43 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tigeru]

Przecież nie powiedział, że po przeczytaniu ewentualnych opinii na forum pójdzie i na żywca zrobi pokaz z rozbiciem butelki i będzie to jego pierwsza próba w życiu :roll:
Spróbuje, rozwali (albo i nie) trochę butelek i będzie wiedział czy i jak robić ewentualny pokaz.
Poza tym pokaz nie musi odbywać się na sali wielkości pomieszczenia piwnicy.
Może być na większej hali wtedy odpryski nie koniecznie dolecą. Może publiczność będzie na trybunach i wyżej niż rozbijający, co też zapewni większe bezpieczeństwo.
Chyba jednak się trochę czepiasz

[budo_ira]

...
Zabierasz się za coś o czym najwidoczniej masz blade pojęcie i z góry zakładasz zastosowanie tego na pokazie w celu, jak sądzę, pokazania swoich umiejętności. Chcesz więc pokazać coś, czego na razie nie umiesz, nie wiesz, czy to bezpieczne itd etc. poczytaj się sam...

Jak zabierałem się za dachówki to wiedziałem że jeden facet (z tego samego klubu) rozbił dwie dachówki. Zebrałem tyle informacji o przygotowaniu się ile mogłem - większość od trenera, odpuściłem sobie porady mistrzów-gawędziarzy że tylko pojemniki z gorącym piachem się sprawdzają. I rozbijając te 10 dachówek palcami poznałem część swoich ograniczeń. Sonkut i umji to nie jest dla mnie bajka o żelaznym wilku tylko realna technika. Nabyłem umiejętności przenoszenia obciążeń, bo nie wszystko jest utwardzaniem.
I wracając do początku - jak zaczynałem też nie miałem bladego pojęcia jak stern.

[budo_email]

ech, ta maniera forum...brak symultaniczności. ostatni raz coś tu wyskrobię, bo zrobił się offtop w rzeczywiście ciekawym temacie.
Mnie chodziło tylko o zagrożenie odpryskami na ewentualnym pokazie. Zagrożenie, które znam z autopsji, [pisałem o tym wcześniej.
vide cyt. z pierwszego posta Sterna: "2) kibiców, żeby nie dostali odpryskami. "

Natomiast chęć Sterna poznania czegoś nowego jest godna szacunku i w żadnym momencie tego nie zamierzałem kwestionować.
TKD nie jest mi też obce, "zaliczałem" stopnie również u p. Gutkowskiego, więc wypowiadając się tutaj nie puszczam pustodźwięków zza ekranu.
I tyle.
p.s. Stern, jeśli Twój pokaz byłby taki jak piszesz w dalszej części, to nie miałbym nic przeciwko puszczeniu dzieciaka na Twoje treningi
Pozdrawiam

[budo_akn]

no wlasnie a jak to jest z rozbiciem (scieciem) szyjki od butelki? - tzn jak to sie robi z technicznego punktu widzenia?
pozdr.