ciezarki na kostkach
Napisano Ponad rok temu
ale raz dziennie po poltorej godziny wystarczy zeby nawet fedorowi tak dokopac ze po tygodniu w niedziele nie bedzie mogl rano z lozka wstac to tylko kwestia doboru cwiczen
wiadomo praca szkola i pare innych zyciowych spraw ktore trzba zwsze zalatwic sprawiaja ze nie da sie trenowac na poziomie zawodniczym np. 3 razy dziennie po 2 godz
nie zmienia to jednak faktu ze 1 - 1,5 godz dziennie o wystrczajaco zeby taka "rekreacja" wcale nie byla zdrowa (jesli trening prowadzony jest z duza intensywnoscia)
Napisano Ponad rok temu
Naprawdę w to wierzysz? Fedor właśnie trenuje dwa czy trzy razy dziennie po dwie, trzy godziny. Nie ma pracy, szkoły i innych życiowych spraw. Trening to jego życiowa sprawa. Tutaj nie ma porównania żadnego.ale raz dziennie po poltorej godziny wystarczy zeby nawet fedorowi tak dokopac ze po tygodniu w niedziele nie bedzie mogl rano z lozka wstac to tylko kwestia doboru cwiczen
Trenując z głową można uniknąć większości negatywnych skutków. Nie wszytkich, oczywiście.nie zmienia to jednak faktu ze 1 - 1,5 godz dziennie o wystrczajaco zeby taka "rekreacja" wcale nie byla zdrowa (jesli trening prowadzony jest z duza intensywnoscia)
Napisano Ponad rok temu
Fedor właśnie trenuje dwa czy trzy razy dziennie po dwie, trzy godziny. Nie ma pracy, szkoły i innych życiowych spraw. Trening to jego życiowa sprawa. Tutaj nie ma porównania żadnego.
nie zrozumiales mnie
mialem na mysli ze w godzine kazdego mozna doprowadzic do nieprzytomnosci ze zmaeczenia
nie sugerowalem ze godzinnym treningiem mozna osiagnac poziom fedora
Trenując z głową można uniknąć większości negatywnych skutków. Nie wszytkich, oczywiście.
zgadza sie
wiekszosci kontuzji da sie uniknac
ale to nie znaczy ze takie obciazenia sa zdrowe
Napisano Ponad rok temu
Rzeczywiście nie zrozumiałem, mea culpa.nie zrozumiales mnie
mialem na mysli ze w godzine kazdego mozna doprowadzic do nieprzytomnosci ze zmaeczenia
nie sugerowalem ze godzinnym treningiem mozna osiagnac poziom fedora
Napisano Ponad rok temu
Nie ma na świecie człowieka którego nie da się pokonać, na każdego jest jakiś sposób, a człowiek z pasją, nie ważne czy trenujący pod kątem zawodów czy dla "siebie", może przenosić góry, wystarczy że sumienie będzie dążył do celu i nie będzie się oszukiwał, jeżeli nie
spróbuje na pewno nic nie osiągnie, dlatego warto jest próbować.
Napisano Ponad rok temu
kazdy wybiera wlasna droge i tyle
ja szanuje kazda
no tak ale według ciebie tylko kopanie w worek i przysiady ze sztangą są słuszne, a nie każdemu jest to potrzebne, więc w sumie cały ten temat trzeba by było zacząć od pytania pod jakie sztuki walki ma być trening, bo np. do judo ćwiczenia te z linku są wystarczające i znacznie lepsze, bo jak wspomniałem są na wszystkie możliwe mięśnie w nodze, niż kopanie w worek, ale jeżeli ktoś uprawia sporty kopane to ćwiczenia te będą za mało dla niego
a co twojego założenia Itosu że trzeba się pogodzić z niszczeniem swojego ciała przy intensywnym treningu, to jest nie prawda, bo można tak ułożyć trening i dobrać ćwiczenia że ich niszczący wpływ będzie zdecydowanie mniejszy, na pewno dojście do pewnego poziomu zajmie więcej czasu, ale jeżeli ćwiczysz dla siebie to nie powinno zrobić ci różnicy czy zajmie to ci rok czy półtora, bo "nigdzie" ci się nie spieszy
Napisano Ponad rok temu
Jak ćwiczysz z głową, to na pewno dużo więcej zdrowia z tego wyniesiesz, niż stracisz.
Napisano Ponad rok temu
Ćwiczysz godzinę dziennie i mówisz, że to nie jest rekreacyjnie?
bez lola na koncu prosze
cwicze wiecej niz godzine dziennie i i o ile jestem amatorem w pelnym tego slowa znaczeniu to uwazam ze to co robie to nie jest rekreacja
uwazam tez ze codzienne uderzanie, kopanie, przysiady, rozciaganie, sparingi, czy nawet trening techniczny w tym wymiarze nie sa zdrowe
nigdy nie mialem powazniejszej kontuzji z wyjatkiem tej ktora kilka m-cy temu zrobil mi pewien zawodnik kk zakladajac dzwignie na kolano ktora zaklada sie co najwyzej na ulicy a nie podczas zwyklej zadaniowki (do teraz sie mecze - artroskopia za 2 tyg)
kontuzje a zuzycie ciala to co innego
codzienne obciazanie nie jest zdrowe i nikt mi nie wkreci ze uprawianie sztyk walki 6 razy w tyg jest zdrowe
czujesz sie zdrowo, jestes wysportowany, masz wyrzezbione miesnie ale ogolnie nie jest to zdrowe i tyle
poza tym nigdzie sie nie spiesze
trenuje na tyle na ile mi moje cialo pozwala
odnosnie treningu nog w judo kopanie mozna odpuscic ale siadow nic nie zastapi
nie mozna zastepowac cwiczen na duze grupy miesniowe cwiczeniami z ciazarkami 2 kg
chyba ze rekreacyjnie dla zdrowia
nie chce byc zle zrozumianym nie neguje postawy rekreacyjnej w sztukach walki
ani tez nie lansuje jakiegs mega ostrego treningu
mi po prostu podczas poltorejgodzinnego treningu zdarza mi sie tak dostac w kosc ze ledwie ide i tyle
gdybym byl zawodowcem robilbym to samo tylko w wiekszym wymiarze plus dieta, masaze, i nandrolon co wieczor
jestem amatorem wiec wybralem ostry trening dla siebie
cos na ksztalt "underground guide to warrior fitness" Rossa
byc najlepszym jakim potrafie dla siebie
MA maja to do siebie ze kazdy znajdzie cos dla siebie i to jest wlasnie cale piekno sztuki
pozdr 8)
Napisano Ponad rok temu
odnosnie treningu nog w judo kopanie mozna odpuscic ale siadow nic nie zastapi
nie mozna zastepowac cwiczen na duze grupy miesniowe cwiczeniami z ciazarkami 2 kg
chyba ze rekreacyjnie dla zdrowia
kopanie w judo rzeczywiscie mozna odpuscić bo w judo przecież nie ma nóg, to tak jakbyś pracował nad wzmocnieniem nóg w boksie
tez sa wazne ale technika ich jest nie specjalnie wyszukana tzn nie używa sie ich do niczego innego niż poruszanie więc mozna rzeczywiście siłówkę robić, napewno nie zaszkodzi bo nie ma w czym
ja cwicze teraz TKD i w tym celu wzmacniam nogi, chodzi mi o wyzbycie sie nawyku pokracznych wierzgnięć nabytych na kickboxingu, a dotego naprawde siłówka się nie przydaje , za to ciezarki 2 kg spełniają idealnie swoją rolę.
Sprinty są faktycznie najlepsze na kondycje (ale nie na wzmocnienie nog) natomiast nie dla osoby która uczy sie techniki kopnięc, bo zmęczenie mięsni utrudnia uczenie się techniki, dlatego pisze ze na moim etapie cwiczenia nadmiernie obciążające nogi sa niewskazane.
Napisano Ponad rok temu
Używa się. Nie tylko w grupie technik nożnych (ashi waza), czyli takich, gdzie nogi wykonują większośc pracy (głównie różnorakie podcięcia), ale - co istotniejsze - przy bardzo wielu rzutach schodzi się nisko uginając kolana, a nastepnie eksploduje do góry, prostując nogi i unosząc biodra wraz z uke.kopanie w judo rzeczywiscie mozna odpuscić bo w judo przecież nie ma nóg, to tak jakbyś pracował nad wzmocnieniem nóg w boksie
tez sa wazne ale technika ich jest nie specjalnie wyszukana tzn nie używa sie ich do niczego innego niż poruszanie
Napisano Ponad rok temu
silne nogi i biodra to podstawa
bez nich nie masz co marzyc o byciu dobrym w walce
Napisano Ponad rok temu
W sumie zgoda, ale w ramach ciekawostki:nog uzywa sie w kazdej sztuce walki
silne nogi i biodra to podstawa
bez nich nie masz co marzyc o byciu dobrym w walce
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wygrał amerykańskie akademickie mistrzostwa w zapasach. Wystąpił też na ADCC 2007, gdzie przegrał na punkty z Radkiem Turkiem. Amputowano mu nogi, gdy miał półtora roku.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawia zapasy i submission fighting. Urodził się bez rąk i nóg.
Napisano Ponad rok temu
Wam chodzi o nogi mocne w sensie podpory, mi natomiast o nogi sprawne w zakresie trudnych technicznie kopnięc
czy Wasza siłówka pomaga na szybsze, bezproblemowe podniesienie nogi na wysokość głowy przeciwnika i kopnięcie go z dużą siłą?
Napisano Ponad rok temu
silowka potem jak juz bedziesz chcial urywac nogami glowy
Napisano Ponad rok temu
jak chcesz miec dynamit w ciele musisz pogodzic sie z tym ze musisz narzucic sobie obciazenia ktore niszcza i zuzywaja Twoje cialo
tylko czy taki trening będzie wydajny ?? i przyjemny ?? hmm wiadomo że przy kazdym wysiłku mięśnie pracują ale to nie polega na tym aby wysiłek zżerał nasze mieśnie bo wg mnie to syzyfowa praca :> hmm Trening musi być przyjemny
Napisano Ponad rok temu
tylko czy taki trening będzie wydajny ?? i przyjemny ?? (...) bo wg mnie to syzyfowa praca :> hmm Trening musi być przyjemny
Twoim wyborem jest czy trenujesz rekreacyjnie, czy dajesz z siebie wszystko. Musisz mieć jednak świadomość że w obu przypadkach będziesz uzyskiwał różne efekty.
A co do czerpania przyjemności z treningu, nie miałeś nigdy tak że po treningu czujesz iż nie byłbyś w stanie zrobić kolejnej serii pompek czy kopnięć i jednocześnie masz pewność że dałeś z siebie wszystko ? Bardzo budujące uczucie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wiem, ze sie moze czepiam, ale ludzie - uzywajcie poprawnego slownictwa :-)
Prawdopodobnie Wy wszyscy co tutaj piszecie o "rekreacji" jako czyms "smiesznym i prostym" wlasnie ją uprawiacie. Istnieje podzial na sport zawodowy (czyli potocznie sport) i sport rekreacyjny (czyli rekreacja). Watpie by ktos z Was mial swojego sponsora i bral czynnie i aktywnie udzial w zawodach (zawodowo, nie amatorsko).
Pozdro,
Sus
Napisano Ponad rok temu
m, ze sie moze czepiam, ale ludzie - uzywajcie poprawnego slownictwa :-)
Prawdopodobnie Wy wszyscy co tutaj piszecie o "rekreacji" jako czyms "smiesznym i prostym" wlasnie ją uprawiacie. Istnieje podzial na sport zawodowy (czyli potocznie sport) i sport rekreacyjny (czyli rekreacja). Watpie by ktos z Was mial swojego sponsora i bral czynnie i aktywnie udzial w zawodach (zawodowo, nie amatorsko).
Sus
uwazasz ze amator nie moze trenowac nie rekreacyjnie
to co robia w takim razie uczestnicy imprez typu selekcja
co robia ludzie pokroju Marka Kaminskiego
co robia Ci wszyscy ktorzy trenuja sztuki walki 6 dni w tygodniu po kilka godzin pomimo tego ze jeszcze ciagna prace, szkole i pare innych rzeczy
Ci wszyscy ludzie to pasjonaci amatorzy a nie zawodowcy
ale treningu z takim natezeniem nie mozna nazwac rekreacyjnym
chyba ze Ty trenujesz po 8 godzin dziennie jak Kimura
wtedy dla Ciebie kady bedzie trenowal rekreacyjnie :wink:
Napisano Ponad rok temu
uwazasz ze amator nie moze trenowac nie rekreacyjnie
No dokladnie tak uwazam. Zdefiniuj Twoje pojecie rekreacyjnosci.
to co robia w takim razie uczestnicy imprez typu selekcja
co robia ludzie pokroju Marka Kaminskiego
A czy dla nich wszystkich to jest jakikolwiek rodzaj "sportu" ? :roll: Watpie.
co robia Ci wszyscy ktorzy trenuja sztuki walki 6 dni w tygodniu po kilka godzin pomimo tego ze jeszcze ciagna prace, szkole i pare innych rzeczy
Ci wszyscy ludzie to pasjonaci amatorzy a nie zawodowcy
ale treningu z takim natezeniem nie mozna nazwac rekreacyjnym
To jest trening sportu rekreacyjnego. Inaczej tego nie nazwiesz, taka to ma wlasnie nazwe i tyle. I nie wazne, czy cwicza po 12 h dziennie, czy po 1 h dziennie.
chyba ze Ty trenujesz po 8 godzin dziennie jak Kimura
wtedy dla Ciebie kady bedzie trenowal rekreacyjnie :wink:
Sprawdz wpierw co oznacza slowo "rekreacja". A nastepnie zacznij go poprawnie uzywac.
Pozdro,
Sus
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Worek w mieszkaniu?
- Ponad rok temu
-
Sprzęt do sportów walki
- Ponad rok temu
-
Nie, tylko nie od początku... "człowiek a nie styl"
- Ponad rok temu
-
co to za debil napisał.... buehehehe
- Ponad rok temu
-
Paradoks Kano
- Ponad rok temu
-
pompki naczczo ?
- Ponad rok temu
-
trening przedramion, chwytu itd..
- Ponad rok temu
-
Kluby SW w Polsce (ich wygląd, atmosfera panująca, profil)
- Ponad rok temu
-
Szukam letniego obozu treningowego
- Ponad rok temu
-
bójka w shidokan Karate
- Ponad rok temu