Sezon szkoleniowy 2007 Isoyama, Fujimoto, Shimamoto, Tissier
Napisano Ponad rok temu
Ludzie wydali ostatni grosz na wielkie imprezy 2006, a organizatorzy przemęczeni spoczywają na laurach 8O :roll: 8O :roll:
PFA rozpoczyna sezon mocnym uderzeniem 10-11 marca w Suchym Lesie k/Poznania - Shihan Hiroshi ISOYAMA [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] potem PSA w Legnicy Fujimoto Shihan. W drugiej połowie roku Shimamoto i Tissier.
Wystarczy? Jakie są oczekiwania ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
darmowe piwoJakie są oczekiwania ?
Napisano Ponad rok temu
I'm in... 8) 8) 8)darmowe piwoJakie są oczekiwania ?
PS. A kiedy Tissier sensei...?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie ekscytuj sie za mocno. Organizacje stazy masz postawiona na glowie. Kazdy z tych instruktorow ma swoj wlasny system szkoleniowy absolutnie niekompatybilny z innym instruktorem. Tak jest nawet w wypadku instruktorow z tej samej generacji, co mowic dopiero o instruktorach z tak roznych generacji jak Tissier i Isoyama sensei.Wystarczy? Jakie są oczekiwania ?
Prawidlowe rozwiazanie jest niezmiernie proste: ludzie ktorzy cwicza styl Ch.Tissier cwicza u niego, ci ktorzy cwicza styl Isoyama sensei(jesli tacy w ogole sa :wink: ) cwicza na jego stazu. Musi byc jakas jednolita struktura szkoleniowa. Jaki bowiem jest sens zeby gosciu ze stylu Ch.Tissier zdawal przez Isoyama sensei czy odwrotnie?
Po drugie, ograniczenie liczby ludzi na stazu do 30-50 i zorganizowanie zamiast jednego stazu kilku stazy w dojo ludzi ktorzy sa uczniami danego shihana.
Po trzecie zorganizowanie stazy 4 razy w roku wylacznie dla czarnych pasow, oraz 4 razy w roku wylacznie dla ludzi od 3 dana w gore -- u tego samego shihana! .
Regularne organizowanie wyjazdow do dojo danego shihana.
Z podobna do mojej propozycji struktura treningowa, po jakichs 5 latach mialoby sens zorganizowanie egzaminow -- wtedy kazdy shihan znalby dokladnie ludzi ktorych egzaminuje.I przyznawane przez niego stopnie mialyby sens. Nikt nie smialby nawet poddac ich w watpliwosc.
Wszelkiego rodzaju 'mocne uderzenia' naleza do zwyklej propagandowki wprost z typowo komunistycznej epoki burzy i naporu
Napisano Ponad rok temu
Nie wystarczy . Jeszcze jest sensei Tamura w Holandii w kwietniu , maj - Austria, lipiec - Lesneven ( Francja), 15-16.12 w SZczecinie - sensei S. Benedetti. A może, jeszcze ktoś wcześniej ? Może M. Tiki Shewan ? Rozmarzyłem się...Zawsze po wielkich obchodach istnieje obawa że impet szkoleniowy może nieco osłabnąć.
Ludzie wydali ostatni grosz na wielkie imprezy 2006, a organizatorzy przemęczeni spoczywają na laurach 8O :roll: 8O :roll:
PFA rozpoczyna sezon mocnym uderzeniem 10-11 marca w Suchym Lesie k/Poznania - Shihan Hiroshi ISOYAMA [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] potem PSA w Legnicy Fujimoto Shihan. W drugiej połowie roku Shimamoto i Tissier.
Wystarczy? Jakie są oczekiwania ?
Napisano Ponad rok temu
Po trzecie zorganizowanie stazy 4 razy w roku wylacznie dla czarnych pasow, oraz 4 razy w roku wylacznie dla ludzi od 3 dana w gore -- u tego samego shihana! .
Regularne organizowanie wyjazdow do dojo danego shihana.
Z podobna do mojej propozycji struktura treningowa, po jakichs 5 latach mialoby sens zorganizowanie egzaminow -- wtedy kazdy shihan znalby dokladnie ludzi ktorych egzaminuje.I przyznawane przez niego stopnie mialyby sens. Nikt nie smialby nawet poddac ich w watpliwosc.
Szczepan jak to miło że po tylu latach dostrzegasz sens staży zamknietych :wink: O przekazie nauczyciel - uczeń pisało tu już wiele osób. Przy okazji ostatniej GALI Aikido i egzaminami na 4 dana, wyszła dla mnie rzecz straszna.... Nie wiem czy wszyscy, ale jeden ze zdających na pewno, ludzi, którzy Aikido trenują dłużej niż ja żyję, zdawali na tak wysoki stopien przed przypadkowym shihanem...:roll: :roll: Tyle ćwiczyć bez swojego nauczyciela??!! przecież to jakas pomyłka
A swoją drogą powiedz mi drogi O` Modzie na ilu rocznie stażach ze SWOIM Shihanem jesteś, na którym ćwiczą TYLKO czarne pasy oraz na takich na którym ćwiczą od 3 dana w wzwyż??? Ciekaw jestem bardzo... jakieś linki czy cuś.... :wink: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Soma, przecież Redakcja nie pisał/a o stażach za granicą, tylko na terytorum Polski. Nie jest moją wina, że Tamura N. shiahn omija Polskę łuuuukiem - a szkoda A Benedetti sensei? To staż klubowy - i też szkodaNie wystarczy . Jeszcze jest sensei Tamura w Holandii w kwietniu , maj - Austria, lipiec - Lesneven ( Francja), 15-16.12 w SZczecinie - sensei S. Benedetti. A może, jeszcze ktoś wcześniej ? Może M. Tiki Shewan ? Rozmarzyłem się...
Feanor - Szczep, jako człowiek otwarty na różne poglądy, uznaje takowe pod warunkiem, że są jego własnymi. No i lubi mieć zawsze rację. Jakby Redakcje smarnęła, ze tylko Tissier sensei, to padłoby pytanie: a dlaczego TYLKO Tissier??? A co to? Innych nie ma??? Nie ważne co, ważne, że wyraziłem pogląd.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Shawnee zrelaksuj sie i nie nerwowo. Ot tak sobie gawedzimy miedzy przyjaciolmi o tym i o owym popijajac doskonale piwo Leffe 8)Szczepanie, czy ja kiedyś nie pisałem, że masz irytujący sposób wygłaszania swoich poglądów??
Napisano Ponad rok temu
Pozwolę sobię się niezgodzić z Panem Szczepanem, z mojego doświadczenia wynika, że nauczyciele klasy Tissier sensei, Isoyama sensei....i inni egzaminując widzą jaki "styl" ( nie lubię tego słowa) prezentują zdający i mam wrażenie że jednak uwagę zwracają na coś więcej niż pewne cechy charakterystyczna dla każdego "stylu". Nie wiem czy mogę o sobie powiedzieć, że ćwiczę w jakimś tam stylu ale zdażało się, że było to uznane i przez Tissier sensei i przez Leman sensei (Kobayashi style:), i przez Wiśniewski sensei, i przez Benedetti sensei. jak widać różni nauczyciele a oceny nie powiem pozytywne :paker:
Po drugie, ograniczenie liczby ludzi na stazu do 30-50 i zorganizowanie zamiast jednego stazu kilku stazy w dojo ludzi ktorzy sa uczniami danego shihana.
Co do samych staży to fakt tak byłoby fajnie....
Po trzecie zorganizowanie stazy 4 razy w roku wylacznie dla czarnych pasow, oraz 4 razy w roku wylacznie dla ludzi od 3 dana w gore -- u tego samego shihana! .
Coś na ten wzór organizuje Sensei Wiśniewski - staże dla hakam ( only)
Regularne organizowanie wyjazdow do dojo danego shihana.
O i to jest sure, ale kaska to jest problem....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sa organizacje na swiecie ktore maja dlugo historie rozwoju i posiadaja duzo ludzi z wysokimi stopniami. Jak bylem jeszcze mlody i piekny, cwiczylem w Belgii po okiem Sugano sensei. Sensei nie mial tam wlasnego dojo, za to organizowal staze oraz jezdzil po roznych dojo prowadzac treningi. Czasami organizowal specjalne staze wlasnie dla tych od 3 dana w zwyz. Wtedy jeszcze nie moglem w nich uczestniczyc, ale idea ta niezwykle mi sie spodobala. Sensei organizowal tez, przy okazji duzych stazy 2-3 razy do roku, specjalne treningi tylko dla czarnych pasow, to byla prawdziwa jazda.Szczepan... nadal mi nie odpowiedziałeś na ile stazy tylko dla hakam lub od 3 dana wzwyż, jeździsz w przeciągu roku?? :roll: :roll: Czyżbys nie jeździł na takowe :twisted: :twisted: Proszę Cię bardzo, odpowiedz 8)
Tutaj, na kontynencie amerykanskim, specjalne treningi dla czarnych pasow sa regularnie organizowane na obozie letnim w Colgate , na obozie zimowym na Florydzie, caly staz tylko dla czarnych pasow jest organizowany w Chicago na wiosne raz do roku. Czesto, ze wzgledu na brak miejsca do cwiczenia na mniejszych stazach jest podzial na grupy na niektorych treningach np.jedna grupa wszyscy do 2 kyu, druga grupa wszyscy od 1 kyu w zwyz.Np u nas na stazu w maju przyjezdza srednio 200 czarnych pasow -- na ogolna liczne 400 - 600 ludzi.
Ja osobiscie cwicze co najmniej jeden staz miesiecznie. Jedynym ograniczeniem jest odleglosc - na najblizszy staz musze jechac minimum 500 km.
Dlaczego lubie coraz bardziej male staze -- z mojego doswiadczenia wynika ze kontakt z nauczycielem jest nieporownywalnie lepszy, oraz rodzaj technik jakie sie cwiczy jest niesamowicie inny.
Jakbys mial jeszcze jakiec pytania to wal smialo.
Nie myl prawdziwego uznania z etykieta i grzecznoscia.jak widać różni nauczyciele a oceny nie powiem pozytywne
Wg mojego instruktora zaden z nas nie robi technik poprawnie. wg mnie zaden z moich uczniow nie robi zadnej techniki poprawnie itd... Skoro tak surowo ocenia sie ludzi we wlasnym stylu, o ile surowsza ocena jest ludzi spoza wlasnego stylu? Surowosc ocen nie wynika ze zlosliwosci, a jest jedynie wykladnia wymagan jakie stawia sie swoim uczniom. Co pozwala stworzyc i rozwijac wysoki poziom i wyrafinowane aikido. Taka postawa jest spotykana wszedzie, gdzie sa niezwykle wycwiczeni ludzie. Np judo instruktor Majki, Nakamura sensei(8 dan) nigdy nie jest zadowolony z jakosci technik, nawet wykonanych przez innego instruktora ktory ma 6 dan. Sensei jest trenerem kadry narodowej i ludzie zeby u niego cwiczyc przeprowadzaja sie do Montrealu z calej Kanady.
Napisano Ponad rok temu
to tak jak u mnie mniej wiecej..tylko po za jednym wyjatkiem (niemcy) najblizsze staze to dla mnie minimum 800 kmJa osobiscie cwicze co najmniej jeden staz miesiecznie. Jedynym ograniczeniem jest odleglosc - na najblizszy staz musze jechac minimum 500 km.
Napisano Ponad rok temu
Staż z S. Benedetti jest organizowany przez prywatny klub dla wszystkich a nie przez PFA dla PFA. Kto chce może w tym wziąść udział a jeśli się nie ma chęci to trudno. Dla wszystkich opłata jest taka sama.Soma, przecież Redakcja nie pisał/a o stażach za granicą, tylko na terytorum Polski. Nie jest moją wina, że Tamura N. shiahn omija Polskę łuuuukiem - a szkoda A Benedetti sensei? To staż klubowy - i też szkodaNie wystarczy . Jeszcze jest sensei Tamura w Holandii w kwietniu , maj - Austria, lipiec - Lesneven ( Francja), 15-16.12 w SZczecinie - sensei S. Benedetti. A może, jeszcze ktoś wcześniej ? Może M. Tiki Shewan ? Rozmarzyłem się...
Napisano Ponad rok temu
I oto mi chodzi, Redakcja wymieniła li tylko staże federacyjne, klubowych zaś nie. Lista staży klubowych jest ogólnie dostępna w na stronie PFA i uaktualniana. Poza tym, gdzie napisano, że staże organizowane przez PFA dla PFA, staże PSA dla PSA, a PUA dla PUA, itd, itp? Boguś, czepiasz się. Tak sądzę. Pierwszy staż z Shimamoto shihan organizowany był przez prywatny klub i nie był specjalnie rozgłaszany. A teraz, o ile wiem, PFA partycypuje w jego organizacji więc i Redakcja wymieniła go w swoim poście. Bicie piany. Zupełnie bez potrzeby. Ci którzy będą chcieli przyjechać na s. Benedetti i tak przyjadą. Tak jak i na innych nauczycieli. Pozdrawiam.Staż z S. Benedetti jest organizowany przez prywatny klub dla wszystkich a nie przez PFA dla PFA. Kto chce może w tym wziąść udział a jeśli się nie ma chęci to trudno. Dla wszystkich opłata jest taka sama.
Napisano Ponad rok temu
ty sie chwalisz, czy skarzysz?to tak jak u mnie mniej wiecej..tylko po za jednym wyjatkiem (niemcy) najblizsze staze to dla mnie minimum 800 km
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż w szkocji!!!
- Ponad rok temu
-
zly nawyk
- Ponad rok temu
-
Kolejny 5 DAN w PFA
- Ponad rok temu
-
aiki opowiadanie dla dzieci (po angielsku i niemiecku)
- Ponad rok temu
-
Informacja z ostatniej chwili - Staż w Warszawie na Gwardii
- Ponad rok temu
-
Staż z Sensei Pascalem Guillemin (asystentem Ch. Tissier)
- Ponad rok temu
-
Co mi proponujecie trenować!!
- Ponad rok temu
-
Staż z Jackiem Wysockim 7. dan, Biała Podlaska 19-20.01.2007
- Ponad rok temu
-
Treningi w dwoch dojo
- Ponad rok temu
-
Kalendarz PFA 2007
- Ponad rok temu