24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yagyu]

Co do chanbary to pragnę się wypowiedzieć i stwierdzić że również uważam że jest to niezbyt dobrze oddająca realia walki forma sparringu. Nie podoba mi się sama broń treningowa, bo łatwo można zauważyć na filmiku jej potężne wady czyli ogromną gibkość i lekkość.

To że nie posiada odpowiednie wyprowadzanych płaszczyzn jest minusem ale dałoby się to znieść. Jednak ta broń jest strasznie lekka i tak niestabilna że "lata" w dłoniach. Filmiki podane przez Madsuna (szczególnie ostatni z walką) pokazują że ta fomra sparringu jest daleka od nawet średniego poziomu odwzorowania.

Lepszy według mnie jest fukuroshinai, ale tutaj z kolei problemem jest cena. to że jest prosty to już jest sprawa drugorzędna, ale prynajmniej jest sztywny i wiele więcej da się nim zrobić. Nie wyobrażam sobie zasłon przy użyciu broni z chanbary... choćby prostego nebari sobie nie wyobrażam.


Co do odpowiedzi na post to ja już mnóstwo na ten temat wylałem na innym forum - walki historycznej (na pewno łatwo się domyślić jakim) i tutaj wątek oże pociągnę jak dojrzę inne aspekty tego tematu.

[budo_madsun]

Szczerze mówiąc to w chanbara z trudem dopatruje sie jakchkolwiek elementow szermierki japonskiej.

Ale swoja droga chetnie bym sprobowal

[budo_ronin_warszawa]

"Co do chanbary to pragnę się wypowiedzieć i stwierdzić że również uważam że jest to niezbyt dobrze oddająca realia walki forma sparringu. Nie podoba mi się sama broń treningowa, bo łatwo można zauważyć na filmiku jej potężne wady czyli ogromną gibkość i lekkość."

Cóż te minusy dotyczą głównie mieczy na sprężone powietrze. Te gąbkowe są już sztywniejsze i trochę cięższe. Ale od nich można się nabawić siniaków a uderzenia bywają bardzo bolesne

[budo_marcin954]

Ogólnie to nie ma jednej i tej jedynej sztuki walki mieczme, która miałaby jakąs wielką przewage nad innymi. Zalezy co kto lubi i jakie ma do tego podejście. Tylko pisanie o walkach ostrmyi mieczami w zbrojach mnie trochę dziwi, że ktoś to w Polsce robi i uważa że jest już realny a reszta to be. Ciekawe...

[budo_mr smail]

jesli chodzi o sparing z uzyciem fukuroshinai - zapraszam na moje trenigi

zapewniam ze miozna sobie powalczuc na calego,
a ze sie w capke czasem dostanie - taki sport


a te miecze na powietrze to lipa, nic dodac nic ujac...
(oczywiscie z szermierczego punktu widzenia,
bo jako zabawa to super - sam sie z 5 letnim synem naparzalem dmuchanymi mieczami )