55 odpowiedzi w tym temacie

[budo_michałsłomiński]

Oto pare zdjęć z tej Gali

1.


2.


3.


4.


5.




Wiecej zdjeć z tej Gali na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Zapraszam i Pozdrawiam


...

[budo_murzyn]

Pierwsze zdjęcie

[budo_ozzz]

Człowiek do domu dotarł - wypadałyby parę słów napisać bo jest o czym


Ważenie zawodników odbyło się w okolicach godziny 16.00. Potem obsługa hali otwarła drzwi i... zaczął się potop. Prawdziwy. Hala przewidziana na 1000 osób w okolicach godziny 17.30 była pełna po brzegi. O miejscach siedzących można było zapomnieć - ludzie siedzieli na parkiecie, stali w każdym wolnym miejscu i cały czas próbowali dostać się do środka. O 18 przed wejściem stało około 300 osób, które nie posiadając biletów czekało w kolejce do kasy, chcąc uczestniczyć w tym wielkim widowisku. Prawie połowa nie zdołała wejść do środka z bardzo prozaicznego powodu - brakło miejsc. Zarówno siedzących, stojących jak i leżących . Rektor wrocławskiego AWF'u stwierdził że takiego oblężenia hala jego uczelni jeszcze nie przeżywała.
Wieczór rozpoczął się walką na zasadach K1. Tu po ciężkich zmaganiach Marian Baryła w 3 rundowej walce pokonał Marcina Zontka na punkty . Potem nastąpiła prezentacja zawodników obu drużyn i mecz Polska - Białoruś można było uznać za rozpoczęty
W pierwszej walce juniorów (walka amatorska -71 kg) Sebastian Bartkowiak walczył z Igorem Antonowem. Tutaj Polak pokazał, że złoto z MŚ 2006 nie trafiło w jego ręce przypadkiem. Po pięknej, pełnej efektownych kombinacji (z obu stron) walce wygrał na punkty.
Polska 1 - Białoruś 0
Następnie na ring wszedł Michał Grabarek wraz z Andrey'em Yanchewskim. Tu walka rozpoczęła się spokojnie ale... z biegiem czasu było coraz szybciej i coraz mocniej. Dużo walki w zwarciu, mocne uderzenia na pełnej szybkości (w końcu kategoria wagowa -63.5 kg) mogły podobać się publice. Walkę na punkty wygrał Andrey (posiadający tytuł v-ce mistrza Białorusi 2006, mistrza Moskwy i St. Petersburga)
Polska 1 - Białoruś 1
Potem walka w kategorii -75kg. Tutaj naprzeciw Grzegorza Lenarta stanął dużo lżejszy Yury Bulat, będący w posiadaniu tytułu mistrza świata 2005. Od początku walki widać było ogromne doświadczenie naszego wschodniego sąsiada, które zaowocowało pod koniec pierwszej rundy, gdy po efektownym uderzeniu pięścią po obrocie polski zawodnik padł na deski i po liczeniu do 8 nie był w stanie kontynuować walki.
Polska 1 - Białoruś 2.
Następny pojedynkiem były zmagania Adama Szwajewskiego z Wladimirem Rożkowem. Adam został przywitany bardzo gorąco - w końcu jest rodowitym Wrocławianinem a występował przed wrocławską publicznością Wladimir zastępował Kravchenko Siergieja, który nie uzyskał polskiej wizy. Walka zaczęła się bardzo dynamicznie i po niecałej minucie "Szweju" pokazał że MuayThai jest sportem, w którym wrocławianin czuje się jak ryba w wodzie - potężne kolano na głowę posłało przeciwnika na deski kończąc walkę przed czasem
Polska 2 - Białoruś 2
Następna walka to +91. Polskę reprezentował aktualny v-ca mistrz świata 2006 Michał Chmielewski a Białoruś Makarov Evgeny. Swoją walkę rozpoczął od potężnych low-kicków, które pewnie lądowały na udzie Białorusina. W pewnym momencie Michał trafił w kolano i wydawało się że mocno stłukł swoją nogę. Przeciwnik chcąc to wykorzystać ruszył do przodu z wielki uporem atakując nogi Polaka, który w odpowiedzi zmienił taktykę i zasypał swojego przeciwnika gradem technik pięściarskich, kończonych efektownymi "latającymi" kolanami. Trzeba przyznać że Białorusin był bardzo wytrzymały i nie dał się "położyć" choć niejednokrotnie wydawało się że to już koniec. Ta walka zakończyła się zwycięstwem Polaka na punkty
Polska 3 - Białoruś 2
O ile można było powiedzieć że do tego momentu publiczność reagowała żywiołowo, o tyle przed pierwszą z walk wieczoru oklaski i skandowane okrzyki "POLSKA, POLKA" zagłuszały wszystko - nawet nagłośnienie Oto do ringu wszedł Filip Rządek a naprzeciw niego stanął Pavel Abozny. Walka zakontraktowana była na 5 rund po 2 minuty i tyle dokładnie trwała. Walka była szybka, potężne low-kicki z których słynie Filip zdawały się nie robić wrażenia na nader mobilnym Pavle, który podczas walki pokazał nie tylko niemałe umiejętności techniczne ale również dużą dozę aktorstwa, robiąc z tego starcia niezwykły show, za co publika nagradzała walczących gromkimi brawami. Po zaciętej walce, zawodnik Białorusi zwyciężył na punkty. To doprowadziło do remisu w punktacji drużynowej
Polska 3 - Białoruś 3
Nastała chwila oczekiwana przez wszystkich zgromadzonych. Ostatnia walka, walka wieczoru, w której Rafał Simonides miał zdecydować, która drużyna otrzyma puchar drużynowy. Oklaski, wrzawa, światła,ostra muzyka i oto na ringu pojawił się krakowianin, dla którego była to pierwsza walka w Polsce po ponad półrocznym pobycie na campie treningowym w Tajlandii. Białorusini wystawili do tej walki Nikitę Muratowa, który pomino młodego wieku (18 lat) posiada na swoim koncie tytuł Mistrza Białorusi 2006, Moskwy oraz St. Petersburga. Walka rozpoczeła się nader ostro - Białurusin wiedząć że "Simi" lubi się rozpędzać w późniejszej części starcia, ruszył zdecydowanie do przodu i przez chwilę wydawało się że ta taktyka przyniesie spodziewany rezultat. Jednak Rafał nie bez powodu uznawany jest za top fightera w swojej klasie wagowej - przyjął ataki Białorusina na gardę nie cofając się ani o krok i po początkowym zamieszaniu przeszedł do kontrataku. Druga runda to dominacja Rafała - jak Nikita wytrzymywał potężne uderzenia łokciem na głowę tego nie wie nikt. Niemniej pomino nieustającego gradu ciosów zadawanych pięściami, kolanami, łokciami i piszczelami Białorusin wytrzymał do gongu. Trzecia runda przyniosła więcej walki w zwarciu - bez wątpienia taka była rada narożnika Nikity. Jednak i tu Rafał pokazał prawdziwy kunszt wojownika MT. Szybkie "młynki" kończone kolanami, dużo uderzeń łokciami, które są teraz wizytówką Simiego i Białorusin wiedział że do wygranej potrzebuje KO. Czwarta runda to dalszy ciąg nieustannej wymiany ciosów - trzeba przyznać Nikicie że pokazał się z jak najlepszej strony. Pomimo przyjęcia ogromnej ilości uderzeń, jego tempo nie spadało i raz po raz atakował kombinacjami, które zręcznie były wyłapywane na gardę przez Polaka. W piątej rundzie cała widownia oniemiała. Oto podczas jednego ze zwarć, Polak doznał kontuzji barku i wydawało się że przy przytłaczającej przewadze Rafał przegra tą walkę przez TKO. Jednak i tu Simi pokazał wolę walki godną wojownika MT. Pomimo praktycznie nieruchomej ręki stanął dalej do walki. Widownia oszalała - nikt nie siedział, wszyscy na stojąco skandowali "POLSKA, POLSA, RAFAŁ, RAFAŁ". Krakowianin niesiony na skrzydłach aplauzu wzmógł tempo i siłę ataków - co chwilę wcześniej wywawało się niemożliwe - usuwając jedynie ze swego arsenału uderzenia pięściarskie uszkodzonego ramienia. Po końcowym gongu - który był praktycznie nie do usłuszenia w huraganie okrzyków - wszyscy oczekiwali na werdykt, który mógł być tylko jeden. Simonides zwyciężył na punkty, tym samym ustalając wynik drużynowy na 3:2 dla Polski.
Po zakończonej walce Rafał przyjął zasłużone gratulacje od obecnych VIP'ów w - pierwszym z nich był wiceministrer sportu Radosław Parda, który był obecny na gali od samego początku. Zapytany o wrażenia stwierdził że wiedział że gala będzie niesamowitym widowiskiem ale to co miał okazję przeżyć przerosło jego oczekiwania - i to w pozytywnym kierunku.

Tyle o walkach. Gala była zorganizowana bardzo sprawnie, nie było nie przewidzianych przerw, a te zaplanowane były wypełnione pokazami fitness'u, kata i capoeiry (tu reakcja publiczności była najbardziej żywiołowa). Fantastyczna oprawa muzyczna, profesjonalny wejście zawodników do ringu (podest, światła, dym, stroboskopy) to mogło się podobać i bez wątpienia się podobało. Miejmy nadzieję że takich okazji do obcowania z profesjonalnym MT w wykonaniu zawodników naszych klubów będziemy mieli więcej.

[budo_mnino]

Relacja ubarwiona zdjęciami:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tori]

ostatnie zdjęcie w temacie Michała IMO najfajniejsze

[budo_ernst]

gala zorganizowana sprawnie.niektóre pokazy niepotrzebnie przeciagane.jesli chodzi o walki to na uwage zasługuje walka Simonidesa,widac ze w tajlandi nie próżnował,Filip Rządek mimo strarań odstawał umiejętniściami od rywala(utytułowanego i doświadczonego)mometami delikatnie go ośmieszał i sprawiał wrażenie jakby nie chciał zrobić mu krzywdy.był szybszy.Walka Mariana Baryły to dramat.zerowe przygotowanie kondycyjne.W połowie drugiej rundy umierał.wygrał tylko dlatego ze jego przeciwnik umierał jeszcze bardziej.taka walka nie zasługuje na to aby oglądała ją publiczność.Adam Szwajewski co prawda wygrał walke efektownie przez KO ale myśle ze nie powinien sie zbytnio tym szczycić ponieważ jego przeciwnik był od niego dużo dużo lżejszy i widać było ze pomimo tego ze jest z Białorusi to stawia w tym sporcie pierwsze kroki.organizator zadbał aby wrocławianin miał słabszego przeciwnika.Może to nie był głupi pomysł ale przeciwnik chyba był za słaby...Ładna walka amatorska tylko troszke nasz polak za bardzo cwaniakował,kiedyś może go to zgubić.Grzegorz Lenart odstawał od Białorusina o 1000procent.to już jego drugi knockout w ciągu 1,5 miesiaca.warto by sie zastanowic nad lepszym prowadzeniem kariery zawodniczej.Młody chłopak, potęcjał jest ale jak tak dalej pójdzie to nie widze tego dobrze.

[budo_ernst]

no i miałbyć Michalczewski a był Zegan, to drobna różnica.

[budo_ernst]

Zapomniałem dodac,gościem honorowym był Paweł Jędrzejczyk mistrz europy w vale tudo,tylko ze mistrzostw europy w vale tudo nie ma!!a nawet jak są to nie mają wiekszego znaczenia.Szukałem o nim w internecie i nieznalazłem nic!!oprócz jego forum.Znalazłem innego Pawła Jędrzejczyka z wrocławia jest kickboxerem.Ma tam jakies sukcesy ale to nie ten co był na gali.O co tu chodzi?

[budo_jedker]

Jejku :roll: , Ty byles tam dla osob zasiadajacych na trybunei dla gosci, czy po to aby poogladac walki Najlpesza gala jaka widzalem na zywo. Najwieksze wrazenie zrobila na mnie widownia(tzn przede wszystkim walki ). Czesto doping byl taki, ze zagluszal muzyke .

[budo_michałsłomiński]

Co prawda nie znam sie za bardzo na tej dyscyplinie, ale było bardzo fajnie zorganizowane wszystko i walki fairplay. Ogolnie dobre wrażenie. Mam nadzieje ze bede robił zdjecia na kolejnych tego typu Gakach


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam.
...

[budo_ernst]

nie,nie byłem tam dla ludzi zasiadajacych na trybunach ale jak ktos mówi ze gościem specjalnym bedzie michalczewski to mysle ze nie powinien byc gołosłowny.gala była zorganizowana naprawde dobrze ale Grand Prix K1 we wrocku lepiej mi sie ogladało.były lepsze walki i lepsi zawodnicy

[budo_mściwoj]

Nie orjentuje się ktoś przypadkiem czy bedzie powtórka retransmisji na tvp3? bo bym sobie z chcecią nagrał tą Galę. Naprwadę warto!!!

[budo_wroclawianie]

Ja mam walkę na VHS, ale nie mam jak tego na komputer wrzucić. Może ktoś ma to w jakimś DIVX ?


pozostałe fotki także z Turnieju Pierwszych Walk - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_gouge]

O ŁI, chodzę z tym ze zdjęć p. Słowińskiego do szkoły. Ten, co tak lata w powietrzu. Nie capoeira, czarny pas tkd

[budo_ozzz]

TVP3 zrobiła badania oglądalności podczas retransmisji gali z Wrocławia - standard dla tego bloku programowego wynosi 50 tyś. Tym razem 204 tyś widzów przed telewizorem

Gratulacja dla organizatorów i zawodników, którym udało się zgromadzić takie grono przed ekranem - oby tak dalej (mówię o wzroście za każdym razem 4 razy... braknie ludzi w naszym kraju )

[budo_murzyn]

Ma ktoś to nagrane?

[budo_skylark1987]

A co tam się stało Rafałowi słyszałem, że coś z barkiem dawna kontuzja się odezwała :? ale nie ma co... POLSKA GÓRĄ !! !! !!

[budo_jedker]

Ja tam slyszalem ,ze to niezly bajer pod publike byl

[budo_vardi]

Jaki bajer ?

[budo_skylark1987]

Jaki bajer ? z barkiem ? Jedker przesadzasz :-)