17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_puzon_pl]

Cześć !

JEszcze jedno pytanie
czy wypada mi przyjść na pierwszy trening w judodze (GI) przewiązanej białym pasem ?
czy też trzeba się jakoś o niego postarać?

[budo_athropina]

Nawet wskazane jak masz już gi, żeby ci nie furkotało :wink:

[budo_shabu]

Wypada, wypada. Tylko warto dodać, że się jest początkującym, a nie tylko nowym w sekcji, bo jeszcze prowadzący pomyśli, że coś umiesz, i zacznie Tobą rzucać

[budo_szczepan]

Kolor pasa nie ma zadnego znacznia i tak sluzy on tylko do podtrzymania spodni, zeby nie spadly

[budo_gosc(usunięty)]

Kolor pasa nie ma zadnego znacznia i tak sluzy on tylko do podtrzymania spodni, zeby nie spadly

Już Cię widzę - jutro, na treningu w gi, z białym pasem. :wink:

[budo_puzon_pl]

Dzięki za tą cenną dla mnie informacje ...

Teraz ze spokojną gówą będe mógł się oddać mojemu pierwszemu treningowi aikido ....

A może napiszecie mi jak wyglądał wasz pierwszy raz (chodzi oczywiście o aikido, żadnych intymnych szczegółow) ... :-)

???

[budo_lesios]

Było super: byłem jedynym faktycznie początkującym na treningu. Pozostali mieli min. 4 kyu, a 1 czy 2 na następnym treningu zdawało na 1 kyu. Jakiś shodan też się trafił. Na ich tle wyglądałem jak jakiś łoś wycięty nie z tej bajki. Jakoś przeżyłem, nawet bez specjalnej pogardy dla samego siebie. Na 2-gi dzień miałem wyrzuty sumienia, że obijałem się po macie, a nie na macie, bo nic mnie nie bolało. Wyrzuty przeszły mi w dniu następnym, gdy nie mogłem rano podnieść się z łóżka...

[budo_jaded]

Pierwszego treningu nie pamiętam, ale pierwszy staż tak. Jakiś miesiąc po tym jak się zapisałem, zabłądził do nas Zenek Kokowski. Patrzyłem na to co robi i zastanawiałem się "O co k... chodzi"

[budo_novic]

heh na pierwszym treningu byly oprocz mojej siostry i mnie (cwiczymy tam do teraz) jeszcze 2 osoby na jednym ze swoich pierwszych treningow (oni juz nie cwicza ) no i sensei bo to byly poczatki sekcji (zwlok? ). Bylo tai no tenkan ho, kotegaeshi, shihonage ura... chyba byly przysiady samurajskie i pompki japonskie... ehhh bylo zajebiscie, jak na kazdym treningu aikido. Zakwasy tez byly, na nastepny dzien

[budo_garry]

a ja tam nie pamiętam

[budo_shawnee]

Ja pamiętam pierwszy trening. Na macie ze 70 osób, drugie tyle dookoła. Trzeba było zrobić podział na dwie grupy. Ech, z tamtych czasów dotrwało nas 3-4 może...

[budo_ralman]

Zdecydowanie pamiętam!
Nauka ukemi, pierwsze "techniki" kosa dori ikkyo i tłukące pod czaszką pytanie: o co temu facetowi chodzi? Po treningu ogólne osłabienie, a na drugi dzień drewniane ruchy.

[budo_irimi]

Zatem jak jednoznacznie wynika z powyższych wpisów zdecydowanie wypada przyjść na trening w gi i białym pasie.

[budo_marcin954]

Ja do tej pory preferuję biłąy pas, chyba że nie chce mi się go szukać to hakamę nakładam.

Śmiesznie jest, jak ćwiczysz z kimś, on m,yłi że ty nic a nic z padami czy kihonem, a ty lepiej kumasz od niego o co chodzi...

[budo_isao]

Heh, mój pierwszy trening pamiętam dobrze był z miesiąc temu może ;]
Było fajnie, nie miałem jeszcze kimona, ćwiczyło sie świetnie, wszyscy byli przyjaźni i ogólnie atmosfera miła, a sensei zrobił na mnie bardzo duże wrażenie i w sumie ciągle robi. Fajnie było, obiłem sobie bark, poza tym żadnych minusów

[budo_dobry ludek]

A ja pamietam z tamtych lat jedynie wrazenia wzrokowe typu :

mata-sufit-mata

oraz to ze łaskotałem po stopach osoby siedzące przedemną
W przypadku kiedy przedemną siedział ktoś w hakama przewaznie wiązałem luzne kawałki jego hakamy na wyskokosci kostek, za co mialem dodatkowy trening z tymi ludzmi bo nie puszczą mi tego płazem i o to chodzi :wink:

ehhh urwis byłem... i dalej jestem

ale uwaga bo nie kazda sekcyja ma takie poczucie chumoru

[budo_ushimita-katana]

a ja miałem pierwszy raz dwa razy :-)

pierwszy około 15 lat temu - było zajeb i w dresie. Szef sekcji wszedł i powiedział "Nazywam sie Paweł i lubie zabijać !". To niezwykle symaptyczny facet jest !
Potem przed pierwszym staże biegałem po sklepach - (bo młodsi muszą wiedzieć, że kiedyś nie wystarczyło mieć kasy- chyba ze sie miało bardzo dużo) i udało mi sie nabyć jakieś ruskie kimono "Bóg Wie Do Czego" w kolorze Bacowych Kalesonów.

drugi - dwa miesiące temu kiedy wróciłem do sekcji po 11 latach. - było jeszcze lepiej. Po pierwsze okaząło sie że przyjmują emerytów a po drugie, kilku mnie pamiętao wiec czułem jakbym wrócił na mate po wakacjach - za wyjątkiem swoich umiejętności oczywiście. No i gi bez problemu mozna kupić nawet na nosorożca. P-)

[budo_joviszek]

ja doskonale pamietam swoj pierwszy trening. bylo to nieco ponad rok temu. na 100 - metrowej macie bylo nas prawie 30 osob i wszyscy (z wyjatkiem Sensei) kompletnie zieloni, bo byl to pierwszy trening aikido w historii miasta caly trening uczylismy sie irimi tenkan, mae ukemi i tai no tenkan ho. z tego pierwotnego skladu do tej pory zostalo nas tylko 5 osob, ktore z przymusu przeorganizowaly sekcje i znalazly nowego Sensei. mimo wszystko jednak nie zniechecamy sie i cwiczymy dalej

jesli chodzi o moj pierwszy staz, to bylo tak:
po 5 miesiacach treningow zadzwonil do mnie przed 15:00 kolega z sekcji i powiedzial, zebym sie spakowala, bo za jakies 0,5 h jedziemy do Złotowa na staż z "jakims Japończykiem". na miejscu okazalo sie, ze "jakims Japończykiem" jest Hiroshi Isoyama Shihan. na stazu poznalam wielu nowych aikidokow z okolic i bardzo milo wspominam "moj pierwszy raz" ;-)