Savoir vivre w aikido
Napisano Ponad rok temu
W aikido w zalozeniu jest podobnie. Znajomosc roznych dojo sklania mnie jednak do twierdzenia, ze powszechny stan jest daleki od idealu. Szczegolnie w Polsce. W Niemczech, USA w wiekszosci szkol podstawa metodyki jest dbalosc o bezpiecznestwo uke. Jest to zupelnie oczywiste. To uke- jego kondycja, staz treningowy oraz umiejetnosci wyznaczaja rytm techniki.
Tak sobie mysle, ze kilka nieprzyjemnych sytuacji, jakie mialem za granica za zbyt agresywne aikido, spotkalo mnie calkiem slusznie.
Widze to z perspektywy mojej niedawnej wizyty w Polsce, gdzie ludzie strasznie chca pocwiczyc z nieznana sobie hakama po to, by sprawdzic, czy ktos umie padac i jaka ma wytrzymalosc na bol. Jest to zalosne po prostu i smierdzi zasciankiem na kilometr.
Otoz nikomu nie przychodzi do glowy, ze fakt, ze ktos ma wyzszy stopien nie oznacza, ze musi cos komus udowadniac. Ponadto, osoba ta -jak kazda inna- moze byc po prostu zmeczona lub chciec sobie pocwiczyc na zupelnym luzie. I jej wole powinno sie respektowac.
Przepraszam, ze mowie o oczywistosciach, ale przekonalem sie, ze pewne truizmy trzeba raz na jakis czas powtarzac, bo byc moze nie sa dla wszystkich takie znowu samozrozumiale.
Napisano Ponad rok temu
Widze to z perspektywy mojej niedawnej wizyty w Polsce, gdzie ludzie strasznie chca pocwiczyc z nieznana sobie hakama po to, by sprawdzic, czy ktos umie padac i jaka ma wytrzymalosc na bol. Jest to zalosne po prostu i smierdzi zasciankiem na kilometr.
Ta wypowiedź zalatuje paskudnym uogólnieniem.
Napisano Ponad rok temu
Moze ten ktos przeczytal twoje opinie z forum na temat polskiego aikido :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wyjatkowo przynaje Ci racje, Bujin......
Mieszkam od 18 miesiecy w Kaliforni, cwicze w dojo Aikido West Franka Dorana i... niejednokrotnie dawano mi bezposrednio lub posrednio do zrozumienia, zebym wyluzowal. Teraz sie zrobilem wrecz taki luzak, ze zadziwiam nawet senseia. Zaczynam doceniac to podejscie, bo... otwiera oczy (niedowiarkom). Mysle, ze zbladzilbym gdzies tam w jakis slepy zaulek, gdybym nie dostal od zycia tej szansy na pocwiczenie totalnie inaczej, niz tylko "na krawedzi", ktora to legenda (jak to kiedys tez o mnie powiedziano) byla taka piekna...
Spodziewam sie burzy kontrargumentow, wiec zapewne jeszcze temat kiedys rozwine...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O to to!!!To uke- jego kondycja, staz treningowy oraz umiejetnosci wyznaczaja rytm techniki.
Ale sprawa ma drugie dno, zwłaszcza to dotyczące hakamy. Jak bowiem wiadomo, hakama jest przede wszystkim obowiązkiem i od jej posiadacza wymaga się więcej. Nie dziwi więc, że ćwiczący po "hakamie" spodziwają się więcej niż po innych stażowiczach. Oczywiście nadal jakiekolwiek udowadnianie, popisywanie się, testowanie osoby w hakamie czy bez jest poza wszelką dyskusją nieetyczne, przyziemne i łamiące reguły. Rozsądny człowiek będzie wiedział co z tym zrobić i jeśli ma słaby dzień winien wyjaśnić sprawę uke.
Natomiast uogólnienia dotyczące polskich dojo wyszły koledze kiepsko. Na całym świecie są ludzie używający szarych komórek jak i zwykłe tumany...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z takimi "pieszczotami" to lepiej uważaj, bo można się zdziwić tak jak tenJa jestem cham wiec mi wolno. Zawsze sprawdzam co tam sie kryje pod hakamom. I w większosci przypadkow chuj.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
8)
Napisano Ponad rok temu
Nie no a tak serio to uważam że osoba w hakamie musi soba coś reprezentować. Hakama to zaszczyt, ale i obowiązek i dopowiedzialność. jak przychodzi do naszego klubu nowa "hakama" to też chcę z nią poćwiczyć i zobaczyć co sobą reprezentuje. To nie ma w sobie nić z pieniactwa, buractwa itp. Po prostu wychodzę z założenia że osoby w hakamach cwiczą dłużej (i zapewne lepiej) niż ja, więc moge się od nich czegoś nauczyć. Heh, ale nie zawsze jest tak pieknie :roll:
Z kolei gdy ja przychodze na jakiś gościnny trening do innego klubu to staram się dostosować, a już na pewno nie narzekać na tempo ćwiczenia czy zapalczywość w ćwiczeniu ze mną
Miałem tak kilka razy, że sensei prowadzący kazał ćwiczyć ze mną swoim ucznia w hakamie, co by pokazać kto tu rządzi :twisted: :twisted: :twisted: Wedle mojego mniemania był remis :wink:
Napisano Ponad rok temu
No jo, tego, dosc waznego, zapomnialem dodac... dzieki, irimi.Natomiast uogólnienia dotyczące polskich dojo wyszły koledze kiepsko. Na całym świecie są ludzie używający szarych komórek jak i zwykłe tumany...
Napisano Ponad rok temu
Z takimi "pieszczotami" to lepiej uważaj, bo można się zdziwić tak jak tenJa jestem cham wiec mi wolno. Zawsze sprawdzam co tam sie kryje pod hakamom. I w większosci przypadkow chuj.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
8)
A skąd!! Zazwyczaj wybiegają obrażeni w pąsach.
A potem skarżą się że ich sie sprawdza 8)
Napisano Ponad rok temu
Z takimi "pieszczotami" to lepiej uważaj, bo można się zdziwić tak jak tenJa jestem cham wiec mi wolno. Zawsze sprawdzam co tam sie kryje pod hakamom. I w większosci przypadkow chuj.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
8)
A skąd!! Zazwyczaj wybiegają obrażeni w pąsach.
A potem skarżą się że ich sie sprawdza 8)
taaa... niektórzy nawet na forum :twisted:
:wink:
BTW - widać polska szkoła pieczenia serniczka jakaś nie teges... znaczy nie unijna jest.
8)
Napisano Ponad rok temu
A wezcie wy sie wszyscy odstosunkujcie w koncu od Serniczka !!! (co nie, Przemek?) Sie, kurde, uczepili...BTW - widać polska szkoła pieczenia serniczka jakaś nie teges... znaczy nie unijna jest.
8)
Do serniczka nalezy z szacunkiem...: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Do serniczka nalezy z szacunkiem...: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
poklon poklon poklon
"Wielkie Żarcie" z Legnicy?
Napisano Ponad rok temu
Jeśli ktoś przychodzi na trening to musi sie liczyc z tym ze to trening aikido a nie zebranie na kawke i ciastka wiec chyba jednak wole cwiczyc intensywniej a nie podskakiwac "na luziku".
Widziales kiedys zeby ktos cwiczyl np. karate na luziku.
Napisano Ponad rok temu
Zastanawia mnie co to głupie gadanie o sernikach ma wspólnego z poruszonym tematem.
Jeśli ktoś przychodzi na trening to musi sie liczyc z tym ze to trening aikido a nie zebranie na kawke i ciastka wiec chyba jednak wole cwiczyc intensywniej a nie podskakiwac "na luziku".
Widziales kiedys zeby ktos cwiczyl np. karate na luziku.
oooo - nowy nowy - nie wie o serniczku :twisted: :twisted:
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem tego.
Napisano Ponad rok temu
oooo - nowy nowy - nie wie o serniczku :twisted: :twisted:
:wink:
A serniczek kultowy jest, prawda? I bez niego ani rusz... :wink:
Chodzi o to, ze forum powinno być dla wszystkich, dla tych co wiedza i nie wiedzą, co trenują 20lat i 2 tygodnie.
A kto powiedział, że tak nie jest? Tylko, że myśmy większość tematów już oblecieli. Serniczek zaś, to, z punktu widzenia aikido, jedna z ostatnich, naprawdę fascynujących kwestii do rozgryzienia (mniam, mniam), jaka pozostała.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
[PAA] Letni Obóz - Ińsko 2006
- Ponad rok temu
-
Najskuteczniejszy styl
- Ponad rok temu
-
Kimono
- Ponad rok temu
-
Książki po polsku
- Ponad rok temu
-
Filmik do oceny
- Ponad rok temu
-
Musubi
- Ponad rok temu
-
Nowa twarz Moda ;-)
- Ponad rok temu
-
RyMoWaNkO!!!!!
- Ponad rok temu
-
Fundacja Twardziele
- Ponad rok temu
-
Aikido, gdzie i jak?
- Ponad rok temu