Kontuzja kolana
Napisano Ponad rok temu
U lekarza nie byłem ( bo i poco skoro mogę chodzić ) jednak te dwa objawy trochę mnie martwią, czy pójść z tym do lekarza, czy może jest to tylko chwilowa przypadłość??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie mówię o lekarzu sportowym...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To taki co żyje w krainie krasnoludków.
BTW co miałes na mysli??
Napisano Ponad rok temu
W zasadzie nic ważnego, nie offtopujmy :wink: .BTW co miałes na mysli??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kolana to jedna z najgorszych zeczy jakie mozna zaniedbac(no i oczywiscie plecy/kregoslup) w sztukach walki
wezmy tylko teoretycznie ze uszkodziles sobie chzastke
to juz to samo daje ci znacznie wieksza mozliwosc kolejnej znacznie wiekszej kontuzji, ktora moze cie wylaczyc ze sztuk walki na dosyc dlugo
a jezeli zostalo uszkodzone sciegno to tez moze byc nieciekawie
SZCZERA I PRZYJACIELSKA RADA:
zapierdzielaj do lekaza i to migiem,to ze nie lubisz lekazy powinno byc twoim najmniejszym zmartwieniem
lepiej sie dowiedziec od lekaza ze to nic powaznego lub tez pzejsc jakas operacyjke i byc uziemionym na 2 miechy niz miec dluzsza pzerwe(mowie z wlasnego doswiadczenia)
moje kontuzje uswiadomily mi jak niesamowicie wazne sa wszelkiego rodzaju ochraniacze i usztywniacze na kolana itp , nawet jezeli nigdy sie ich uszkodzonych nie mialo
Napisano Ponad rok temu
Wiem że kontuzje kolan to poważna sprawa, czytałem mnóstwo wypowiedzi osób które z tym miało problemy. Czytałem też na różnych portalach lekarskich o uszkodzeniach kolan, no i ze wszystkich wynikało pare wspólnych rzeczy. Po pierwsze przy każdym rozpoznaniu najpierw zwracają uwagę na obrzęk kolana, który praktycznie unieruchamia kolano, po za tym występuje ból przy jakim kolwiek ruchu (szczególnie przy uszkodzeniach rzepki) no i przy problemach z wiązadłami kolano staje się niestabilne. Ja nic takiego nie miałem, więc wątpię czy lekarz coś poradzi. Obecnie mam już pełną ruchomość w stawie, jedynie przy napradę gwałtownym ruchu odczuwam lekkie ukucie, a mocno wątpię czy jakiekolwiek poważne uszkodzenie kolana, zregenerowałoby się w tydzień.
Jednak nie twierdzę że rada z lekarzem jest zła.
Napisano Ponad rok temu
Tylko oczywiście jeszcze wchodzi w grę cena, bo studenta na wizyty po ponad 100 zł to nie stać
czytałem że nienajgorzej jest w Fundacji rozwoju medycyny sportowej na skrze. Może ktoś był i wie?? :>
Napisano Ponad rok temu
dzięki z góry
Napisano Ponad rok temu
ja obecnie zakupiłem taki stabilizator [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
co do normalnego noszenia całkiem wygodny, no i dobra cena, zapłaciłem 43 zł. jak się sprawdza w czasie treningu, to nie powiem, bo przez conajmniej tydzień nie wejdę na mate ;( (zalecenie lekarza)
a co do stabilizatorów to najlepiej udaj się do sklepu ze sprzętem rehabilitacyjnym, lub do dobrych sportowych, pooglądaj,, poprzymierzaj i wybierz ten który najbardziej ci pasuje, przynajmniej zobaczysz jak jest wykonany.
A co do mojego kolana, to dzisiaj byłem u ortopedy (wkońcu poszedłem do mojej przychodni ) no i nie było najgorzej, zrobiono mi rtg, na którym nic nie wyszło, dostałem zastrzyk z lidokainy w kolano i mam pokazać się za tydzień (po zastrzyku natychmiastowo mogłem wyprostować kolano i nic nie skrzypi czy się blokuje) no ale przykazał narazie odpuszczenie z treningami, pozostaje tylko basen. No i zalecił żebym się starał jak najczęściej maksymalnie prostować to kolano, jednak mam jeszcze blokadę psychiczną i z pewną nieśmiałością prostuję to kolanko
Napisano Ponad rok temu
No i pytanie udać się do jeszcze innego lekarza (bo obecny stwierdził że jestem wyleczony), czy może jest to spowodowane osłabieniem mięśni tej nogi (przez ponad dwa tygodnie oszczędzanie i praktycznie codzienne chodzenie w ściągaczu po pare godzin). Przeskakiwanie to nie powoduje najmniejszego bólu, mogę przyrównać to "wyłamywania" sobie palców. Kolano wydaje mi się stabilne, to znaczy już obecnie pewnie staje na tej nodze.
Co radzicie jak najszybsza wizyta u innego lekarza czy wstrzymać się na tydzień lub dwa, spróbować wzmocnić nogę i obserwować?? :>
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do przeskakiwania, to czytałem że w ekstremalnych przypadkach może prowadzić do szybszego zużywania się chrząstki stawowej, co w przyszłości może doprowadzić do choroby zwyrodnieniowej (ale to ekstremalne!! przypadki), a tak ogólnie to przeskakiwanie nie zaczęste i które nie powodują bólu są normalną rzeczą, bo poprostu staw przez cały czas pracuje i czasami musi się "poprawić".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
bieganie z obciążeniem
- Ponad rok temu
-
Mój plan tygodniowy
- Ponad rok temu
-
sprinty czy ktos sie zna?
- Ponad rok temu
-
pachwina
- Ponad rok temu
-
po pompkach - bełt
- Ponad rok temu
-
L-karnityna
- Ponad rok temu
-
czas brania kreatyny
- Ponad rok temu
-
kontuzja podczas cyklu - co dalej?
- Ponad rok temu
-
kreatyna, aminokwasy a przyrost masy mięśniowej i siły
- Ponad rok temu
-
Zebra.... ;\
- Ponad rok temu