Kładzie sie na podłodze i kładzie sobie recznik poczym wkłada głowe pod jedna krawędz wersalki i unosi ja 20 razy 
Konkretne.
Ja w warunkach domowych robię głównie trzy ćwiczenia na kark.
Pierwsze, to standarowe podnoszenie tułowia na górnej części głowy, w różnych pozycjach.
Drugie, przy lekko pochylonej postawie ciała uginam kark w dół, mając założoną na czoło/tył głowy hmm "opaske" podczepioną do takich gum ala judockie( te do ćwiczenia rzutów) .
"Opaska" jest z elastycznej gumy i ma cztery dziury, do których są przymocowane (zawiązane na pęki) owe linki.
Trzecie, rozkładam dość dużą ilość "osłabiaczy upadku" (dwa materace i ze trzy karimaty), staję na ich krawędzi i wyskakuję tak, żeby upaść jak do padu tylnego( ale bez pomocy rąk) z głową poza nimi.
Chodzi o to, żeby poddać głowę podobnemu przeciążeniu dynamicznemu, jak podczas walki np. w momencie
wykonania przez oponenta udanego wejścia w nogi i wyniesienia.