[...]tu mozg raczej nie pomoze chyba sie zgodzisz??...
jakto nie? Ależ oczywiście, że pomoże - jak sie nie da bez uzycia siły, to pomoże wybrać metodę działania dającą największe szanse na wyjście cało, np. czy sprzedać mu kopa, czy potraktowac gazem? A moze jedno i drugie? A co potem?
Przyda się w prewencji
Jak również w interwencji
=========================================================
Jakie jest Wasze zdanie na tematsamoobrony takimi samymi metodami jakimi jestesmy zazwyczaj atakowani, czyli np
on mnie palka to czemu ja jego nie...
co najmniej takimi samymi, albo nawet bardziej destrukcyjnymi... Jeżeli nie da się rozwiązać sytuacji środkami pokojowymi ofkors...ale jeżeli ktoś wobec nas używa sprzeta, wtedy powinniśmy odrzucić skrupuły...
Moja zasada: unikać, ustępować, starać się być odpornym na prowokacje, jak się nie da to uciekać, w ostateczności (
) używać siły... Siły takiej przez duże "S". Jak trzeba to brutalnej i bez nadmiernego oglądania się na adekwatność do formy ataku. Ogólnie np. dziesioniarz to niebezpieczny zawód i jeżeli ktoś chce go uprawiać to w mojej opinii całe ryzyko bierze na siebie i musi liczyć się z ryzykiem cięższej kontuzji. Nie ma litości dla skurwysynów.
PS.
Czy gryzłoby mnie po wszystkim sumienie?
No jasne, że tak! Mimo wszystko