tfu na psa (zbieżność najzupełniej przypadkowa ) urok. toż to dopiero przekleństwo - bierny uke. żeby nie powiedzieć mierny. :wink:Dziękuję, postoję...
Aikibudo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bierny, mierny..., ale wierny :wink:tfu na psa (zbieżność najzupełniej przypadkowa ) urok. toż to dopiero przekleństwo - bierny uke. żeby nie powiedzieć mierny. :wink:
Napisano Ponad rok temu
jak pies. (i znowu powraca motyw organizacyjny ). ale już się zamykam. więcej nie będę.Bierny, mierny..., ale wierny :wink:tfu na psa (zbieżność najzupełniej przypadkowa ) urok. toż to dopiero przekleństwo - bierny uke. żeby nie powiedzieć mierny. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bo oczywiście, realne i skuteczne jest tylko, judo i jujitsu ...:?
Z tym jujitsu, to przesadziłeś :wink:
Drogi Leone Re
Ostatnio jako przedstawiciel Ju Jitsu skopałem gościa z drugim Danem Karate co uchodzi w kręgach za niewiadomo co.
Okazało sie że w dystansie jest bezradny
Potwierdziło (po raz kolejny) się, że Karatecy w bezpośredniej walce się nie sprawdzają gdyż brakuje im realnej walki na treningach.
Kopanie się w pół dystansie po nogach i okładanie sie pięściami po torsie( jak dzieci ) nie jest bynajniej realną walką tylko udawaną. Nikt w takie śmieszne wymiany się nie bawi.
W konsekwencji czego karatecy dostaja regularnie wpierdol na wszystkich MMA świata.
Pozdrawiam i przepraszam za NIE NA TEMAT
Napisano Ponad rok temu
Pewnie aż mu kredki z tornistra wypadły...?Ostatnio jako przedstawiciel Ju Jitsu skopałem gościa z drugim Danem Karate co uchodzi w kręgach za niewiadomo co.
Okazało sie że w dystansie jest bezradny
Napisano Ponad rok temu
Drogi Bogumile!Bo oczywiście, realne i skuteczne jest tylko, judo i jujitsu ...:?
Z tym jujitsu, to przesadziłeś :wink:
Drogi Leone Re
Ostatnio jako przedstawiciel Ju Jitsu skopałem gościa z drugim Danem Karate co uchodzi w kręgach za niewiadomo co.
Okazało sie że w dystansie jest bezradny
Potwierdziło (po raz kolejny) się, że Karatecy w bezpośredniej walce się nie sprawdzają gdyż brakuje im realnej walki na treningach. ...
Ja to napisałem z lekkim sarkazmem :wink:
A co do twojego starcia, to gratuluję. 8) Pamiętaj tylko, że w walce wygrywa zawodnik, a nie styl :wink:
Napisano Ponad rok temu
po za tym co to za nazwa aikibudo
przeciez aiki to nie budo albo inaczej mowiac budo bez budo czyli budo i nie budo w jednym oraz ten tego..
Napisano Ponad rok temu
Kopanie się w pół dystansie po nogach i okładanie sie pięściami po torsie( jak dzieci ) nie jest bynajniej realną walką tylko udawaną...
Pozdrawiam i przepraszam za NIE NA TEMAT [/quote]
Turlanie się po ziemi też nie wiele ma wspólnego z realną walką :wink: A i w MMA też są jakieś zasady. Inaczej człowiek walczy na zawodach, które podświadomie dają pewną dozę bezpieczeństwa, a inaczej w zagrożeniu i obronie życia. Kiedyś jeden z moich nauczycieli porównał walkę realną do zachowania wilków w stadzie, kiedy to ścierają się dwa osobniki walcząc o dominację i "tytuł osobnika alfa". Jeden z nich ginie, a drugi odnosi bardzo poważne rany... :-)
Napisano Ponad rok temu
Bogumil i Leone Re, przypominam ze temat jest o Aikibudo a nie o walkach realnych czy o MMA, od tego sa inne dzialy. Postyoff topikowe beda kasowane. :twisted:
mod off
Napisano Ponad rok temu
przeciez aiki to nie budo albo inaczej mowiac budo bez budo czyli budo i nie budo w jednym oraz ten tego.."
Aiki to stan umysłu( harmonia, doskonałość), który dzięki praktyce budo, możemy w sobie rozwijać.
Napisano Ponad rok temu
Z nazwą jest jak najbardziej wszystko w porządku :wink:po za tym co to za nazwa aikibudo
przeciez aiki to nie budo albo inaczej mowiac budo bez budo czyli budo i nie budo w jednym oraz ten tego..
Napisano Ponad rok temu
Bo tak to jest w azjatyckiej filozofii, że mówi się o yin i yang, czyli sprzecznościach w całości.
I tak samo jest z aikibudo, czyli sprzeczności zawarte w jednej rzeczy. Z jednej strony harmonia a z drugiej walka. Mają się przenikać bo nie ma rzeczy tylko po jednej z tych stron z punktu widzenia chińskiej metafizyki.
I uprzedzam pytanie, o chińskiej mówię dlatego, że chińska kultura (nie wiem czy wiesz) miała bardzo duży wpływ na japońską..
Napisano Ponad rok temu
Roboy: no i właśnie żeby zrozumiec takie nazwy to trzeba trochę pomyśleć w inny filozoficznie sposób.
Bo tak to jest w azjatyckiej filozofii, że mówi się o yin i yang, czyli sprzecznościach w całości.
I tak samo jest z aikibudo, czyli sprzeczności zawarte w jednej rzeczy. Z jednej strony harmonia a z drugiej walka. Mają się przenikać bo nie ma rzeczy tylko po jednej z tych stron z punktu widzenia chińskiej metafizyki.
I uprzedzam pytanie, o chińskiej mówię dlatego, że chińska kultura (nie wiem czy wiesz) miała bardzo duży wpływ na japońską..
dzieki dzieki za wyjasnienie. tak wiem troche o tym wplywie kultury chinskiej na japonska. tzn. wiem i nie wiem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mutsuko Minegishi shihan w czasie tournee po Warszawie
- Ponad rok temu
-
Stażz okazji 1000-lecia miasta Zary-podziękowania
- Ponad rok temu
-
Suplementacja w Aikido
- Ponad rok temu
-
[Staż] :: Katowice :: Muguruza Sensei 7 Dan Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Kenji Shimizu, Stanley Pranin, kwiecien 1988
- Ponad rok temu
-
Szef Bulgarskiej Federacji Aikido zginal w wypadku
- Ponad rok temu
-
Sekciarze!
- Ponad rok temu
-
Staż z Pascalem Durchon 5-6 maja 2007r.
- Ponad rok temu
-
Niby te same ikkyo a jednak inne...
- Ponad rok temu
-
Niesforny w dojo czyli jak zawładnąć demonem
- Ponad rok temu