20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Na jednej z okladek, bodajze Budo, widac wyraznie jak Dziadek pcha jedna reka trzon drzewa. byloby niezwykle milo jakby ktos mial jakis pomysl po co on to robil?

[budo_voivod]

Ja wiem, ja wiem !!!
On się zadyszał, jak wchodził pog górkę i się oparł, żeby ździebko odsapnąć...

[budo_miziel]

bo w japońskim "ki" to energia ale tak samo wymawia się "drzewo" - ki.
to taka metafora, że wszystko opiera się na "ki" :)
proste?

[budo_hara-kiri]

Dlaczego O sensei zmagal sie z drzewami?

Może żeby pokazać swoją nadzwyczajną siłę duchową, o której demonstracjach pisał jego syn, Kissomaru? :roll: :-)

At the time of the Founder's return from China, Ayabe was still a lonely country town. Foxes and badgers were seen around his isolated home. Because the facilities of the town were inadequate, the habitants were often asked to donate their labor. As he worked among the laborers the Founder showed his gifted power. Once he pulled out a pine tree which was four or five sun in diameter (about 15 cm or 5 1/2 in) and relocated a big stone which more than ten laborers could not move. He would often astonish people in this way. He said, "I taught myself that an extraordinary spiritual power of the soul lies within the human body."

Pozdrawiam, h-k

[budo_ukyo78]

to sie czesto widzi u azjatow w takiej formie, ze nauczyciel kladzie dlon na drzewku i uderza/wstrzasa nim, jdnoczesnie samemu za bardzo sie nie poruszajac. Zeby to dobrze wykonac trzeba odpowiednio generowac sile z "centrum" i calym cialem, z dantiena znaczy Moze o to chodzilo?
To zreszta tradycyjny test nauczyciela, kiedy prosisz zeby ci polozyl reke na np. splocie i pchnal/uderzyl z "centrum", w przeciwienstwie do uderzenia ciagnietego z barku np.

[budo_hara-kiri]

to sie czesto widzi u azjatow w takiej formie, ze nauczyciel kladzie dlon na drzewku i uderza/wstrzasa nim, jdnoczesnie samemu za bardzo sie nie poruszajac. Zeby to dobrze wykonac trzeba odpowiednio generowac sile z "centrum" i calym cialem, z dantiena znaczy Moze o to chodzilo?
To zreszta tradycyjny test nauczyciela, kiedy prosisz zeby ci polozyl reke na np. splocie i pchnal/uderzyl z "centrum", w przeciwienstwie do uderzenia ciagnietego z barku np.

To bardzo ciekawe, co piszesz. Mógłbyś rozwinąć temat?
Pozdrawiam, h-k :-)

BTW, O'Sensei nie tylko mocował się z drzewami. Traktował je też bronią :wink:

[budo_szczepan]

No qrczaki, Ukyo78 , doskonale, wlasnie o tym samym myslalem. Ciekawy jestem twoich doswiadczen na ten temat?

miziel, powaznie tak jest? Kto to wie, moze faktycznie istnieje cale znaczenie symboliczne ktorego w ogole nei podejrzewamy nie znajac japonskiego.....hmhmh....

[budo_miziel]

z tym, że drzewo czyta się "ki" to poważnie... podobnie jak wiele innych znaków :-) ale metafora to już mój wynalazek

[budo_marcin35715]

Wydaje mi się, że chodzi o trening mocnej pozycji, postawy, czyli praca nad środkiem ciężkości. Napierając na coś "stałego" łatwiej daje się odczuć położenia środka ciężkości. Przynajmniej ja tak mam a jak zapewne wszyscy wiecie wiedza o tym gdzie jest środek ciążkości pomaga nam w każdej sytuacji utrzymać prawidłową postawę
Jak się napiję to wydaje mi się że mój środek ciężkości idzie obok mnie :twisted:
Chcem go złapać i wepchnąć do brzucha ale wtedy mi się cofa i :blus:
Wogóle to trudna sztuka te aikido.

[budo_gosc(usunięty)]

Ludzie, opanujcie się. Stary człowiek oparł sie o drzewo, ktoś mu ciachnął zdjęcie i to wszystko. Nie trzeba do tego tworzyć żadnej legendy, bo jeszcze ktoś dopatrzy się w odblaskach plutonu egzekucyjnego.

[budo_szczepan]

hara-kiri, ja bym widzial te mityczne wyrywanie drzew i przenoszenie menhirow jako raczej rezultat pewnego rodzaju treningu. Ale wlasnie o to sie rozchodzi, jaki to musial byc trening?.........

gosciu,
Jak sam doswiadczalem tego rodzaju 'pchniec' o ktorych pisze Ukyo78, od H.Kobayashi sensei, wiec cos w tym jednak jest prawdziwego.

[budo_gosc(usunięty)]

Wow, może i coś w tym jest, ale w końcu poszło o fotografię. Autosugestia, to także sprawa której nie możesz wykluczyć przy 'ukowaniu' komuś, kto cieszy się takim, czy nie innym autorytetem. Już nie wdając się w szczegóły, jestem zawsze ostrożny przy takim, czy nie innym hokus-pokus. Weźmy na przykład kiatsu. To metoda leczenia analogiczna do shiatsu i akupunktury, oparta na przekazywaniu energii Ki w określone miejsca. Wynaleziona i spopularyzowana zresztą przez Koichi Tohei. Jakoś moje bolące kolano nie doznawało ukojenia, po magicznym dotyku wspomnianego kiedyś 9 dana, pomimo, że parenaśnie osób wokoło wychwalało w niebiosa skuteczność podobnej kuracji.

[budo_prorock]

Z wielu powodow drzewa maja specjalne znaczenie w rytualach shinto. Przy stawianiu nowej swiatyni grodzi sie teren i sadzi drzewo; to jest rytual himorogi. W swiatyni stawia sie codziennie swieza galazke. Czasem zamiast drzewa stawia sie skale, co jest podobne do naszego stawiania kamienia wegielnego.

Takie czerpanie energii z drzewa to typowy rytual shinto.

[budo_ukyo78]

przepraszam, ze nie odpisywalem, ale to glownie z powodu braku kompetencji o takich zjawiskach najlepiej pogadac z moimi bardziej doswiadvzonymi kolegami z dzialu kung fu. Ogonie wewnetrzne sztuki walki do generowania sily uzywaja "struktury", ktora na chlopski rozum mozna przetlumaczyc jako prawidlowe rozluznienie, ustawienie ciala i sposob poruszania, natomiast nie jest tu potrzebna sila "miesniowa" az tak bardzo. Stad np potem te powiedzenia "kiedy porusza sie 1 czesc porusza sie kazda czesc", jak sie to dobrze cwiczy to mozna wlasnie generowac uderzena z "centrum", przy czym wachlarz jest tu szeroki, mi trener moj obecny polozyl dlon na brzuchu, nie zobaczylem jak sie rusza ale sekunde pozniej bylem zgiety w pol, a 20 minut pozniej moglem oddychac normalnie:) uczucie bylo takie jak uderzenie wewnatrz brzucha. Natomiast kolega "pchniety" przez pana od taichi opowiadal ze jak lecial mial takie smieszne uczucie jakby go cos jednoczesnie pchalo z przodu i ciagnelo od strony plecow:)
Cwiczy sie to bardzo roznie w roznych stylach, to jest obszerny bardzo temat i nie na moje kwalifikacje:)
Zreszta czytalem o Ueshibie, ze kiedy on wykonywal techniki czulo sie jakby mial rece z zelaza, a kiedy chciano wykonac na nim uczucie bylo jakby chwytalo sie pustke - co jest z grubsza pasujacym opisem do wiekszosci wewnetrznych sztuk walki.

[budo_marilyn m]

Ushiba zmagał się z drzewami ponieważ tego też nauczył sie u Tomiki

[budo_szczepan]

Ushiba zmagał się z drzewami ponieważ tego też nauczył sie u Tomiki

Marilyn zlosliwiec i to tuz przed swietami :roll:

[budo_jeżyk]

Ushiba zmagał się z drzewami ponieważ tego też nauczył sie u Tomiki

Bo Tomiki, tak w ogóle to nauczył sie aiki-taiso od drzewa

[budo_szczepan]

Kto wie od kogo sie nauczyl, w kazdym razie Tomiki sensei rozwinal aiki taiso jak byl w niewoli rosyjskiej gdzies na Syberii. Wg Zrodel, to pozwolilo mu przezyc. Byc moze byl zmuszony rozwinac taki system, bo nie mial z kim, albo nie mogl inaczej cwiczyc?
Uwazam to za calkowicie prawdopodobne, wystarczy postawc sie najego miejscu w tamtym czasie przestraszony przestraszony

Z pewnoscia system ten zostal stworzony na bazie cwiczen Dziadkowych, ale moze byly jeszcze inne wplywy, kto wie? Problem w tym, ze Dziadek nigdy nikogo nie uczyl cwiczen z buddyzmu shingen ktore sam na co dzien cwiczyl.....

[budo_pancer]

Kto wie od kogo sie nauczyl, w kazdym razie Tomiki sensei rozwinal aiki taiso jak byl w niewoli rosyjskiej gdzies na Syberii. Wg Zrodel, to pozwolilo mu przezyc.

No to Szczepan pozwolisz, ze rozwinę tę ciekawą koncepcję :wink: .
Podczas jednej z wizyt za wschodnią granicą zetknąłem się nawet z tezą, iż Ueshiba bardzo dużo zawdzięcza kontaktom z Rosjanom podczas jego pobytu w Mandżurii.
W Rosji istniało bardzo wiele starych systemów walki (jedne z najbardziej znanych były systemy rozwinięte w wojskach Kozackich) - i właśnie z nimi zetknął się O`Sensei, co później wykorzystał w systemie rozwiniętego aiki.
Postaram się wkrótce czegoś dowiedzieć....
W końcu koncepcji sistemy nikt nie wymyślił 20 lat temu :wink:

Pancer ( który jeszcze wspomina 30 C mróz sprzed 3 tygodni :wink: )

[budo_marilyn m]

Z pewnoscia system ten zostal stworzony na bazie cwiczen Dziadkowych,

to ja już się w tym całkiem pogubiłem, no przecież wg pewnych źródeł ojcem aikitaiso był Łyżwiński yyyy... co ja gadam Tomiki?