79 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kurczak]

Moim skromniutkim zdaniem ludzie odchodzą z następujących przyczyn:

- Cena mianowicie chodzi o to że większość woli iść na piwo niż popracować nad sobą, tak naprawde cena nie jest problemem w samym sobie, lecz raczej inne koszty prócz treningów decydują o tym, że dana osoba przestaje chodzić.

-" A po co to? a na co to? przecież to jest nieskuteczne itp itd" Czyli w sumie odchodzą dlatego iż myślą że się nauczą czegoś w krótkim okresie czasu, a potem przychodzi rozczarowanie ponieważ każda technika rzutuje na inną w jakiś sposób, a się napalili na jedną wybraną. Często też po odejściu dochodzi do pewnego "urazu" umysłu i niektórzy ludzie potem mają tendencje do robienia sobie skrutów myślowych np. Aikido- "o to te ładne baletnice które nic nie wiedzą o tej "rzeczywistej" walce i idzie taki delikwent na jakieś kursy samoobronne, które trwają z 3 tygodnie i myśli że wymiata bo pokazano Mu raptem techniki, po których ów dany osobnik(napastnik) się nie pozbiera, mało tego takie osoby uważają że taki powienien byc pożądek rzeczy w świecie, że osoba która zaczepia powinna być z błotem wymieszana i całkowiecie niezdolna już do czegokolwiek, co może też prowadzić ze strony tego trenującego do prowokacji na innych.

- Klub Sądze że tutaj nie ma problemów zazwyczaj, coprawda są czarne owce gdzie się wręcz pogardza nowymi zamiast się cieszyć że ktokolwiek wogóle dołączył i jest nowa twarz na treningach.

- Czynnik tzw presji "wyśmieją mnie jak ja to robie" itp itd Nieuzasadniony strach przed spartoleniem czegokolwiek, a prawda jest taka że każdy się myli począwszy od ludzi co trenują po 2 miesiące a kończąc na ludziach co trenują 20 lat.

-No i rzecz najważniejsza nie każdemu podoba się założenie i koncepcja danego ruchu i technik. Ci co idą na Sztuki Walki( w sumie Ścieżki Wojenne[Budo]) w celu tylko zwyczajnej samoobrony szybko się rozczarowywują i odchodzą. Ci co chcą się tylko bronić powinni iść na Krav Maga, Combat 56 itp (tak na marginesie to ja bym chciał wprowadzenia badań psychologicznych czy dana osoba może trenować daną rzecz.)

A co do Rafała nie chce mi się wypowiadać na temat stanu twojej wiedzy na dany temat zrobili to moi poprzednicy, dodam tylko że to jest akcja dziecka neostrady jak dla mnie.

[budo_derin]

Może i czasem dobrze, ze niektórzy rezygnuja. Mówie tu o osobach typu Rafal p.

[budo_rafał p.]

nie no dobra sorki przyznaję się do błędu... jakoś tak mi się wtedy napisało... chyba za wcześnie chciałem aby się uczyć rzeczy na wyższym poziomie... a i pytanko mam... w tej capoeirze (dobrze napisałem ? tak się odmienia ?) to tylko nogami się wali ? a ręcę do zasłaniania się służą ? ... i jest klub na bronowicach to ma ktoś na niego namiary ? bo wiem że tam instnieje tylko nigdzie nie mogę znaleźć dokładnego adresu

[budo_degenerado]

wstawiasz jakies glupkowate emotiony i nie wiadomo czy piszesz powaznie czy nie

rece sluza do zaslaniania sie i w zaleznosi od grupy takze do uderzania, dlonmi, lokciami, do rzutow itd..

[budo_rafał p.]

nie no pisze poważnie... bo chodziłem (mało) w Lbn na ul. Krasińskiego i tam trochę ćwiczyłem capoeirę ale doszedłem do wniosku że na ulicę lepsze jest MT (też chodzę) i postanowiłem się zapisać na Capoeirę bardziej akrobatyczną żeby się porościągać poćwiczyć salta itd. ... trenera z Krasińskiego pytałem się gdzie jest taka Capoeira w lbn to on mi powiedział że na Bronowicach ale nic więcej nie wie i ja szukałem i żadnego adresu ani kontaktu nie znalazłem... więc może ktoś z was ma jakieś info ?

[budo_javali_lbn]

Rąk też się używa. Np wczoraj dostałem galopante Nie wiem jak jest w innych grupach ale u nas w Lublinie jest zasada, że jeżeli ktoś uderza rękami to jest to wyzwanie do ostrzejszej gry. Ale prawda jest taka, że w capoeira bardzo mało używa się rąk jeżeli chodzi o typowe ciosy.

[budo_baiano]

nie jadę nigdy do lublina... jak tam każdy 14 latek to taki Uliczny Wojownik jak nasz Rafał, to lepiej się trzymać z daleka...
czemu ludzie rezygnują? Bo się zmieniają... to co podoba się dziś, nie zawsze podoba się jutro.. to że jestem wytrwały dziś, nie oznacza że jutro nie stanę się leniwy. Pozdr.

[budo_cz4rn4]

Czemu rezygnują? Bo są nastawieni na szybkie postępy. Poza tym, capoeira to sztuka walki skupiająca się nie tylko na technikach, ale i na śpiewie, instrumentach i kulturze. Ludzie przychodzący na capoeira zastanawiają się: "O kurde, to ja też muszę śpiewać?".
Odchodzą, bo mało wiedzą o capoeira.

PS
Kiedy w końcu ktoś uświadomi kolegę Rafałka, że coś takiego, jak 'capoeira taka bardziej akrobatyczna' nie istnieje?

[budo_kotwik]

Dobra skończcie z tym ulicznym wojownikiem Rafałem, który poszukuje "bardziej akrobatycznej 'kapoejry' " Bo jeszcze to się jakimś powiedzeniem stanie...

[budo_rafał p.]

heh
dobra dobra nie istnieje... a takie coś jak AKROBATYKA może być ?
bo szukam w necie i wogóle i nie mogę znaleźć czegoś takiego... znalazłem ale to gimnastyka artystyczna a to jest dla dziewczyn takie...
Ps. jestem z Lublina

pomoże ktoś ? plz dajcie jakieś info

[budo_degenerado]

jak dla dziewczyn to w sam raz dla ciebie, tylko niech ci mama rajtuzy pozyczy

[budo_carrneiro]

Rafał, nie słuchaj ich. Jest akrobatyka na ul. Słupkowej 9 to jest zaraz przy budynku poczty, nie sposób przegapić. W necie nie ma info bo to nie jest żadna zawodowa sekcja.
Treningi mamy w środy oo 19 do 19:30, każdy trening kosztuje 5pln. Koniecznie weś jakieś trampki na zmianę i jakiś dokument.
Pozdro i do zobaczenia na treningu

[budo_degenerado]

"W necie nie ma info bo to nie jest żadna zawodowa sekcja"

to przy okazji wykup ubezpieczenie, moze sie z czasem twojej rodzinie przydac

[budo_rafał p.]

"W necie nie ma info bo to nie jest żadna zawodowa sekcja"

to przy okazji wykup ubezpieczenie, moze sie z czasem twojej rodzinie przydac

chyba twojej mamie

Carrneiro,
że niby 30min. trening ? ale dałeś xD

[budo_young artist]

Ja myśle że niektórzy rezygnują bo myślą że capoeira to nauka salta na 4 sposoby w miesiąc. A jak widzą że przez 2 miesiące robią na treningach Au, Role, Esquiva itp to tracą zapał do tych salt. Tak to już bywa. Inni też myślą ze wspomnianymi Au, Role nikomu w zęby na ulicy nie dadzą (choć na upartego to kto wie ) . Ta rezygnacja również tyczy się strony fizycznej. Nie każdy ma wrodzone zdolności i nie każdy daje sobie rade na treningu. Nieraz niestety rezygnują za wcześnie nie myśląc o tym że kondycja z czasem sie poprawia. Nieraz to też brak motywacjii. Ale o to chyba trzeba zapytać tych co zrezygnowali lub poszli 'gdzie indziej' . Oni wiedzą to najlepiej :-)

Pozdrawiam

[budo_kotwik]

Ja kiedyś trenowałem Judo... W ogóle mi się nie chciało na to chodzić, było to dla mnie nudne. Natomiast rodzice "na siłę" wypychali mnie na treningi. Być może tak jest z wieloma dziećmi. Nie chcą trenować, ale rodzice ich zmuszają, lecz pewnego dnia w końcu ich opiekunowie odpuszczają.
Teraz wydaje mi się, że trafiłem na coś, przy czym zostanę już długi czas - Capoeira.

[budo_young artist]

No na siłe to nie dobra metoda. A jak ktoś nie ma do czegoś zapału to po co się męczyć
Lepiej odpuścić i znaleść sobie "to coś". Niestety nie wszyscy to znajdują. Ja mam nadzieje, że odnalazłem

Pozdro

[budo_macex]

Ludzie odchodzą bo zaczynają ćwiczyć z powodów:
- chcą się poruszać ale okazuje się, że jest dla nich za cięzko;
- bo to jest modne - ale nie przewidzieli, że też trzeba trochę wysiłku;
- bo chcą być super fighterami po tygodniu a tu nic z tego;
- bo szukają dopiero tego co im się spodoba;

Mnie bardziej zastanawiają ludzie, którzy przychodzą raz na dwa tygodnie (albo raz na miesiąc), a wszystkim opowiadają jak to oni już 5 lat trenują i co to nie oni. Albo przychodzą na trening z nową dziewczyną żeby pokazać jacy to z nich twardziele. Taka obłuda mnie dobija.

[budo_asembler]

Ludzie rezygnują z treningów różnych rzeczy, gdyż:
- przestają im odpowiadać godziny/dni treningów (np. kolidują z godzinami pracy/zajęć),
- przestają im odpowiadać współćwiczące osoby i kółka wzajemnej adoracji,
- przestają im odpowiadać prowadzący, ich igorancja, duży koszt, dziwne wymagania co do: stroju, nalepek, przynależności tylko do jednej grupy,
- przestają im odpowiadać zbyt małe postępy w ciągu roku, pomimo dużego nakładu pracy,
- przestają im funkcjonować prawidłowo organizmy, są zmęczeni, kontuzjowani, w depresji, mają problemy egzystencjalne,
- przestaje im zależeć na rozwoju w tym kierunku, gdyż angażują się w inne aktywności, w danym momencie ważniejsze w życiu.
Pozostałe powody są raczej błache.

[budo_noite]

asembler, wydaje mi sie, ze to Twoje drugie konto na budo, ale powiem Ci jedno: masz racje, chlopie.