Zawód instruktor
Napisano Ponad rok temu
- Wiesz niedługo będą miała kolejny egzamin, ale trener nie chce mnie puścić bo mu kiedyś wyjechałam z gębą, że on sam niewiele umie, bo tak mówił mi (tu padło imię jakiegoś chłopaka).
- Powiedz temu palantowi, że jak Cię wpuści na egzamin to powiesz rodzicom, że Cię molestował.
- Ale przecież mnie nie molestował…
- Ale wiesz jaką aferę możesz z tego zrobić? Na pewno Ci pozwoli zdawać.
Później tak sobie pomyślałem, że przecież w takiej sytuacji można się rzeczywiście znaleźć.
Zawód trener/instruktor/sensei też jest obarczony ryzykiem, a przecież najczęściej są to poświęcenia dla sprawy pasjonaci chociaż oczywiście zdarzają się niechlubne wyjątki.
Jak takiej sytuacji uniknąć? Wyrzucić takiego wrzoda z sekcji to też może Cię "błotem" obrzucić. Jeżeli dopuścisz do egzaminu, który jest najczęściej zamknięty, a to coś nie zda to też ryzykujesz "kąpiel błotną".
To ile później jest tłumaczenia i jaki jest efekt końcowy jest już mniej ważne.
Smród wokół takiej osoby zawsze pozostaje.
Napisano Ponad rok temu
Jak ktoś robi "cuda' na egzaminie to widzi to wiele osób.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie wpuszczac na treningi dizewczyn i sprawa zalatwiona:D:D
Nie ma takich rzeczy!!! Treningi bez dziewczyn to nie jest dobry pomysł Choć czasem przeszkadza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
normalnie nerwy mnie wzięły takie że myślałem że coś rozpierdzielę
Jakaś pusta małolata nie znająca trenera nazywa kogoś kto poświęca sie dla SW palantem, stająć w "obronie" podobnie pustej koleżanki normalnie fuck shit bicz na czopa że tak powiem [/quote]
Napisano Ponad rok temu
Pewne sprawy dla pokolenia 30, czy 40 latków są takie, a nie inne, małolaty stawiają te sprawy na głowie. Jest dla nas nie zrozumiałe, nie do przyjęcia, nie możliwe.
Pytanie: Czy środowisko SW, zwłaszcza tych "tradycyjnych" SW jest w stanie się przed tym obronić?
Myślę, że jest ale potrzeba AUTORYTETÓW...
Napisano Ponad rok temu
Po za tym laski tylko gadały, moze to były "gupie żarty".......nie warto robic zaraz dymu.....ale sensejowi bym sie poskarżyła, ze takie dupy coś tam knują. Jak je dobrze zna to bedzie wiedział czy to tylko gadaki czy faktycznie laski mają pusto pod sufitem......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do molestowania to głupie dziewuszyska gadały i tyle. Mogą tylko kłopotu narobić człowiekowi a pożytku z tego żadnego.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Linki do książek, materiałów związanych z karate
- Ponad rok temu
-
Karate MMA
- Ponad rok temu
-
czsopismo budokan
- Ponad rok temu
-
zlustrowalem WSI
- Ponad rok temu
-
world oyama karate
- Ponad rok temu
-
ashihara w polsce
- Ponad rok temu
-
krakowskie kluby karate
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy Shinkyokushin
- Ponad rok temu
-
pas z haftem
- Ponad rok temu
-
Organizacje
- Ponad rok temu