70 odpowiedzi w tym temacie

[budo_singlaub]

Zrobiłeś tą samą akcje dwa razy podczas jednego dymu I on ci na to pozwolił Bo chyba nie opowiadasz sytuacji z maty Nie wiem jak ty to sobie wtedy myślałeś, ale za drugim razem koleś mógł (jak widać nie musiał ) się przygotować, zblokować cię i wywalić pare pigół

Ty no a Arona co chwilę obalał Silvę i głupi nie pomyślał że Silva może się przygotować na to, zblokować i wywalić parę piguł.
Jakby wejście w nogi było takie proste do zblokowania to by nie było najpopularniejszą i najskuteczniejszą techniką obaleń.

[budo_garret]

Ty no a Arona co chwilę obalał Silvę i głupi nie pomyślał że Silva może się przygotować na to, zblokować i wywalić parę piguł.
Jakby wejście w nogi było takie proste do zblokowania to by nie było najpopularniejszą i najskuteczniejszą techniką obaleń.

No wiesz, jak ćwiczysz coś przez 5 i więcej lat, to już wydaje się to łatwe, nawet dla postronnych jak widzą jak łatwo ci to wychodzi, ale jak ktoś próbuje zrobić wejście w nogi, ćwicząc to tylko pare razy na treningu, to już nie jest tak łatwo

[budo_singlaub]

No wiesz, jak ćwiczysz coś przez 5 i więcej lat, to już wydaje się to łatwe, nawet dla postronnych jak widzą jak łatwo ci to wychodzi, ale jak ktoś próbuje zrobić wejście w nogi, ćwicząc to tylko pare razy na treningu, to już nie jest tak łatwo

Tak samo jest z uderzeniami prostymi pięścią w mordę.
Rozmawiamy o skuteczności techniki poza matą. Zakładamy zatem że umiemy tę technikę.

[budo_paweł20]

Wejscie w nogi to bardzo fajna technika szczegolnie na osoby ktore maja mgliste pojecie o SW sa wtedy tak latwo wywrotne.. co do kolan, wejscie w nogi robi sie tak by kolana nie dotykaly ziemi. Zas odnosnie tego jak klient zlapie nas za ciuchy zawsze pozostaje suples, troche technika kontrowersyjna jak na ulice, ale wziawszy pod uwage ze to MY zostalismy zaatakowani wcale bym sie nie zastanawial nad jej wykonaniem.. sorry winetou lajf is brutal....

[budo_garret]

Zas odnosnie tego jak klient zlapie nas za ciuchy zawsze pozostaje suples, troche technika kontrowersyjna jak na ulice, ale wziawszy pod uwage ze to MY zostalismy zaatakowani wcale bym sie nie zastanawial nad jej wykonaniem.. sorry winetou lajf is brutal....

Mozesz przybliżyć ten "suples" Prawdopodobnie znam, ale pod inną nazwą, więc nie jestem pewny o czym mówisz

[budo_paweł20]

Trzymajac goscia w pol, cz tez za nogi (po wejsciu w nagi zregoly trzymamy go w okolicach kolan) wynosisz goscia w gore po czym robisz mostowanie, tak jakbys chcial zrobic fiflaka. Gosciu laduje na glowie... generalnie mozna sie odrobine skrecic wtedy powinien wyladowac na barku (powinien :wink: )

[budo_bachen]

to chyba z zapasów jest poprawnie jeśli mówimy o tym samym wykonuje się to trzymając przeciwnika w pas od tyłu. Pozatym moim zdaniem jeśli nasz wróg jest choć trochę pojęty to powinien spaść na ręce a nie głowę (przecież widzi chyba, że leci, bo robimy to od przodu jak opisałeś) i wtedy kiedy sobie tych rąk nie połamie "my" jesteśmy w bardzo chujowej pozycji...tak według mnie jak sobie to przestudiowałem w głowie...

[budo_garret]

to chyba z zapasów jest poprawnie jeśli mówimy o tym samym wykonuje się to trzymając przeciwnika w pas od tyłu. Pozatym moim zdaniem jeśli nasz wróg jest choć trochę pojęty to powinien spaść na ręce a nie głowę (przecież widzi chyba, że leci, bo robimy to od przodu jak opisałeś) i wtedy kiedy sobie tych rąk nie połamie "my" jesteśmy w bardzo chujowej pozycji...tak według mnie jak sobie to przestudiowałem w głowie...

Jak trzymasz go wpół, (obchwyt lub z przodu) to zwykle trzymasz też jego ręce, więc na ręce raczzej nei spadnie... No chyba że trzymasz za nogi... W każdym razem jeśli kolesiow i nic się nie stanie to pozycje zmienisz zanim on się otrząśnie... A jak ci się nie uda... no cóż, zonk

[budo_singlaub]

Heh praktyka raczej pokazuje że nieważne jak spadnie po umiejętnym suplesie i tak jest w gorszej pozycji .

[budo_paweł20]

Myslisz ze nie polamie sobie rak 8) ?

[EDIT] Pozatym po suplesie latwo mozna przejsc do bocznej a czy to taka zla pozycja to nie wiem :wink: a wierz mi po suplesie ( nawet jak na rece nieszczesnik spadnie)bedziesz mial baaardzo duzo czasu nawet na zajscie mu za placy czy zrobienie taktarova.

[budo_pitt]

Mi się wydaje, że jeśli wykonasz suples np. na chodniku, to nie musisz się już z gościem męczyc :roll: Odechce mu się walczyc, a jesli nie to parę młotków na twarz i po sprawie.

[budo_boro]

W ktorejs walce ktos zrobil tak Fedorowi Emalienko. Fedor spadl centralnie na glowe i wyglodalo to jak by skrecil sobie kark. (Swoją drogą to Fedor wygral te walke)
Skoro nawet Jemu sie nie udalo spasc na rece to czy zwyklemu laikowi na ulicy sie uda??
pOzDrO

[budo_pitt]

To była walka z Kevinem Randlemanem ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ). Jak on to wytrzymał to nie wiem, ale to w końcu Fedor :wink:

[budo_skylark]

Po dokładnym analizowaniu można dojść do wniosku, że Fedor nieco zamortyzował upadek jedną reką... Tak mi sięp[rzynajmniej wydaje i jak pamiętam w jednym z wywiadów Fedor mowił to samo

[budo_garret]

I co z tego że zamortyzował jedną ręką Przecież przy takim rąbnięciu (mi się wydaje że kolo spadł całym ciężarem na swój kark) i tak nie powinien się podnieść... Nie wiem jakim cudem koleś to wytrzymał...
Ale jedno wiem na pewno, gdyby tak rąbnął na chodniku, to nie było by co z nigo zbierać, śmierć na miejscu... Ewntualnie trwały paraliż. A gdyby to był laik, to nawet na mięciutkiej macie coś takiego skończyło by się źle...
Pozdro

[budo_skylark]

No do upatku może nic :wink: Chodziło mi o samą ciekawostkę, że jednak amortyzacja tam była. A ja i tak uważam że Fedor to terminator i tyle...

[budo_paweł20]

jakby nie patrzec to zajebisty rzut jest (moj ulubiony )

[budo_r0bak]

Pawel20 co to za tekst ze poprawne wejscie w nogi sie wykonuje bez dotykania kolan o ziemie. Oswiec mnie, zebym nie byl goloslownym zobacz wjazdy Royca albo Sakuraby.

[budo_singlaub]

Fedor to mutant i ewenement.
Buczer jak zrobił suplesa bodajże na Kułaku to był koniec walki i w większości przypadków tak to się kończy.

[budo_bachen]

Fedor nie mógł spaść na ręce, bo Randelman chwycił go od tyłu i jebnął, pozatym poprawnie schylił głowę i uderzył bardziej na kark niż łepetynę

Co do wjazdu w nogi Sakuraba i Royce mieli trochę bardziej wymagających przeciwników niż zwykłe ziomki z ulicy więc robili tą bardziej hardcorową wersje