3/4 facetów jakich znam nie podejmie walki na ulicy - bynajmniej nie z rozwagi, ale ze strachu czy braku ducha bojowego. Znam zaś wiele kobiet, które są zdecydowanie bojowe -Chyba chodzilo o to ze kobiety maja inne predyspozycje psychiczne do walki niz meska czesc populacji. Nawet "maly" mezczyzna bedzie przygotowany lepiej psychicznie do walki niz kobieta. NIe licze mutacji ze kobita walczy jak facet bo to wyjatki.
wybacz Warhead, ale twój pogląd własnie jedzie seksistowskim smrodkiem - serce do walki nie jest generowane przez status społeczny, ale przez jednostkową psychikę
W więzieniach raczej faceci gwałca facetów, poznałem kiedys jednego homo, który został prze innego homo zgwałcony...
dar75 no proszę cię pomyśl chwilę spokojnie i rzeczowo jaka kobieta napada na ulicy m faceta by go zgwałcić ??
Pokaż m przeciętnego, nietrenującego trzydziestolatka, który wykona mawachę, albo trójkąt z gardy...kopnięcia to może są i te same co w jj czy karate, no wyobraź sobie że inaczaj się kopie! chciałaby zobaczyć akcję gdzie panienka lat np 30 w szpileczkach wykonuje mawashi geri lub złasnej woli łapie potencjalnego gwałciciela w garde i przechodzi np do balachy lub duszenia trójkątnego nogami....