ale tak to juz jest... zreszta co ja tam biedny zuczek...musze sie szykowac do kolejnych jesiennych stazy z sensei Tamura...bo mnie zjedzie jak ...
ale pomimo tego ze mialem spore klopoty z przyswojeniem sobie nowego..i musialem powoli cwiczyc i nie wszystko wychodzilo jak trzeba....treningi uwazam za wartosciowe....i super....
i dzieki za wyrozumialosc...
pozdro

ps. dzieki Pmasz za goscine...

[budo_randall]

Pmasz, przecież ja nie skrytykowałem żadnej ze szkół, skąd ten temat? 8O :roll:

[budo_pmasz]

a to sorry,
ostatnio to ja nawet na psa krzycze....

[budo_szczepan]

Uwielbiam czytać jak się przekomarzacie. Tyle zawoalowanych złośliwostek, i to wśród liczących się w kraju starych aikidoków.
Szczepan, miłośc harmonia i "stwarzanie warunków" do duchowego rozwoju? Buhahahaha.

Randall (przeklinając fakt, że zawsze ma racje, tylko nie wtedy gdy nadaje totka)

Zlosliwostek? zaowalowanych??? :roll:
Ty mnie Randall jeszcze nie widziales zlosliwym :twisted:
To sa absolutnie niewinne zarty, wlasnie w duchu harmonii i milosci