Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak się można naciąć w UK.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Jak się można naciąć w UK.
Przedwczoraj, kiedy wieczorem wracałem pociągiem z Chester do domciu, zauważyłem, że wejście do stacji kolejowej obstawione jest przez kilkunastu policjantów. Początkowo nie zwróciłem na to uwagi. Ot myślę sobie, pewnie czasem tak robią i stoją sobie obserwując ludzi. Po chwili, gdy wszedłem na dworzec patrzę i oczom nie wierzę. Wszyscy pasażerowie niezależnie od tego, czy mają 12, czy 50 lat wchodzący na jeden peron (nie wiem, czy gdzieś tam na stacji docelowej był mecz, impreza, czy wreszcie jest to czysto rutynowe działnie ich policji), musieli przechodzić przez bramkę magnetyczną, a ich bagaż przepuszczany był przez podobne urządzenie. Zupełnie jak na lotniskach lub w naszych sądach. Na bramce pisało jak byk, że służy do wykrywania NOŻY. Wniosek z tego jest taki, że jednak lepiej w UK nie nosić zabronionego towaru przy sobie, bo nawet wtedy, kiedy zachowujemy się jak grzeczne aniołki możemy się niespodziewanie naciąć.
Tak na marginesie, wyobrażam sobie jak w Polsce reagowaliby ludzie i jak pysk darłyby media o naruszeniu wolności osobistej. Tam każdy grzecznie, cierpliwie i bez żadnych zbędnych słów podawał się kontroli.
  • 0

budo_maciek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 875 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
W Hiszpanii podobnie, na peronach bramki/kontrola bagazu. Mily Pan Policjant poprosil mnie o nie wyciaganie noza podczas pobytu w H. Dobrze, ze nie skonczylo sie gorzej.
  • 0

budo_nuevo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
oni w ogole poddają się kontroli, są na prawde nieźle wytresowani. choć nie wyszscy rzecz jasna, znam wielu których cholernie mierzi uk. dla nich, jak i dla mnie reklama peugeouta 206 w której samochód przejeżdża przed obiektywami iluśtamset kamer dziennie ("give them something to watch") nie jest oryginalna i ciekawa, tylko przerażająca.


acha
miałeś coś przy sobie i prysnąłeś oknem z drugiej strony pociągu? :D
  • 0

budo_7
  • Użytkownik
  • Pip
  • 47 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:spod Lublina

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Ja bylem w UK 5 miechów, z niczym takim sie nei spotkalem, ale to prawdpopodobnie dlatego ze bylem przed zamachami w londynskim metrze. Teraz podobno jest troche inaczej, w sumie nie ma sie czemu dziwic...
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.

oni w ogole poddają się kontroli, są na prawde nieźle wytresowani. choć nie wyszscy rzecz jasna, znam wielu których cholernie mierzi uk. dla nich, jak i dla mnie reklama peugeouta 206 w której samochód przejeżdża przed obiektywami iluśtamset kamer dziennie ("give them something to watch") nie jest oryginalna i ciekawa, tylko przerażająca.

Mnie też irytują wszechobecne tam kamery. Mimo, że niczego złego nie robię, to irytuje mnie np. kamera w autobusie, wcale się nie dziwię, że niektórym, ludziom może nie odpowiadać taki "dom wielkiego brata". Podoba mi sie jednak ich podejście do czegoś takiego jak kontrola. Zapewne nie wszystkim się ona podoba, jednak się jej ze stoickim spokojem poddają. Inna sprawa, że takie wykastrowanie społeczeństwa, poprzez zakazy (takie jak z posiadaniem noży i podobne) nie jest czymś, co bym chętnie widział u nas.

miałeś coś przy sobie i prysnąłeś oknem z drugiej strony pociągu? :D

Raczej nie musiałem pryskać, bo po pierwsze wchodziłem z ulicy na stację, po drugie zaś, wiedząc, że pewnych rzeczy nie wolno tam nosić z żalem zostawiłem swoje zabawki w Polsce i pewnie jest im tam teraz samym smutno. :(
W każdym jednak razie, wybierając się do UK warto pamiętać, by dobrze przemyśleć z czym wychodzi się na ulicę.
  • 0

budo_esox
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wieluń

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
A można tam chodzic po ulicy chociaż z Viktorkiem, żeby móc sobie choc jabłko obrać czy odciąć beznadziejnie splątaną sznurówkę. :?
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Z tego co wiem, to jak ma blokowane ostrze niestety nie. :?
Jak dla mnie to czyste wariactwo, ale co kraj to obyczaj.
  • 0

budo_nuevo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
zdaje mi sie, że może być do 3" i nieblokowane.
  • 0

budo_cheeba
  • Użytkownik
  • Pip
  • 28 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Ja mialem chwile grozy 3tyg temoo jak wracalem. MIlem zbyt duzy bagaz (objetosciowo) i wyslai mnie do innej bramki. Koles przeswietla i kaze mi odejsc na bok i otworzyc ;/ grrrr mialem w srodku ze 20 popersow tez wiec myslalem ze mi je wyrzuci bo latwopalne. a on maca maca i co... wyciaga mojego crkt M21 i mowi ahaa hehehe ale zobaczyl ze ostrze nie automatyczne i powiedzial ze ok bo automatow w ogole nie mozna przewozic. Powiedzial mi tez ze jak wwozilem go do UK to powinni to zglosic na polskim lotnisku ... oczywiscie nie bylo czego s takiego i noza nawet nie zauwazono ... hmmm w kazdym poszlo gladko a strach byl ehehe. Co do kamer wszedzie to jak gadalem z angolami to tez ich to strasznie wkurza (cyt. to jedno z najbardziej podgladanych panstw na swiecei... nigdzie sie kur&^%$ nie mozna ruszyc zeby cie nie filmowali heheh )
Pozdro
  • 0

budo_esox
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wieluń

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Kurcze porąbany ten kraj. Noża nosic nie można, filmują cię na każdym kroku, a metro i tak im wysadzili.
Jak słucham o tych wszystkich ograniczeniach to mi sie śmiać chce, bo bandzior czy inny terrorysta i tak sobie poradzi. A prosty normaklny człowiek podczas jakiejs takiej jatki jest z gołymi rękami, ani uwolnić się z zaciętych pasów bezpieczeństwa, ani uciąć czegokolwiek bo nie można nosić noża. Politycy ustanawiający takie prawa to jednak tępe sztuki bez krztyny wyobraźni.
  • 0

budo_mossberg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 177 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
w Wielkiej Brytani jeszcze niedawno policjant był wyposazony jedynie w gwizdek i pałkę
była jakas taka niepisana zasada pomiedzy policją i złodziejami, że nie używa sie broni palnej
niestesty wobec coraz brutalniejszych przestepców, z tego co wiem, to sie to zmieniło
  • 0

budo_kosiar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 368 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Rembertów

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Nie widziałem żeby mieli już broń palną. Po Luton się kręciłem więc miasteczko raczej ważne (w lipcu tam byłem)


pzdr
  • 0

budo_surval
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Ogólnie rzadko nawet w Polsce złodzieje używają broni palnej lub innych niebezpiecznych narzędzi np. nóż, bo oni tylko kradną a nie rabują a to różnica, niby podobne ale odpowiedzialność karna jest o wiele większa za rozbój zwłaszcza z użyciem niebezpiecznego narzędzia niż za zwykłą kradzież i złodziej o tym wie a jeśli nie wie to znaczy że jest głupi lub specjalnie nastawia się na dokonanie rozboju a nie zwykłej kradzieży, poza tym jak mogą Policjanci ( stróże prawa ) mieć niepisane zasady czy ciche umowy ze złodziejami (ludźmi łamiącymi prawo) – nie ma takich umów i zasad. W Anglii jest podział na policję nieuzbrojoną i policję uzbrojoną np. stojący na rogu ulic boby w śmiesznej czapce nie ma broni palnej – on jest przyjacielem społeczeństwa do przeprowadzania babci przez jezdnię i wskazywania drogi zbłąkanym turystom - jest tym kim w Polsce powinna być ale nie jest Straż Miejska , Gminna itp., ale są też Policyjne patrole interwencyjne uzbrojone w pałki typu tonfa, miotacz gazu , specjalne kajdanki, rewolwery i pistolety a nawet pistolety maszynowe MP-5 i jak już oni wkraczają do akcji to sytuacja może się zakończyć jak w bodajże Londyńskim metrze gdzie uciekający mężczyzna arabskiego pochodzenia został zastrzelony bo nie zatrzymał się na wezwanie Policjanta i pewnie jeszcze Policjant nagrodę dostał za szybką i skuteczną interwencję. Jeśli dodać do tego znaczne obwarowania prawne oraz surowe i nie uniknione kary dot. posiadania ogólnie pojętych niebezpiecznych przedmiotów , lub takich które w określonych okolicznościach mogą być niebezpieczne to mamy sytuację taką jak jest w Anglii ale nawet to nie wyeliminuje przypadków w których ktoś zginie od pchnięcia nożem czy zostanie zastrzelony z nielegalnie posiadanej broni może je tylko ograniczyć. Sposób Angielski wydaje się bardzo skuteczny o czym świadczy np. poskromienie Angielskich pseudo kibiców którzy rozrabiają wszędzie ale nie w Anglii. W Polsce od wielu lat próbuje się to naśladować tylko że z marnym skutkiem.


Pozdr. Surval
  • 0

budo_cheeba
  • Użytkownik
  • Pip
  • 28 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Zgadzam sie z survalem.
Choc musze przyznac ze mimo tego ze tak dobrze to tam dziala to tydzien po moim wyjezdzie z anglii zastrzelili w klubie kolesia (bylem w tym klubie przed wyjazdem) i byl to juz drugi incydent w tym samymm iejscu mimo ze przed wejsciem sa bramki do wykrywania metali, kontrola osobista i kolo z wykrywaczem recznym ... cholera dobrze tu u nas, po ryju mozna dostac ale nie strzelaja :!: :!: :!: :!:
  • 0

budo_esox
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wieluń

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
No tak Surval ma generalnie rację. Ja jednak obstaję przy swoim w kwestii wolności, a nie może być mowy o wolnosci w kraju gdzie zakazuje się nosić noża i filmuje się człowieka na każdym kroku. Przecież przestępcy to ludzie mający w nosie prawo i nosza noze i inne niebezpieczne przegmioty typu pałki czy inne gnaty, co widać w poście cheeba. Zresztą to cholernie przykre, kiedy nóż w kieszeni automatycznie przykleja łatkę przestępcy. Zresztą w kwestii zadźgania kogoś (nigdy nie próbowałem), ale wydaje mi się że zwykły kuchenniak z supermarketu świetnie się do tego nada. Więc co moze dojdziemy do tego że szyneczka tylko w plastrach, chlebek kupujemy pokrojony itd., a wszystko po to żeby wyeliminować nóż bo można tym niezwykle uzytecznym nażędziem kogoś zabić. Idąc taka logiką to trzeba zabronić wozenia w samochodzie śrubokrętu nim też można zrobic krzywdę, noszenia sznórków bo można jakiegoś słabszego i chuderlawego klienta udusić itd. itp.
Wolę Polskę (jeśli chodzi o noże). Trochę filozofuję, może, ale wpiekla mnie strasznie ta polityka zakazów, a Wielki Brat patrzy. I w końcu szary człowieczek obudzi się z ręką w nocniku, bo nic mu nie bedzie wolno, a wszczególnosci mysleć. No cóż myśmy już to troche przerabiali.
  • 0

budo_mnichal91
  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
To jednak są i + życia w Polsce. Myśle że "delikatnie" przesadzają. Żeby były problemy z noszeniem Vicków -_-" Zresztą co za złodziej/zabójca używał by do popełnienia zbrodni vicka.
A wie ktos jak jest w Irlandi ?
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.

Ogólnie rzadko nawet w Polsce złodzieje używają broni palnej lub innych niebezpiecznych narzędzi np. nóż, bo oni tylko kradną a nie rabują a to różnica, niby podobne ale odpowiedzialność karna jest o wiele większa za rozbój zwłaszcza z użyciem niebezpiecznego narzędzia niż za zwykłą kradzież i złodziej o tym wie a jeśli nie wie to znaczy że jest głupi lub specjalnie nastawia się na dokonanie rozboju a nie zwykłej kradzieży,

Polska to nie UK, UK to nie Polska. Tam jak wjedziesz w odpowiednią dzielnicę w większym mieście, to już kilku kolesi o kolorze kawy z mlekiem usiłuje opylić Ci prochy, mimo, że Cię wcale nie zna. Nie mówię już o tym, że nie wchodzi się tam w pojedynkę, ani nawet we dwie osoby. Nawet w takim małym w sumie Chester są miejsca, gdzie wieczorem się samemu nie łazi i to wcale niedaleko od centrum, dodatkowo jeszcze , sa to miejsca, do których chętnie przychodzą turyści..

ale nawet to nie wyeliminuje przypadków w których ktoś zginie od pchnięcia nożem czy zostanie zastrzelony z nielegalnie posiadanej broni może je tylko ograniczyć.

Nie ograniczyć, tylko spowodować , że społeczeństwo jest spokojniejsze. Moim zdaniem bzdurne zakazy w takim stylu niczego NIE załatwiają. Praktycznie z tego co wiem angielskie oprychy mimo zakazów i tak noszą noże. Cała sytuacja jest natomiast irytująca dla normalnego człowieka, który po prostu się tym interesuje, lub w określonych sytuacjach używa.

Sposób Angielski wydaje się bardzo skuteczny o czym świadczy np. poskromienie Angielskich pseudo kibiców którzy rozrabiają wszędzie ale nie w Anglii. W Polsce od wielu lat próbuje się to naśladować tylko że z marnym skutkiem.

To fakt. Być może nawet życie w takich warunkach wielu ludziom nie przeszkadza. Jeśli jednak o mnie chodzi, to czułbym się źle mieszkając dłużej w takim "gestapowskim" państwie, w którym mam świadomość, że jestem obserwowany na każdym kroku.
  • 0

budo_esox
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wieluń

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Cassini - "gestapowskie" państwo dobrze powiedziane!!!!!!
  • 0

budo_surval
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 338 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.
Panowie Cassini i Esox : Bezpieczeństwo kosztem wolności: Monitoring ok. jeśli jestem uczciwym człowiekiem nie kradnę, nie napadam na ludzi, nie sprzedaję i nie kupuję narkotyków – to niech ktoś tam sobie patrzy przez tą kamerkę jak pieska na spacer wyprowadzam, czy wracam z zakupów do domu. Jeśli monitoring ma być pomocny w zarejestrowaniu twarzy kilku kolesi o kolorze kawy z mlekiem usiłujących opylić komuś prochy np. mojemu dziecku , mimo, że go wcale nie znają, albo przyśpieszyć wezwanie karetki do człowieka który dostał zawału serca , jest poszkodowanym w wypadku itp. to niech ten monitoring sobie jest . Przecież nikt nie będzie obserwował tego co robisz w domu a jak się tego obawiasz to zamontuj w oknach rolety.
Bardziej mnie wkurza i jestem zdecydowanym przeciwnikiem monitorowania np. dyskotek przez wątpliwej reputacji ochroniarzy którzy bardziej niż na bezpieczeństwo zwracają uwagę na cycki panienek tańczących na parkiecie i w dodatku puszczają to w internet, ale jeśli ulica którą wracam po imprezie (nawet wstawiony) monitoruje kamera Policji nie mam nic przeciwko bo wiem że moje szanse na dotarcie do domu całym i zdrowym są większe niż gdyby tych kamer tam nie było. Nie powiecie mi chyba że tam gdzie zamontowano kamery przestępczość wzrosła lub nie zmalała. Prawda jest taka że nawet w Polsce coraz więcej osiedli , spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych inwestuje w monitoring a nawet prywatne agencje ochrony i nie po to by podpatrywać co mieszkańcy robią w sypialni i oglądać to w necie tylko po to by na osiedlu było bezpieczniej – i bezpieczniej jest. i nie przesadzajcie z tym "gestapowskim" państwem bo do tego to bardzo daleko Anglii a Polsce jeszcze dalej. Wychodząc z Waszego toku myślenia to po co w ogóle określono jakiekolwiek normy, zakazy i nakazy – ogłośmy ogólną wolność, luz i high live , nośmy co chcemy , jak chcemy i używajmy kiedy tylko chcemy i jak tylko chcemy ( ktoś będzie nosił nóż a ktoś inny spluwę ) a bardzo szybko osiągniemy stan zwany anarchią a ulice zamienią się w strefy ognia i latających noży i wtedy dopiero będzie super. Spoko loko luz i spontan .

Osobiście podobnie jak Wy uważam że Brytyjskie prawo w tym względzie ( noże ) jest bardzo restrykcyjne może nawet za bardzo ale na pewno ludzie którzy je uchwalili i wprowadzili w życie nie zrobili tego dla własnego widzimisie tylko dla tego że mieli z tym tematem problem i w celu jego rozwiązania wprowadzili takie a nie inne obwarowania prawne. Poza tym jak powiedział pewien mądry człowiek ...prawo nie zawsze jest dla nas sprawiedliwe ale nie zmienia to faktu że jest obowiązujące czy się to komuś podoba czy nie...



Pozdr. Surval
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się można naciąć w UK.

Przecież nikt nie będzie obserwował tego co robisz w domu a jak się tego obawiasz to zamontuj w oknach rolety.

Nie musi.
Nie lubię, jak spoczywa na mnie "czujne" oko systemu, tym bardziej, że system taki ZAWSZE ma skłonności do nadużywania swoich uprawnień, więc im mniej mu się ich przyznaje TYM lepiej.

ale jeśli ulica którą wracam po imprezie (nawet wstawiony) monitoruje kamera Policji nie mam nic przeciwko

Nawet wtedy, kiedy romansujesz z żoną swojego szefa, którego inny "lojalny" podwładny widząc Cię wychodzącego z nią z lokalu usłużnie powiadamia? Nie muszę chyba przypominać, że w myśl polskiego prawa romans taki nie stanowi przestępstwa, ani też wykroczenia. :wink:

Wychodząc z Waszego toku myślenia to po co w ogóle określono jakiekolwiek normy, zakazy i nakazy – ogłośmy ogólną wolność, luz i high live , nośmy co chcemy , jak chcemy i używajmy kiedy tylko chcemy i jak tylko chcemy ( ktoś będzie nosił nóż a ktoś inny spluwę ) a bardzo szybko osiągniemy stan zwany anarchią a ulice zamienią się w strefy ognia i latających noży i wtedy dopiero będzie super. Spoko loko luz i spontan .

Wychodząc z toku Twojego myślenia JUTRO należy zainstalowac kamery w domach, bo w końcu dochodzi do przypadków znęcania się nad rodziną, które owe kamery by zminimalizowały. W koncu, jak ktoś NICZEGO złego w domu nie robi, to nie powinien się obawiać. :roll:

prawo nie zawsze jest dla nas sprawiedliwe ale nie zmienia to faktu że jest obowiązujące czy się to komuś podoba czy nie...

Owszem, tyle, że zawsze autorzy tego prawa mogą dostać szpic w d... na następnych wyborach.
I całe szczęście, że JESZCZE tak jest. Jak komuś podoba się życie w państwie, które kontroluje wszystko, to proszę bardzo. Mnie się to nie podoba i nazywam takie państwo "gestapowskim". Uważam, że państwo powinno kontrolować wyłącznie NIEZBĘDNE do jego prawidłowego funkcjonowania minimum, jest to bowiem taki twór, który z założenia stara kontrolowac się jak największe spektrum zachowań swoich obywateli. Wbrew pozorom pogląd taki nima nic wspólnego z anarchią. :wink:
No ale to takie małe OT z mojej strony.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024