158 odpowiedzi w tym temacie

[budo_khunag]

Panowie techniki walki w parterze do Yong Chun zostaly w prowadzone tylko i wylacznie po to aby zawodnicy z BJJ mieli z kim walczyc bo jak do tej pory zadnemu nie udalo sie mnie przewrocic wiec sam musze na kolana aby sie z nimi zmagac Pozdrawiam

Albo miales wyjatkowe szczescie, albo wyjatkowo slabych przeciwnikow. Nawet najlepsi w (jakiejkolwiek) stojce na swiecie nie sa w stanie utrzymac sie w pionie walczac z dobrym zawodnikiem parterowym, jesli sami nic z parteru nie cwiczyli.

[budo_email]

Bodajże trzykrotnie ktoś zaproponował konfrontację racji w praktyce, trzykrotnie bez echa. Poleciała natomiast jakaś forma + filmik.
A propos konfrontacje mistrzów sprzed lat. Wiadomo komuś, czy były w ogóle jakieś zasady, wg których walczyli? Poza zasadniczą, wygrać za wszelką cenę? Jeśli ich nie było, tak samo należałoby przeprowadzić Wasze spotkanie.

[budo_wu xia]

Panowie techniki walki w parterze do Yong Chun zostaly w prowadzone tylko i wylacznie po to aby zawodnicy z BJJ mieli z kim walczyc bo jak do tej pory zadnemu nie udalo sie mnie przewrocic wiec sam musze na kolana aby sie z nimi zmagac Pozdrawiam

Albo miales wyjatkowe szczescie, albo wyjatkowo slabych przeciwnikow. Nawet najlepsi w (jakiejkolwiek) stojce na swiecie nie sa w stanie utrzymac sie w pionie walczac z dobrym zawodnikiem parterowym, jesli sami nic z parteru nie cwiczyli.

a może jest dobry i ma odpowiednie zakorzenienie o czym chyba nie masz za dużego pojęcia, niestety
p.s.
jak długo ćwiczysz?
sparowałeś z judokami lub bjj?
na jakich zasadach?
pisałeś o ringu czy o wolnej przestrzeni ?
Napisałem to bo.....twoja teza jest...troszkę na wyrost...i ...nie zgadzam się z nią ponieważ mam takie doświadczenia a nie inne :wink:
i nadal stoję

[budo_khunag]

a może jest dobry i ma odpowiednie zakorzenienie o czym chyba nie masz za dużego pojęcia, niestety

Pojecie mam (choc chyba tylko to ) i widzialem pare razy jak pomocne jest to "zakorzenienie". Pozostaje jednak realista - nie ma stuprocentowych uderzaczy, ktorzy osiagaja sukcesy np. w UFC. Nie jestem jednak kolejnym fanatykiem BJJ - po prostu uwazam, ze uczenie parteru na treningach YC to dobre zjawisko.

Mozesz miec super umiejetnosci w stojce, a ktos rzuci sie na Ciebie z partyzanta jak bedziesz nieprzygotowany i bedziesz musial bronic sie w parterze.

jak długo ćwiczysz?

Krotko - jakies 2 lata.

sparowałeś z judokami lub bjj?

Trenuje tez JuJutsu, sparuje wiec z kolegami z klubu, bralem udzial w zawodach JuJutsu Kumite.

na jakich zasadach?

Osobiscie tylko semi-contact i zakaz uderzania w klinczu i parterze. Ale nie mowilem tu o wlasnych doswiadczeniach.

pisałeś o ringu czy o wolnej przestrzeni ?

Mialem na mysli walke sportowa oczywiscie, na ringu, w klatce, czy tez na macie. Szanse na to, ze na ulicy napadnie nas zawodnik BJJ, Judoka, czy zapasnik sa dosc znikome

Napisałem to bo.....twoja teza jest...troszkę na wyrost...i ...nie zgadzam się z nią ponieważ mam takie doświadczenia a nie inne
i nadal stoję

Wiesz, moze sie myle. Ale mi nie wystarcza teorie i opowiesci - "czysci" uderzacze przegrywaja z parterowcami w zawodach sportowych i to jest fakt.

Pozdrawiam

[budo_gpw]

Albo miales wyjatkowe szczescie, albo wyjatkowo slabych przeciwnikow. Nawet najlepsi w (jakiejkolwiek) stojce na swiecie nie sa w stanie utrzymac sie w pionie walczac z dobrym zawodnikiem parterowym, jesli sami nic z parteru nie cwiczyli.

Widzisz Ty cwicisz dopiero dwa latka , mnie w tym roku mija 20 lat na sali i poza nia wiec jakby nie patrzec mam troche wiecej doswiadczenia. A 0d roku 1990 nierozerwalnie zwiazany z Yong Chun wiec troche tego jest.
Mysle ze sednem tych rozwazan tutaj jest ciagle klejenie sie do opini ze grapler jest lepszy , nic bardziej blednego. Pewnie daj mu sie zlapac to po to Tobie ale moze to ty zacznij stawiac warunki i zmuszaj do takiej walki jaka Tobie odpowiada. Niepotrafisz tego zrobic ....? Niewielu potrafi , dlaczego bo wytwarzany jest mit o graplerach. Przytrzymaj go w stojce zobaczysz na ile sie zdadza jego umiejetnosci . Yong Chun slynie z bardzo krotkich agresywnych atakow trwajacych sekundy tyle powinno ci wystarczyc . Nie potrafisz jeszcze tego zrobic.....? Osobiscie mam to "szczescie" ze praktykuje z graplerami i to z najlepszej szkoly Rodziny Gracie w Chicago polowa moich znajomych tam chodzi bo jest MODNE.
Wspolne treningi to jedna sprawa pomaga w poznaniu zachowan , reakcji itp ale walka to juz inna strona medalu. To co mozna tam zauwazyc to to przedewszystkim ladowanie w tych ludzi motywacji do bycia najlepszymi i chyba to jest zasadnicza roznica bo jesli jej nie posiadasz przegrasz z kazdym nie koniecznie z graplerem.
Od siedmiu lat wspolpracuje E.Boztepe . Emin opracowal swoja wlasna metode anti-grapplingu i choc poznalem ja i uwazam za skuteczna to osobiscie wole trzymac sie w stojce bo tak mi ''wygodniej". Wazne abys zrozumial co cwiczysz bo cwiczac Yong chun dostajesz pelna palete technik na kazda okolicznosc.
Natomiast rzucanie na forum wyzwan choc sprobuj sie z nami , byc moze ma sens ale nie na tym poziomie wiedzy i doswiadczenia jaki przezentuja niektorzy praktycy obu stron.

[budo_gpw]

I tak z innej beczki .... dawno juz mnie tu nie bylo wiec nie czuje tego wiatru na forum , ale popatrze ,poslucham no od czasu do czasu naskrobie .Pozdrawiam znajomych w Nowym Roku .....chinskim.

[budo_ryurayo]

nic dodac nic ujac - jestem o tym przekonany ze tak jak trendy na rozne style mijaly tak samo minie moda na bjj - tak to juz jest ze jak cos jest modne to niektorzy do tego bezkrytycznie podchodza

[budo_wu xia]

khuang-dzięki za wyczerpującą wypowiedź rozumiem też, że umiejętność zakorzeniania jest dla ciebie (na tym etapie) tylko teorią....ale mam nadzieję że wszystko przed tobą :wink:

[budo_tsailifo]

umiejętność zakorzeniania jest dla większości tylko teorią albo i czymś w rodzaju bajki

[budo_wu xia]

umiejętność zakorzeniania jest dla większości tylko teorią albo i czymś w rodzaju bajki

niestety masz rację

[budo_khunag]

Dzieki za odpowiedzi, ale chyba sie do konca nie zrozumielismy:

Widzisz Ty cwicisz dopiero dwa latka , mnie w tym roku mija 20 lat na sali i poza nia wiec jakby nie patrzec mam troche wiecej doswiadczenia. A 0d roku 1990 nierozerwalnie zwiazany z Yong Chun wiec troche tego jest.

Ja wiem, ze nie moge sie rownac z toba czy Tasailifo czy Wu Xia, to dla mnie w 100% oczywiste, zeby nie bylo

Wazne abys zrozumial co cwiczysz bo cwiczac Yong chun dostajesz pelna palete technik na kazda okolicznosc.

Nie cwicze YC, ale jesli w danym klubie nie cwiczy sie parteru w ogole, to chyba nie ma technik na ta okolicznosc?

nic dodac nic ujac - jestem o tym przekonany ze tak jak trendy na rozne style mijaly tak samo minie moda na bjj - tak to juz jest ze jak cos jest modne to niektorzy do tego bezkrytycznie podchodza

Nie podchodze bezkrytycznie do BJJ. Nawet go nie lubie

rozumiem też, że umiejętność zakorzeniania jest dla ciebie (na tym etapie) tylko teorią....ale mam nadzieję że wszystko przed tobą

Tez mam taka nadzieje

Ale nie o to sie rozchodzi - nie musze byc pilkarzem, zeby widziec, ze dana druzyna przegrywa. I dopoki chodzi o SPORT, to najwieksza swobode zapewniaja zawody typu UFC, a w tych nie daja sobie rady ludzie bez doswiadczenia w walce w parterze. Po prostu spbie nie daja i juz. Jasne, ze mozna mowic, ze nie wolno tego, tego i tego, ale dyskusja zaczela sie od SPARRINGOW z BJJowcami, wiec caly czas chodzi o walke sportowa. Ja nie mam watpliwosci, ze cwiczony w dobrym klubie YC bedzie duzo bardziej przydatny w samoobronie niz BJJ.

umiejętność zakorzeniania jest dla większości tylko teorią albo i czymś w rodzaju bajki

Napisalem wyraznie w poprzednim poscie, ze wiem o co chodzi i chodz samemu mi wiele brakuje, to wiem do czego dazyc. ALE - o ile rozumiem, ze trzeba dazyc do doskonalosci, to uwazam, ze nawet najwiekszy mistrz nie trafia perfekcyjnie KAZDYM ciosem i choc jego zakorzenienie i technika jest idealna to i tak jest jakas szansa na to, ze zostanie przewrocony. To troche tak jakby nie trzymac zadnej gardy i nie blokowac niczego, ale trenowac tylko footwork i mowic, ze sie ma takie zajebiste uniki, ze garda i bloki nie sa potrzebne. Dlatego uwazam, ze warto cwiczyc parter (jakis), bo warto potrafic walczyc w kazdej sytuacji i srodowisku, a nie tylko w naszym "comfort zone".

Faktycznie, mam malo doswiadczenia i moze nie mam racji. Ale dopoki ktos nie poda mi jakichs logicznych argumentow dlaczego tej racji nie mam, to pozostane przy swoim.

Pozdrawiam serdecznie :-)

[budo_khunag]

Aha, jeszcze jedno, bo nie zauwazylem, ze to ta sama osoba co wczesniej pisala:

mnie w tym roku mija 20 lat na sali i poza nia wiec jakby nie patrzec mam troche wiecej doswiadczenia.

Czy dajesz sobie rade w takim razie z osobami od 20 lat cwiczacymi grappling? Czy po prostu z przecietnymi cwiczacymi sobie tam radziles?

[budo_wu xia]

khuang- nie ma ludzi niepokonanych :wink: a sport jest tylko sportem i nikt tu nie mówił że parter jest be :wink:
Pozwolisz że zacytuję mojego Mistrza....."im wyżej wejdziesz tym więcej zobaczysz" tylko tyle i aż tyle...........
Mam nadzieję, że twój zapał będzie motywował cię do dalszej pracy i że kiedyś odnajdziesz w tym wszystkim swoją własną drogę bez względu czy to będzie kung fu, mma, bjj czy inne :wink: ) a może wszystko razem? też dobrze bo nie ma jedynej słusznej drogi, każdy musi odnaleść swoją sam :wink: .

[budo_khunag]

Oczywiscie zgadzam sie ze wszystkim co piszesz. Jedyne co chcialem przekazac, to to, ze jesli klub YC zaczyna uczyc parteru, to jest to pozytywne zjawisko. Tyle .

[budo_wu xia]

oki i nich tak zostanie :wink:
wszystkiego dobrego!

[budo_gpw]

Aha, jeszcze jedno, bo nie zauwazylem, ze to ta sama osoba co wczesniej pisala:

mnie w tym roku mija 20 lat na sali i poza nia wiec jakby nie patrzec mam troche wiecej doswiadczenia.

Czy dajesz sobie rade w takim razie z osobami od 20 lat cwiczacymi grappling? Czy po prostu z przecietnymi cwiczacymi sobie tam radziles?

Widzisz nasze podejscie troche sie rozni bo znowu u Ciebie wychodzi do przodu pro graplling .Czy 20 lat dla praktyka YC roni sie od 20 lat graplera. Moze tylko tym ze grapler ma bardziej wytarte kolana od maty niz ja . Jesli dobrze przerobiles te 20 lat to takie pytania nie maja miejsca bytu.
Oczywiscie nie ma ludzi niepokanych , ja wciaz dostaje ''baty'' od mojego Mistrza chyle czolo i ide do przodu , pokora jest potrzebna kazdemu. Z tym ze dla mnie grapler pozostaje graplerem bez zadnego wielkiego halo!!!

[budo_gpw]

Czy dajesz sobie rade w takim razie z osobami od 20 lat cwiczacymi grappling? Czy po prostu z przecietnymi cwiczacymi sobie tam radziles?

Nie spotkalem graplerow z 20 letnim stazem ktorym chcialoby sie jeszcze przewalac na macie . Zmeczeni to juz panowie , bez sil juz i nie ta szybkosc

[budo_khunag]

bo znowu u Ciebie wychodzi do przodu pro graplling

Nic z tych rzeczy. Po prostu to, ze ktos z 20 letnim stazem w jakiejs SW pokonuje kogos z 2-letnim w jakiejkolwiek innej to nic dziwnego. Zreszta niewazne, tak tylko pytalem

[budo_edwin]

chyba szkoda dalej dyskutowac jakie style sa lepsze kazdy ma prawo do wlasnego zdania i oby sie na nim nie zawiodl w trakcie konfrontacji na ulicy