Szczerze mówiąc nie wiem sądzę ze jest to takie pojęcie jak np: miłość - każdy wie o co chodzi, wielu myślicieli ja definiowało, ale każdy i tak rozumie to po swojemu.. a i to się zmienia wraz z wiekiem czy raczej doświadczeniemCo to jest?
Poniekąd możesz mieć racje jeżeli chodzi o somatykę, czy też zwrócenie uwagi na dostrzeżenie pewniej niespójności, czy raczej pewnego braku logiki w mojej wypowiedzi.. Ale wynika to raczej z nieścisłość języka którym się posługuje oraz brak podstaw merytorycznych, (pojęcia których używamy w tej dyskusji są przez nas niedodefinowane przez to wielorako rozumiane) :wink:
Ty określasz Kwiatku (Kwiecie?) szacunek jako: życzliwość i podziw względem osoby. Tylko czy można być życzliwym względem kogoś kogo się nie zna? Albo z tym podziwianiem, podziwiamy lepszych od siebie - wiec dla tych słabszych nie masz szacunku ?
Z wyrazami szacunku Alwer