Gwóźdź
Napisano Ponad rok temu
Do tego, że gwóźdź może być skuteczną bronią nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Kawałek metalu z ostrym końcem, duża przebijalność i optymalny kształt do wbijania.
Ale czy może być bronią do samoobrony? Pozornie to strasznie głupie - nosić gwóźdź przy sobie. Ale z drugiej strony - mało kto z nas nie nosi kastetu, batona, gazu czy noża "na wszelki wypadek"...
Jest niezwykle łatwy do ukrycia. 12 cm. gwóźdź można schować w dłoni i nikt nie powininen się zorientować. Nie jest tak charakterystyczny jak nóż, tzn. nie budzi oczywistych skojarzeń. Jest stosunkowo mało letalny(!): jesli trzymamy gwóźdź całą dłonią to głębokość pchnięcia wyniesie jakieś 3 cm. Nie uszkodzi żadnych kluczowych organów ale na pewno zmusi do zastanowienia. Jest banalny w obsłudze a atak jest intuicyjny.
I wreszcie - jest pospolity jak błoto i tani jak barszcz. Bronimy się i bez żalu wypieprzamy do najbliższej studzienki ściekowej.
Ideał? :wink:
Wadą jest z pewnością brak możliwości wykonywania cięć... Ale odpowiednie przeszlifowanie powinno pomóc.
Ja w każdym razie zacząłem nosić ze sobą jedną sztukę. Bez zbrodniczych zamiarów. Tak na wszelki wypadek. Bo noża mi szkoda 8)
PZDR,
Smoku
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Konkluzja? Gwóźdź-jitsu rulez!
Napisano Ponad rok temu
tak mi sie jakos skojarzylo.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Gwozdz jest dobry...A na cholere Ci ciecia?
... bo ja na łapki lubię polować
PZDR,
Smoku
Napisano Ponad rok temu
tanie łatwe i dostępne
wystarczy wyostrzyć + jakaś owijka ze sznurka co by sie lepiej trzymało
ostatnio właśnie tez mi to chodziło po głowie
pilnik iglak jeszcze lepszy trójkątny ale nieco wiekszy wydatek
cos w ten deseń
Napisano Ponad rok temu
Wyjątkowa konstrukcja gwoździa daje wygodne podparcie dla kciuka w reverse-grip, czy pilniczek to ma?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
estetyka ale to mało ważne w tym przypadku
pilnik jest twardszy więc moze być mniejszej średnicy
ale mniejsza o to
o jakim zastosowaniu EDC ? chyba to ma być jako gadżet do samoobrony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A czy jest malo letalny? No, ja wiem...? Specnaz w trakcie tortur wbijal gwozdzie w glowke, malo kto wychodzil zywy.... Aczkolwiek medycyna zna przypadki, gdzie facet wstrzelil sobie kilka gwozdzi w czache bedac na haju i sam sie jeszcze zglosil do lekarza z "bolem glowy" :roll: Krotko mowiac - zalezy gdzie wbijesz - jak siegniesz zoladka lub watroby i nasze pogotowie stwierdzi, ze to nie ten rejon, to duszyczka na koncie... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
bo w samoobronie chcesz sie tylko odgonic od atakujacych - a nie ich zabic
a gwozdz ma to do siebie, ze mozesz nim tylko pchnac, jest waski i dlugi wiec gladko wejdzie w cialo, i wejdzie w nie gleboko.. a zeby przebic serce nie potrzeba 20cm, ale raptem 8-10cm.. tak samo watroba, nerki, zoladek - o tetnicach nie wspominajac (ale akurat tu jest mniejsze ryzyko niz przy nozu, bo gwozdz jest waski)
natomiast taka rana zadana gwozdziem moze byc bardzo powazna (i zapewne bedzie - nawet jak nie trafisz w zaden organ), bo ciecie latwo jest zatamowac i zszyc, a gleboka rana wywolana pchnieciem? jak dla mnie to zly pomysl
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chodzi o powstrzymanie napastnik\a \ów by nie miał chęci na dalszy atak
i następuje to momentalnie
to jest też podobnie jak z batonami itp
nie dzgać uderzać na oslep tylko umiejetnie zadać rany ktore wyeliminują napastnika bez wiekszego zagrozenia zycia
zagrozenie zawsze istnieje, nie wiemy czy to nie moze byc to ostatnie pchniecie ale co jeśli chodzi o nasze życie ?
Napisano Ponad rok temu
to jest też podobnie jak z batonami
to bron obuchowa, a nie kolna - wiec batonem zeby zabic to trzeba trafic w glowe..
a przy pchnieciach zelastwem mozesz zabic duzo latwiej
nie dzgać uderzać na oslep tylko umiejetnie zadać rany ktore wyeliminują napastnika bez wiekszego zagrozenia zycia
chyba za duzo Aikido i innych sztuk w stylu "cofnij sie zeby wygrac"
jednym slowem piszesz ze jestes na tyle opanowany w stanie zagrozenia zycia ze kilku przeciwnikow bedziesz dzgal tylko w taki sposob zeby ich unieszkodliwic ale nie zabic?
chyba nie wiesz o czym piszesz... wez atrape i zobacz jak to wyglada w praktyce jak cie ktos atakuje i chce cie zaj**.. a jak juz zrozumiesz to wez dla niego jeszcze dwoch pomocnikow.. ot tak - dla pewnosci ze zrozumiales.. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
wiem jakie są realia zazwyczj nie patrzysz i nie zastanawiasz się zeby kogoś tu czy tam nie uderzyć
porównanie do batona jakos tak mi się napisało nie chodzi o zastosowanie budowe etc
tylko o to ze istnieje cos takiego jak "atak na chama" człowiek w napadzie furi uderza z całej sily gdzie popadnie są miejsca takie w które nie należy uderzac batonem i tak samo nożem itp
teoria jest taka i puki co tu są tylko teoretyczne rozważania co trudno osiagnąć w praktyce
czy w czasie zagrożenia życia zastanawiasz sie nad czyms innym jak nad tym jak cało wyjsc z sytuacji?
Napisano Ponad rok temu
Smoku kiedy sie pojawisz na treningu ?
Przepraszam sensei, ale kampania wrzesniowa mnie gnębiła. :wink:
Teraz już po zabawie, więc będe mógł sie pojawiać na Polach
PS. Tylko kiedy się teraz spotykacie? Nadal sobota rano?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Łancuch z kulka na koncu
- Ponad rok temu
-
Materiały do sai
- Ponad rok temu
-
Kukri czy tym da sie walczyć?
- Ponad rok temu
-
Układy z bornią - sai, tonfa, kama, nunchaku, bo
- Ponad rok temu
-
DVD Cold Steel
- Ponad rok temu
-
Książki do noża
- Ponad rok temu
-
Znalezione na necie
- Ponad rok temu
-
Kraków- trening.
- Ponad rok temu
-
ASG?
- Ponad rok temu
-
gdzie się uczyć..?
- Ponad rok temu