Skocz do zawartości


Zdjęcie

najskuteczniejszy sport walki na ulicy?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
194 odpowiedzi w tym temacie

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Aha. I jeszcze jedno. Miałem więcej nie pisać, ale chyba nie mam wystarczająco silnej woli...Powiem tylko, że cała nasza kłótnia wzięła się z Twojego żałosnego podejścia do pisania z ludźmi. Źle zrozumiałeś mój pierwszy post i potem mi odpisujesz wyzywając od pajaców. Jeśli tak rozmawiasz z ludźmi to naprawde wspułczuję wszystkim Twoim znajomym. To by było na tyle...
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Do Ciemnego ---->> adios, strzała, narka :roll: . Moje zdanie o Tobie znasz, więc nie będę się powtarzał. Miałem nadzieję, że skończysz wreszcie się błaźnić :lol:

Ok, SoS, takich historii pewnie każdy przytoczy przynajmniej kilka. Ustalmy więc, że "swoich" zazwyczaj nie ruszają.
Dziwne, że okradł kogoś kogo znał 8O Widać, że sk.... nie brakuje na świecie.

A o "plecach" to chyba nie do mnie pisałeś, bo ja przecież nie namawiam kogokolwiek do polegania na "plecach". Wręcz na odwrót, pisałem, że ktoś zawsze, choćby w danej chwili, może mieć lepszy układ (zobacz kilka postów wzwyż) a coraz "lepsze" plecy mogą wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Grupy przyjaciół nie uważam za "plecy" ponieważ nie narażałbym ich na nieciekawe sytuacje i nie wymagałbym np. bicia się w mojej sprawie :roll: Tak pojmowane plecy to absurd, choć kiedyś z kolegami z sekcji kyoka przegoniliśmy kilku żuli, którzy nagminnie po treningach robili "umizgi" do naszej koleżanki (czyt. puszczali głupie teksty, leźli za nią, klepali po tyłku kiedy wracała z treningu) :) :) . Nie powiem, fajnie było ruszyć taką wykwalifikowaną ekipą, ale to był jeden raz i w słusznej sprawie :D ;) .
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Najlepiej mieć kilku wiernych, zaufanych kumpli, którzy podejdą z tobą tu i tam jak jakaś sprawa sie przydarzy :lol: . Niestety o takich ciężko... :roll: :(
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Dokładnie. Ciężko, ale warto ich mieć i zdobywać. To według mnie są właśnie plecy bo są mocne i zaufane, oparte na mocnych więzach najlepiej przyjaźni...
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał prosić kumpla o tego typu pomoc i z opresji wyjdę sam (jak zazwyczaj). Oczywiście warto mieć oddanych przyjaciół, ale wtedy jak tu kogoś namawiać na starcie, w którym może stracić zdrowie lub gorzej? Lepiej liczyć na siebie :P
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Według mnie dobrego przyjaciela nie trzeba prosić o pomoc, oczywiście kiedy jest ona konieczna i przyjaciel jest w stanie pomóc. Uważam też, że nie zawsze da się liczyć tylko na siebie chociaż osobiście wolałbym żeby tak było. Mi osobiście jeszcze nigdy nie zdarzyo się prosić o taki rodzaj pomocy, ani jej otrzymywać; ale wiem, że są sytuacje kiedy to nie od nas zależy i kiedy liczenie na siebie jest zwykłym samobójstwem czy kopaniem sobie grobu.
  • 0

budo_s.o.s.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2777 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
ja porposilem raz...usyszlaem "dasz sobie rade"-fakt dalem ale z innym kumplem,a wlasciwie jego kolesiami :D ...a byl to zaufany kumpel i myslalem ze jestesmy bardzo zzyci...od tamtej pory nie mam z nim juz kontaktu :D jest takie powiedzenie "jesli umiesz liczyc licz na siebie" i od tamtej pory zaczolem jego przestrzegac a wczesniej watpilem :D
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?

Ustalmy więc, że "swoich" zazwyczaj nie ruszają.

(Nie czepiając się, dla uściślenia) Kogo rozumiesz przez "swoich"?

... Widać, że sk.... nie brakuje na świecie.

No właśnie nie wolno o tym zapominać i dlatego trzeba polegać tylko na sobie... lub na 4 kółkach :)
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?

S.O.S.
ja porposilem raz...usyszlaem "dasz sobie rade"


Ta historia zupełnie nie odnosi się do Twojej, ale raz sam byłem poniekąd z drugiej strony.

Raz poszedłem z kolegą, tak dla dobrego wrażenia. Kilka osób wiedziało, że coś tam trenuję i miało to być bardziej takie straszenie. Nie chciałem bardzo, ale w końcu dobry kolega miał kłopoty. Obyło się bez bójki, ale czułem się jak jakiś bandyta i zaraz po całej akcji powiedziałem znajomemu, że nigdy już nie będę w takim syfie brał udziału. Ten mi na to, że ze mnie ch... kumpel i myślał, że może na mnie liczyć! 8O Byłem w szoku, bo przed chwilą uratowałem mu dupę. Do tej pory nie wiem co gość miał na myśli, chciał żebym był jego bodyguardem? :lol: A nie wiem, bo zerwał ze mną kontakt 8O Jak widać dziwni ludzie chodzą po świecie, czasem nawet znajomi. Dlatego "licz na siebie" to bardzo dobre stwierdzenie, w obie strony.


(Nie czepiając się, dla uściślenia) Kogo rozumiesz przez "swoich"?


Ludzi z jednego "kwadratu", jednej okolicy, ulicy, bloku, boiska. Nie oznacza to koniecznie kontaktów intymnych :lol: , towarzyskich, zażyłości, konfidencji, wspólnego chlania itp. choć teoretycznie jest taka możliwość (ale takiej nie bierzemy chyba pod uwagę? ). Są to ludzie z okolicy, którzy Cię rozpoznają, wiedzą, że znasz tego czy tamtego, nieźle grasz w coś tam a w 4 klasie zlałeś kogoś tam :) lub chodziłeś z jakąś tam. Mają do Ciebie jako taki szacunek i Cię raczej nie ruszą. A jak ruszą? Shit happens! Po to trenujesz żeby się obronić a po to masz głowę, żeby zwycięstwo odpowiednio wykorzystać (czyli tak, żeby juz więcej nie ruszali :) ).
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?

Oczywista sprawa, że wszyscy nie będą Cię poznawać (zależy jeszcze w jakim mieście się mieszka). Ważne, żeby w każdej z grupek była chociaż jedna osoba która będzie Cię rozpoznawać. W zupełności wystarczy..


Łomatkoświęta, mało się nie udusiłem ze śmiechu :lol:

Zapraszamy do Warszawy, coś z półtora miliona miejscowych + pewnie jeszcze z pół miliona dojeżdżających z okolic.
  • 0

budo_cichociemny
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Łomatkoświęta - chyba zapomniałeś przeczytać tego co napisałem w nawiasie :lol: Ja mieszkam w miescie ok 20 tys mieszkańców. I powiem Ci, że większość rówieśników czy +/- kilka lat się zna conajmniej z widzenia.
  • 0

budo_grzebyk90
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 370 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Uważam ,że jak się sumiennie trenuje i chce się trenować to każdy sport jest skuteczny!!!
Oczywiście nie po miesiącu treningów ale po kilku latach!!!
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Skoro Grzebyk "odświeżył", to coś skrobnę. Ostatnie dwie strony to była polemika między Pułtuskiem (o ile dobrze rozszyfrowałem P-sk) a Warszawą. Kolego z Pułtuska, być może w Waszym mieście ciężko o anonimowość i co za tym idzie, łatwiej o znajomości na każdym z 5-ciu na krzyż osiedli, w większych miastach (np. Warszawa) jest trochę inaczej. Ale nawet sprowadzając wszystko do jednego osiedla, przykładowo takiego, na którym się wychowałem, to i tam "normalne" były animozje między wręcz ulicami (dokładnie jeden koniec Targówka vs drugi - dla jasności "stary" Targówek vs blokowiska). Dawno z tego wyrosłem ale zdarzało się brać w tym udział... Wtedy i jedni i drudzy mieli "plecy". Więc bywało tak, że było to "plecy" kontra "plecy". Mówię tu o sytuacjach do pułapu lat 20 (ok), bo powyżej to ludzie najczęściej poważnieją, zakładają rodziny, lub brną dalej, wtedy już to inna liga. Ogólnie jestem za tym, by wypowiadać się z autopsji, a nie co-by-było-gdyby. Co do 90% walk w stójce (zwarciu), polemizowałbym - bo mówimy oczywiście o ulicy... jeśli komuś z was wychodzi taki procent, musiał sporo ich "zaliczyć". Mnie się ich trochę zdarzyło i wychodzi mi na oko tak 50%, może nawet więcej ale ze wskazaniem na parter. Nie mówię na podstawie UFC, tylko własnej skóry.
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
a to 50 % - mówię o końcu bójki (parter) :lol:
  • 0

budo_piotr z.
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Wyliczając, ile procent bójek kończy się w parterze, trzeba sobie uświadomić, że pytanie trzeba przeformułować.

I postawić je tak. Ile procent bójek kończy się w parterze spośród tych bójek, w których co najmniej jedna osoba CHCE zejść do tego parteru.

Po zadaniu pytania w ten sposób, liczba wyraźnie podskoczy.
  • 0

budo_sneferu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Przez statystykę można udowodnić wszystko :]

Ze sztuk walk nie wiele Ci polecę. Z kombatów na pewno coś bym wymyślił ;)
A już z systemów od razu mi się ciśnie na usta sambo.

Zależy też od Twojego podejścia. Jeśli chcesz po prostu żeby koleś odpuścił to trenujesz co innego niż koleś, który chcę skończyć walkę w 15 sekund :]

Najlepiej będziesz walczył w tym w czym się najlepiej czujesz. Nie nauczysz niedźwiedzia taekwon-do.

Koleś, który mówi, że bjj rządzi tak naprawdę wie tyle: 'podoba mi się ta sztuka walki i mi odpowiada'. Jemu odpowiada, ale Ty jesteś inny. Więc szukaj tego co Tobie odpowiada. Połaź po kilku grupach zobacz na treningi. Jakość treningu zależy od mistrza, a nie od nazwy.
Na forum możesz co najwyżej zapytać o adresy szkół, namiary na treningi. Pytanie 'co dla mnie jest najlepsze, gdy nikt tu Cię nie zna to debilizm :]

Gdyby bjj było najzajebistsze to ludzie by trenowali tylko bjj, a tak każdy woli co innego ;)

pozdrawiam
  • 0

budo_ó-an
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zY oddaLi
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Praktycznie w każdym Twoim poscie czuc niechęc do BJJ....
  • 0

budo_sneferu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 205 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?

Praktycznie w każdym Twoim poscie czuc niechęc do BJJ....

zbij mnie :* :lol:

Doceniam i szanuję bjj. Jednak nie którzy adepci tej szkoły sprawili, że podchodzę do nich jak do 7 latków kłócących się 'czyj samochodzik jest najlepszy'.

Przez 'niechęć' rozumiesz, że nie krzyczę za innymi, że bjj jest najlepsze?
omg... i właśnie o to mi chodzi...
  • 0

budo_ó-an
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zY oddaLi
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
NIe... poczytaj ze zrozumieniem...
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: najskuteczniejszy sport walki na ulicy?
Sneferu sprawia wrażenie człowieka doświadczonego...ale na sali gimnastycznej. Bez urazy, takie generalizowanie jest do dupy. Człowiek o ciężkiej posturze również może się sprawdzić w TKD - vide Gutek...ale pewnie nie wiesz, o kim piszę.
Dobry adept BJJ będzie się starał sprowadzić uderzacza do parteru, ten drugi zaś będzie starał sie do tego nie dopuścić. Zaważy doświadczenie ich obu oraz los (np. potknięcie się o kamień, krawężnik samo sprowadzi walkę do parteru). Preferuję stójkę a jednak wiele razy walka przenosiła siędo parteru. Poza czynnikiem losowym zdarzało mi się samemu "sprowadzić" walkę do parteru - koleś "dresik" dąży do zwarcia, mogę spodziewać się jakiegoś narzędzia w kieszeni, więc łapię gostka za przeszczepy dolne, walę go na ziemię, walę mu z dyńki, on swoją o asfalt i ... po walce. Tyle, że to nie był BJJ-owiec. Wtedy pewnie miałbym ja ciepło :) :) :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024