Skocz do zawartości


Zdjęcie

Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
68 odpowiedzi w tym temacie

budo_maxmaximus
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Witam wszystkich!
Mam pytanie, co sądzicie na ten temat.
Jest sobie osiedle (nie z gatunku blokowisk - mniejsze, niby spokojniejsze)
I jak nietrudno się domyślec jest i grupka gnojków (wiek średnio 17-19).
Niby nic niezwykłego...a jednak.
Niezwykły jest fakt, że owe przypadki dokonują dewastacji mienia na - jakby nie patrzec - ich własnym osiedlu. Głównie dotyczy to samochodów mieszkańców, co więcej - poza dewastacją zdarzają się kradzieże typu wywalę szybę i zobaczę czy w tej reklamówce na tylnej kanapie nie ma czasem 100.000 zł...
Elementy typowe: grupa - kozak, sam - uszy po sobie i szybciutko do domu.
Do tego dochodzi darcie ryjów po nocy, łażenie środkiem jedzni, przed samochodem typu - jesteśmy kozacy, niech hamuje i nas omija i.t.d.
Wiele razy powiadamiana przez mieszkańców policja przyjeżdża sporadycznie w dzień, kiedy gnojki są w szkole, a wieczorem, czy w nocy, może pokaże się raz na miesiąc, może wcale.
O ile mi wiadomo, to wśród takich grupek istnieje przekonanie - "Nasze osiedle jest święte, swoich nie tykamy"
A jednak ten przypadek świadczy o czymś innym.
Dlaczego kradzieże - wiadomo - "u mnie mi nikt nie wpi*****"
Kozacy - wiadomo - "pokażę kumplom, żem twardziel"
Ale jakim trzeba byc s***** żeby na "swoim" terenie robic takie akcje!?
Uczciwie nie idzie - im częściej niebiescy się zjawiają tym lepiej - wiadomo "jesteśmy kozacy, psy nas gonią" itd.
Ma ktoś bardziej racjonalny pomysł, niż skombinowanie/opłacenie innej grupki, żeby wreszcie raz porządnie po ryjach dostali!?
  • 0

budo_beatles
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ja?

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Tutaj nikt Ci nie poradzi "wynajecia" kogos...tak sadze
latwo sie mowi, ale Policja to jedyne wyjscie,
musza robic swoje, tak jak obywatele tez MUSZA robic swoje, wlasnie wzywajac ich
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Myślę, że policja jest najrozsądniejszym wyjściem.

P.S. A firmy ochroniarskie się takimi sprawami mogą zajmować?
  • 0

budo_mukeda
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Firmy ochroniarskie? Raczej ich się wynajmuje do ochrony poszczególnych obiektów...no chyba , że z osiedla zrobi się getto i pozamyka się wszystkie wjazdy, postawi szlabany, obsadzi się jakiś emerytów w budkach i da im się łączność z patrolem interwencyjnym. Z tego co wiem , firmy ochroniarskie jako tako...nie zajmują się otwartymi terenami.

A co do obywateli..to pewnei nie tylko i Ciebie ten fakt wkurza. Jakbyś popytał to znajdzie znacznie wiecej osób niż Ci się wydaje. Wystarczyłoby się skrzyknąć i taką grupką tylko nastraszyć ich..pare razy i by zaczeli jakoś myśleć...albo robić coś gorszego , wtedy możę i policja zainteresowałaby się bardziej nimi z racji wyższej szkodliwosci społecznej niż znikoma.

No jest jeszcze jedna opcja, skoro są aż tak upierdliwi...wystarczy poczekać , aż się rozejdą i osobno z każdym "pogadać". Jeśli w grupie będzie chciał się odegrać wystarczy dać mu do zrozumienia, że " Jak wpadniesz na mnie z kumplami ty to Cię znajde i tak Ci < cenzura> że Cię matka nie pozna". No oczywiście najlepiej to się mówi jak już ktoś dostał ładnie i wie , że to nie żarty.
  • 0

budo_bachen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 343 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Trzeba czekać, od wandalizmu przez drobne kradzieże do rozbojów, za pare lat kilku z nich wyląduje w pierdlu, reszta ochłonie i się skończy. Chyba, że przyjdzie nowa fala :) Policja nic nie zdziała, mają przez kodeks karny mają związane ręce. Wpierdolisz im, za pare lat podrosną wpierdolą tobie. Ja nie widzę żadnego sensownego rozwiązania
  • 0

budo_mukeda
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Bachen..myślisz , że będą czekać pare lat, pakować na siłowni i opracowywać staranny plan jak dopaść tego co 3 lata temu im dowalił ? ;]
  • 0

budo_rzozio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:targowek

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
zbierasz 10-20 ziomkow i podbijasz do nich jak na lewce przycupna, wy tylko w koleczko stawacie zaden nic nie mowi, mozna im giwerami blysnac
  • 0

budo_mukeda
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Giwerami? No jasne , odrazu bazuke z kieszeni wyciągne :)
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Ci młodzieńcy mają rodziców. 8)




Pozdrawiam
  • 0

budo_ctx
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
....często bardziej pierdykniętych niż Ci "młodzieńcy". :roll:
  • 0

budo_maxmaximus
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

....często bardziej pierdykniętych niż Ci "młodzieńcy". :roll:


No cóż...to chyba przyczyna przynajmniej 80% tego typu patologii...
A co sądzicie o takim sposobie...
Przyczaic się na jednego (najlepiej "lidera") i spuścic mu taki łomot, żeby długo pamiętał - najlepiej w taki sposób, żeby za cholerę nie wiedział od kogo oberwał!?
Gdyby reszta cwaniaczków się dowiedziała, że jeden dostał po łbie na własnym osiedlu (n.p. pod klatką, albo w klatce) nie wiadomo od kogo i dlaczego, to może dałoby im to do myślenia!?
Wydaje mi się, że dostac od anonima i TEORETYCZNIE* nie wiadomo za co - miałoby lepszy wydźwięk psychologiczny, niż stłuc w kilku, lub nastraszyc 20 tką ziomków.
Co o tym sądzicie?

* Teoretycznie, bo wnioskuję, że dla nich to co robią to normalne zachowanie.
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
17-19 lat? jesteś pewien, że to takie stare konie to robią i to jeszcze na swoim 8O osiedlu? Rozumiem-mur pomazać, butelkę po winie rozbić na chodniku, ale rozpierdalać wszystko dookoła i to jeszcze prywatną własność n.p. ich sąsiadów? Jeżeli tak to ten kraj się stacza po równi pochyłej, zwyczajnie za dobrze mają i im się z nudów w dupach poprzewracało.

Policja nic nie zdziała, mają przez kodeks karny mają związane ręce.

Chyba nie do końca. Jak wynika z opisu oni właśnie popełniają czyny zabronione przez kodeks karny i kodeks wykroczeń.

Ma ktoś bardziej racjonalny pomysł, niż skombinowanie/opłacenie innej grupki, żeby wreszcie raz porządnie po ryjach dostali!?

Na moje to za cholerę nie skumają za co oberwali. "Shit happens" pomyślą, wyliżą się i zaczną robić to samo, jeszcze chcąc się odreagować. Chociaż... jakby takim przy okazji wpierdolu wytłumaczyć w czym rzecz oraz dodatkowo pozabierać dokumenty i powiedzieć, że jak coś się na osiedlu stanie to mają przejebane, to wtedy zrobiliby się grzeczni jak ministranci. Dobra, żartowałem.

Na twoim miejscu, załozycielu tematu spróbowabym podjąć się "Mission Imposible" w postaci zainteresowania sprawą lokalnego samorządu, by ten spróbował wpłynąć na policję a zwłaszcza straż miejską - jeżeli i tu strażacy wykażą się taką upierdliwością jak na codzień to może istnieć szansa na choć ograniczenie procederu. Trafi jeden z drugim na dołek, założą mu kartotekę, przestanie być anonimowy i cała duma z kozaczenia, ze są "most wanted" im przejdzie. Ilu znam takich co po jednym pobycie w celi robili się grzeczni na dłuższy czas, zwłaszcza takich leszczy o jakich mówisz.
Tylko niestety jest zdecydowanie za późno na molestowanie organów władzy - wybory już za dwa tygodnie i nie będą samorządowcy się teraz mogli wykazać przed społeczeństwem, że coś robią w nadzieji na
reelekcję, bo zwyczajnie zabraknie czasu na zmontowanie jakiejś sensownej inicjatywy. A po wyborach nie bardzo będzie chciało im się ruszyć dupska. Tym niemniej...cuda się zdarzają :)

Maxmaximus skąd nadajesz?
  • 0

budo_mukeda
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
Wydaje mi się, że ten pomysł w władzami lokalnymi i tak nie przyniesie rezeltatów oczekiwanych...myślisz , że ruszą się z wygodnych foteli i zajmą się jakaś bandą rozwydrzonych małolatów..którzy chcą się tylko wyżyć?Na mój gust , to pewnie by i ciebie wywalili z ich "kancelarii" i poweidzielie, żę masz dać sobie z tym spokój..albo na odczepnego powiedzą "dobrze, zajmiemy się tym". No ale jak takiemu urzędasowi nie wleją i mu samochodu nie poobijają to on to ma raczej gdzieś.
  • 0

budo_bachen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 343 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

Bachen..myślisz , że będą czekać pare lat, pakować na siłowni i opracowywać staranny plan jak dopaść tego co 3 lata temu im dowalił ? ;]


No ty się śmiejesz, a ja juz widziałem podobne przypadki...
  • 0

budo_batoniarz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 399 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kalisz

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

zbierasz 10-20 ziomkow i podbijasz do nich jak na lewce przycupna, wy tylko w koleczko stawacie zaden nic nie mowi, mozna im giwerami blysnac


tak sie mowi ale najpierw trzeba miec ta grupke a pzniej nie wiadomo ilu z nich chce ich zlac a ilu bedzie stalo i patrzylo bo jak ty wyskoczysz a twoja grupa nie wyruszy to lipa
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

No cóż...to chyba przyczyna przynajmniej 80% tego typu patologii...
A co sądzicie o takim sposobie...
Przyczaic się na jednego (najlepiej "lidera") i spuścic mu taki łomot, żeby długo pamiętał - najlepiej w taki sposób, żeby za cholerę nie wiedział od kogo oberwał!?


Piszesz,że mieszkasz na ''dobrym'' osiedlu.Skąd więc przypuszczenie,że rodzice tych nastolatków to degenraci itp?.(chodzi mi o tzw. przestępczość dziedziczną).
Większość aktów wandalizmu dokonywana jest przez znudzonych,czujących się bezkarnie cwaniaczków.Ponadto zazwyczaj takie osoby zachowują się zupełnie inaczej w domu,a inaczej na osiedlu.(w domu przykładny syneczek itp.).
Zamiast bić wandali,proponuje poruszyć kwestię dewastacji osiedlowych obiektów na jakimś spotkaniu osiedlowym/wspólnotowym.
Warto przedtem ustalić dane personalne smarkaczy,gdzie mieszkają.
Rodzice nie dość,że dowiedzą się co ich pociechy wyczyniają(wątpię żeby wiedzieli i tolerowali),to jeszcze najedzą się sporo wstydu.
Aha jeszcze jedno,stosując przemoc uznajesz panujące zasady na ''ulicy''.Nie zdziw się jeżeli ktoś potraktuje Cię w ten sam sposób przy nadarzającej się okazji.



Pozdrawiam
  • 0

budo_rzozio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:targowek

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
na swojej dzielnicy gnoju sie nie robi taka zasada jest na chuliganskim rynku, taka kutasuwe robia tylko nadziane lamusy z braku laku
  • 0

budo_s.o.s.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2777 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

zbierasz 10-20 ziomkow i podbijasz do nich jak na lewce przycupna, wy tylko w koleczko stawacie zaden nic nie mowi, mozna im giwerami blysnac


tak sie mowi ale najpierw trzeba miec ta grupke a pzniej nie wiadomo ilu z nich chce ich zlac a ilu bedzie stalo i patrzylo bo jak ty wyskoczysz a twoja grupa nie wyruszy to lipa

bajeranckich masz w takim razie kolesi...jak zbierasz ekipe to pozadna chociaz w tym temacie to nie jest wyjscie...jesli nie sa to gnojki z patologicznych rodzin to do konsekwencji pociagnac starych i rodzice swoje dzieci ogarna :)
  • 0

budo_maxmaximus
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
[quote name="budo_rzozio"]na swojej dzielnicy gnoju sie nie robi taka zasada jest na chuliganskim rynku, taka kutasuwe robia tylko nadziane lamusy z braku laku[/quote]
Święte Słowa!!!
Więc opisane przeze mnie sytuacje wymykają się nawet zasadom chuligańskim.
[quote name="budo_Druss"]Piszesz,że mieszkasz na ''dobrym'' osiedlu.Skąd więc przypuszczenie,że rodzice tych nastolatków to degenraci itp?[/quote]
Jest to małe osiedle porobotnicze, więc trudno oczekiwac od wszystkich mieszkańców wysokiego poziomu intelektualnego.
Bez urazy - osobiście nic nie mam do "prostych" ludzi - czasem łatwiej się z nimi dogadac, niż z wykształconymi. Ale faktem - fakt, że wiele takich rodzin kładzie słaby nacisk na dobre wychowanie potomstwa, lub czyni to w nieodpowiedni sposób, do tego alkoholizm - również częściej się z nim spotkac w tego typu rodzinach, bo zapracowany wykształcony biznesmen rzadziej chyba zagląda do kieliszka z braku czasu, bądź pracoholizmu...
[quote name="budo_Druss"]Aha jeszcze jedno,stosując przemoc uznajesz panujące zasady na ''ulicy''.Nie zdziw się jeżeli ktoś potraktuje Cię w ten sam sposób przy nadarzającej się okazji.[/quote]
To też racja, ale wiecie jak to jest - czasem przy takiej bezradności to człowiek najchętniej nogi by z d*** powyrywał, albo jeszcze gorzej.
Niemniej - obywatelski sposób powiadamiania służb nie odnosi wymaganego skutku, jak pisałem - im częściej pojawia się patrol - tym większą mają radochę chowając się po klatkach itd. Do tego w szkole mają się czym chwalic ho ho!!!
Co się natomiast tyczy poruszania kwestii na spotkaniu rady dzielnicy, obawiam się, że zgłoszenie problemu przez jedną osobę nie da żadnego skutku. Musiałaby się zebrac spora grupka nieszczęśliwych, a w naszym społeczeństwie wiadomo jak jest gdy przychodzi co do czego. "No rozbili mi szybę, ale kupiłem sobie nową - po co to roztrząsac"
W takich sprawach są prawie identyczne sposoby zachowań jak w przypadku bójki w autobusie n.p. 2ch gości leje jednego, a 50 osób stoi i udaje, że nie widzi.
Strach, znieczulica i robi wszystko, żeby nie oberwac osobiście.
Jedym słowem sytuacja patowa...
Najlepsze wyjście - przeprowadzka :)
[/quote]
  • 0

budo_s.o.s.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2777 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
częściej się z nim spotkac w tego typu rodzinach, bo zapracowany wykształcony biznesmen rzadziej chyba zagląda do kieliszka z braku czasu, bądź pracoholizmu...

tu sie mylisz wyksztalcenie i bogaci ludzie czesciej siegaja po alkohol niz ludzie biedni i nie wyksztalcenii...poprostu u tych drugich czesciej to widzac bo sie z tym nie kryja...a taki biznesmen straci reputacje jak ktos zobaczy go z kolegami pod sklepem ;)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024