40 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mobo]

No właśnie jak ćwiczę z kolegami z bjj to dosyć łatwo się klinczuje w zabawie że jeden jest uderzaczem a drugi ma sprowadzać. Ale nigdy nie ćwiczyłem z dobrym uderzaczem. I teraz pytanie do kolegów graplerów czy dobrego uderzacza również łatwo się sprowadza ???? Czy można się nadziać??? Pytanie kieruję do osób co robily takie sprowadzenia z np dobrymi kick boxerami.

[budo_marchew]

"Dobrego" latwo sie nie sprowadza i zawsze mozna sie nadziac. Pewnie dlatego, ze jest dobry.

Ale pewna niepisana zasada mowi, niestety dla uderzaczy, ze jesli ktos umie sprowadzac i chce to zrobic - to sprowadzi.

Ergo - jesli ktos nie zna chociaz podstaw obrony przed sprowadzeniami, to wszystko dziala na jego niekorzysc, a jesli zna - wtedy nie jest wiele gorzej, ale dobry grappler raczej go sprowadzi.

Chociaz, to takie gadanie, wszystko zalezy od czlowieka, zawsze.

[budo_mystic]

Jezeli zdarzysz do niego podejsc przed KO , to sprowadzisz

[budo_p-chan]

Jeżeli uderzacz ma rozum i wie, że jesteś chwytaczem i chcesz go sprowadzić na glebe to raczej łatwo nie sprzeda skóry i cie wpierw zasypie gradem ciosów i będzie uważnie pilnował dystansu. Klucz w tym żeby wyłapać cios, albo kopniecie (tu raczej od razu można przejść do obalenia), skrócić dystans i sklinczować. Wtedy już powinno być po zawodach jeżeli będziesz kożystał z technik których jesteś w 100 % pewny.
Inna sprawa to, że na BJJ jakoś zbyt super nie ćwiczy się stójki.

[budo_mobo]

Kolega mówi o zasypaniu gradem ciosów. Ale przecież wjazd w człowieka wykonuje się jeszcze z takiego dystansu kiedy nie może mnie zasypać. Dość bliskiego ale nie za bliskiego. A czy to co pokazuje Rodey King na szkoleniówkach podoba się wam?? Bo niektóre z jego elementów robiłem i wychodzi naprawde super. W końcu jest ceniownym trener od stójki pod MMA.

[budo_p-chan]

Przecież ci napsiałem że dobry uderzacz bedzie pilnował dystansu. No i jak zbyta daleko zaczniesz choćby wejście w nogi to nawet jak koleś się zacznie troche cofać (gdy już go trzymasz rękoma), a ty nie umiesz prawidłowo wykończyć takiego obalenia, to się rozciagniesz sam na glabie.

[budo_popo]

Zapasy sa podstawa i dla uderzacza i dla obalajacego.

[budo_elcosta]

Całkiem fajnie jest to pokazane na filmach instruktarzowych Randego Couture`a.
Randy jest zajebisty w klinczowaniu i w walce w klinczu. Polecam :twisted:

[budo_ghostnet]

Sorki ja tak od tematu bo nie chcialem zakladac nowego. Mam prosbe czy ktos moglby mi na priv podac adres mma trackera?? Bo formatowalem dysk a nie mialem nigdzie na kartce tego adresu i mi wcielo , a jakos nie pamietam dokladnie calego Wielkie dzieki z gory.

[budo_yoshihiro]

Na przyszłośc to nie w tym dziale :roll:
Juz wysyłam PW

[budo_cran]

Uderzacz uderzaczowi nie równy. Trudno sprowadzic (zaznaczam-dobrych!) gości z tkd,kick- i bokserów, mają nieźle opanowaną pracę nóg, a co za tym idzie-dystans. Ale jak liczysz się z przyjęciem strzala na pysk-sprowadzisz. Jeśli ktos nigdy nie walczyl z uderzeniami, może po pierwszym strzale spanikowac, wtedy nie sprowadzi, będzie too late :-)

[budo_wodnik szuwarek]

trening typu jeden sprowadza a drugi tylko uderza nie odzwierciedla wszystkich mozliwości uderzacza...sam też bawiłem się tak z kolegą z BJJ, raz ja uderzałem w rękawicach bokserskich a raz on...sprowadzić zawsze się udało..ale ćwiczyliśmy w małej salce
(symulacja klatki 8O )...taki trening to tylko zabawa...uderzacz nie ma możliwości zbić rąk grapplera czy też samemu go obalić..
pozdrawiam ALL

[budo_kenjiro]

mobo, nie ucz sie ze szkoleniowek, tylko wpadnij na seminarium z Rodneyem w grudniu. Wiele rzeczy sie rozjasni...

[budo_kreiten]

Nie jest wcale łatwo sprowadzić uderzacza do parteru. Dlatego uważam, że jeżeli ktoś ćwiczy tylko bjj a nigdy nie miał rękawic na rękach powinien się kilka razy zastanowić przed takim eksperymentem.
U mnie na sekcji bjj widziałem jak całkiem nieźli parterowcy gaśli po uderzeniu lewy prawy prosty w głowę, ostatnio pod klubem na pojedynku jeden z walczący wskoczył drugiemu w nogi i tamten zdążył zadać dwa ciosy (drugi już w momencie gdy tamten go trzymał) "graplerowi" zakręciło się w głowie i nie zdołał tamtego przewrócić.
Jeszcze trudniejsza sytuacja gdy chwytacz jest lżejszy sporo od uderzacza, bardzo trudno takiego sprowadzić.
Oczywiście można ale trzeba równie mocno ćwiczyć stójkę co parter.
Czyli treningi przekrojowe - częste.

Pozdrawiam.

[budo_saszka]

No i pozostaje kwestia czy uderzacz stosuje tylko techniki bokserskie czy np. tez "łokcie" i inne tego typu "partyzanckie" techniki . Można się zdziwić czasem.

[budo_kreiten]

Dokładnie, już wielu graplerom wybito z głowy wchodzenie w nogi ... kolanem.

[budo_yoshihiro]

Dokładnie, już wielu graplerom wybito z głowy wchodzenie w nogi ... kolanem.

Któremu...bo nie znam takiego przypadku...

[budo_kreiten]

W takim razie obejrzyj walki CroCopa

[budo_yoshihiro]

Tyle ze CroCop cwiczy przekrojowo wiec uderzaczem nie jest...jest przekrojowcem...

[budo_lagartija_rio]

Dokładnie, już wielu graplerom wybito z głowy wchodzenie w nogi ... kolanem.

Yoshihiro widzisz co tu jest napisane?? nie ma nic o uderzaczu chociaz temat tak wlasnie brzmi... a za doskonaly przyklad moze posluzyc JOSE PELE LANDI pamietacie akcje w ktorej o malo co nie zrobil by salta jak goscia z kolana potraktowal..?? a ogolnie to wydaje mi sie ze jak ktos jest tylko ograniczony do uderzen to zejscie w nogi go sparalizuje a jesli ktos sie przekrojowo szkoli to istnieje duuuuza szansa ze nie da rady z nim jak z zapalka pojechac... dlatego zwycieza KUBUS PUCHATEK I JEGO WESOLA GROMADKA