Aikibudo
Napisano Ponad rok temu
Religijny z ciebie człowiek Bogumił, życzę ci Wesołego Jajeczka i dalszego dobrego samopoczucia na swojej drodze SW.
AMEN
Za świąteczne życzonka serdeczne Bóg zapłać.
Niestety co do religijności to jestem raczej człowiekiem małej wiary, w przeciwieństwie do co "poniektórych" kolegów Aikidoków których to ogrom wiary pomimo licznych przeciwności i niewiadomych zdaje się być niemiejący końca.
( uczą się 25lat i trwają w niezłomnej wierze, iż jeszcze 20lat i bedą umieć :roll: )
Pozdrawiam
Bogumil -( który z zasady na wszelkie zaczepki reaguje zdecydownie, uderzając swoim pierdolnięciem tysiąca prawd )
Ps żeby niebyło całkiem OT -Wole Aikibudo od Aikikai - ładniej to wygląda.
Napisano Ponad rok temu
No, bo przecież wszystko jest kwestią wiary :wink:(...)w przeciwieństwie do co "poniektórych" kolegów Aikidoków których to ogrom wiary pomimo licznych przeciwności i niewiadomych zdaje się być niemiejący końca.
( uczą się 25lat i trwają w niezłomnej wierze, iż jeszcze 20lat i bedą umieć :roll: )
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
( uczą się 25lat i trwają w niezłomnej wierze, iż jeszcze 20lat i bedą umieć :roll:
Moze kiedys zrozumiesz, ze nie kazdy chce zostac ulicznym wymiataczem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z opłatami tak już jest że ludzie przychodzili i odchodzili, a jak się zapłaci to już przynajmniej warto byłoby to wykorzystać. A po takim miesięcznym "testowaniu" jest większa szansa że ktoś się przekona i pozostanie. Choć teraz i to podejście w pewnym sensie uległo zmianie.
Napisano Ponad rok temu
A co, jeśli po jednym razie się nie spodoba? Chodzić na siłę, bo się zapłaciło? Uważam, że dużo lepszym podejściem jest omijanie szerokim łukiem klubów, które nie oferują pierwszego treningu za darmo.Z opłatami tak już jest że ludzie przychodzili i odchodzili, a jak się zapłaci to już przynajmniej warto byłoby to wykorzystać. A po takim miesięcznym "testowaniu" jest większa szansa że ktoś się przekona i pozostanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Można stwierdzić trzy rzeczy (ogólnie):Oczywiście zgoda, że pierwszy trening, powinnien być za darmo, tylko czy po jednym treningu można cokolwiek powiedzieć o określonej SW
1) "Nie podoba mi się, nie będę sobie i ludziom głowy zawracał, idę gdzie indziej."
2) "Całkiem fajnie, ale nie wiem..."
3) "Ja pierdykam! Ale zajebiście! To jest to!"
W pierwszym przypadku rzeczywiście nie marnujemy czasu i pieniędzy i idziemy gdzie indziej. To przez ten przypadek właśnie istnieją darmowe pierwsze treningi. W drugim przypadku wykupujemy karnet czy płacimy za miesiąc aby się przekonać co jest pewnie najczęstszym wariantem. W trzecim przypadku jest raczej pewne, że będziemy będziemy ćwiczyć dłużej niż miesiąc. Co niekonieczne znaczy, że to rzeczywiście jest to.
W każdym razie uważam, że klub, który nie daje możliwości spróbowania raz za friko już przez to jest podejrzany.
Napisano Ponad rok temu
W każdym razie uważam, że klub, który nie daje możliwości spróbowania raz za friko już przez to jest podejrzany.
Może, Shabu, nie podejrzany, jednak nastawiony na koszenie szmalu. Tak to widzę.
Napisano Ponad rok temu
Pewnie to najczęstszy przypadek. Wielki mistrz może się też chociażby bać zdemaskowania "tajemnej, zabójczej sztuki," czyli konfliktu z rzeczywistością, albo jeszcze czegoś innego. Słowo "podejrzany" natomiast jest bardzo dobrym słowem, bo jaki by nie był powód, to raczej się go nie pozna na pierwszy rzut oka, podczas gdy - jeśli nie ma pierwszego treningu za darmo - można z miejsca klub podejrzewać o jakiegoś typu machinacje.Może, Shabu, nie podejrzany, jednak nastawiony na koszenie szmalu. Tak to widzę.
Napisano Ponad rok temu
OK, wiemy o co nam chodzi :wink: .Słowo "podejrzany" natomiast jest bardzo dobrym słowem, bo jaki by nie był powód, to raczej się go nie pozna na pierwszy rzut oka, podczas gdy - jeśli nie ma pierwszego treningu za darmo - można z miejsca klub podejrzewać o jakiegoś typu machinacje.
Napisano Ponad rok temu
Ja wiem, że pierwszy raz jest bardzo ważny i że nie powinno się z przypadkową osobą i że należy zadbać o nastrój, komfort, spokój i w odpowiednim miejscu podłożony jasiek :wink:
Prawda jest jednak taka, że po pierwszym treningu nie można NIC powiedzieć o sekcji a już nie daj Boże o jakiejkolwiek SW jako całości. Po pierwszym miesiącu dopiero się w miarę poznaje ludzi, więc o czym w ogóle mówimy. A żeby móc cokolwiek powiedzieć więcej o trenerze, klubie, organizacji, stylu, trzeba trochę więcej czasu i doświadczenia na własnej skórze najróżnorodniejszych okoliczności przyrody.
No, chyba, że to miłość od pierwszego wejrzenia
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Wyrażenie "wynosić na piedestał" byłoby znacznie bardziej odpowiednie. Czego oczywiście nie robimy.Panowie, nie demonizujcie tego pierwszego treningu za free :-)
Ja wiem, że pierwszy raz jest bardzo ważny i że nie powinno się z przypadkową osobą i że należy zadbać o nastrój, komfort, spokój i w odpowiednim miejscu podłożony jasiek :wink:
O sekcji i o SW nie. O swoim wstępnym do nich stosunku tak. Patrz mój post z trzema punktami.Prawda jest jednak taka, że po pierwszym treningu nie można NIC powiedzieć o sekcji a już nie daj Boże o jakiejkolwiek SW jako całości.
Na darmowy trening nie idzie się po to, żeby móc cokolwiek powiedzieć o trenerze, klubie, organizacji, stylu. Idzie się po to, żeby poczuć na własnej skórze i zobaczyć czy nam pasuje. Aha, o trenerze i o klubie można jak najbardziej zacząć wyrabiać zdanie, pod warunkiem, że ma się doświadczenie z innych klubów, czyli punkt odniesienia jakiś.A żeby móc cokolwiek powiedzieć więcej o trenerze, klubie, organizacji, stylu, trzeba trochę więcej czasu i doświadczenia na własnej skórze najróżnorodniejszych okoliczności przyrody.
Paradoksalnie to, czy coś jest miłością od pierwszego wejrzenia, czy nie, okazuje się zwykle po dłuższym czasie. Bo często bywa jedynie zajawką.No, chyba, że to miłość od pierwszego wejrzenia
Napisano Ponad rok temu
Hara, toć nie chodzi o demonizowanie, tylko o danie możliwości poczucia na własnej skórze. Jeśli nie można za darmo, to powiedzmy za kilka złotych. Ile w Wawce kosztuje miesiąc takich fikołków? Z 80 złociszy, prawda? Chciałbyś zapłacić komuś za nic? Chyba nie...Panowie, nie demonizujcie tego pierwszego treningu za free :-)
Też pozdrawiam :wink:
Napisano Ponad rok temu
Bo oczywiście, realne i skuteczne jest tylko, judo i jujitsu ...:?
Z tym jujitsu, to przesadziłeś :wink:
Napisano Ponad rok temu
W okolicy stówy, a niekiedy więcej. Oczywiście zależy to od dyscypliny. Judo, na przykład, zazwyczaj kosztuje sporo mniej, a bywa tak, że zawodnicy nie płacą nic. Taka Krav Maga zaś to ponoć przeciwny koniec skali.Ile w Wawce kosztuje miesiąc takich fikołków? Z 80 złociszy, prawda?
Napisano Ponad rok temu
No więc widzisz - dać stówkę lub więcej za 1,5 godziny?? Dziękuję, postoję...W okolicy stówy, a niekiedy więcej. Oczywiście zależy to od dyscypliny.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mutsuko Minegishi shihan w czasie tournee po Warszawie
- Ponad rok temu
-
Stażz okazji 1000-lecia miasta Zary-podziękowania
- Ponad rok temu
-
Suplementacja w Aikido
- Ponad rok temu
-
[Staż] :: Katowice :: Muguruza Sensei 7 Dan Yoshinkan Aikido
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Kenji Shimizu, Stanley Pranin, kwiecien 1988
- Ponad rok temu
-
Szef Bulgarskiej Federacji Aikido zginal w wypadku
- Ponad rok temu
-
Sekciarze!
- Ponad rok temu
-
Staż z Pascalem Durchon 5-6 maja 2007r.
- Ponad rok temu
-
Niby te same ikkyo a jednak inne...
- Ponad rok temu
-
Niesforny w dojo czyli jak zawładnąć demonem
- Ponad rok temu