Długość ostrza.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
NIE ma takich ograniczen w prawie polskim. MOzesz i 2r eczny miecz samurajski NOSIC... Jak go uzyjesz w niewlasciwy sposob t bez wzgledu na dlugosc cie zwina Police-BOYZ .
Napisano Ponad rok temu
Jak moze być najwieksza długość noza nopszonego ze soba w Polsce.
luuuudzie
normalnie nie zdierze i komus kuku zrobie
przeczytan wątek wyzej pomysl i zadaj jescze raz pytanie
Napisano Ponad rok temu
Jak moze być najwieksza długość noza nopszonego ze soba w Polsce.
Ale tam, zaraz ganicie gościa A odpowiedź jest prosta - ROZSĄDNA :wink:
Napisano Ponad rok temu
normalnie nie zdierze i komus kuku zrobie
przeczytan wątek wyzej pomysl i zadaj jescze raz pytanie [/quote]
Naucz sie narazie pisac i uwazaj bo sam sobie kuku zrobisz...A pytam sie Was panowie bo kiedyś tak było napewno...i jeśli dobrze pamietam ostrze nie mogło mieć wiecej niz 11 cm. Ja tego nie wymyśliłem więc wyluzujcie zwieracze kozaki :roll:
Napisano Ponad rok temu
I czytałem to kozaku...ale nie ma napisane nic o zatrzyamniu przez policję z nożem. A pozatym nie sądzę że policjant który zatrzymuje gościa z siekierą słucha że można nosić tak sobie na osiedlu.
Napisano Ponad rok temu
A Ty naucz się cytowaćl Naucz sie narazie pisac i uwazaj bo sam sobie kuku zrobisz
Napisano Ponad rok temu
jak widac jest on zakorzeniony w swiadomosci spoleczenstwa cholernie mocno
(co ciekawe znalem ludzi ktorzy recytowali mi ow nieistniejacy przepis nawet z dodatkami typu : "nie dotyczy nozy typu finka noszonych do munduru harcerskiego")
nie pamietam ktory z kolegow na vortalu jakis czas temu zadal sobie trud przesledzenia odnosnych przepisów bodajze az od lat piecdziesiatych i jak jz zostalo to napisane kilkukrotnie NIGDY TAKIEGO PRZEPISU NIE BYLO
podobnie jak rzekomy przepis dotyczacy broni bialej typu szabla, miecz itp ktory tez co jakis czas cytuja domorosli "znawcy" prawa - wolno miec ale na publiczne noszenie trza pozwolenie, za wyjatkiem szabli oficerskich noszonych do munduru - to tez kolejny mit
a co do siekiery: a cholera co? nie wolno mi z nią chodzic na spacery? a na podstawie jakiego paragrafu?
Napisano Ponad rok temu
Dobre,dobre. Tylko nie moja wina że ten cytat wypłynął błędnie ze strony :roll: ale spox. Nie ma co sie kłócic i wypominać sobie jakiś głupot. Pozdro Yoshiro. Może kiedys wytłumaczymy sobie to na macie.A Ty naucz się cytowaćl Naucz sie narazie pisac i uwazaj bo sam sobie kuku zrobisz
Napisano Ponad rok temu
NIGDY TAKIEGO PRZEPISU NIE BYLO
Prawdopodobnie przepis taki obowiązywał w okresie międzywojennym.
Napisano Ponad rok temu
Moze 8)Może kiedys wytłumaczymy sobie to na macie.
Pzdr
Napisano Ponad rok temu
ile chcesz wydać na ten nóż?
i jaki rodzaj noża cię ineresuje?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Z drozszych La griffe i HAK.
Napisano Ponad rok temu
mit o dlugosci dopuszczalnej ostrza (wg roznych wersji 10, 15 20 cm) pokutowal juz za czasow nieboszczki komuny
jak widac jest on zakorzeniony w swiadomosci spoleczenstwa cholernie mocno
(co ciekawe znalem ludzi ktorzy recytowali mi ow nieistniejacy przepis nawet z dodatkami typu : "nie dotyczy nozy typu finka noszonych do munduru harcerskiego")
nie pamietam ktory z kolegow na vortalu jakis czas temu zadal sobie trud przesledzenia odnosnych przepisów bodajze az od lat piecdziesiatych i jak jz zostalo to napisane kilkukrotnie NIGDY TAKIEGO PRZEPISU NIE BYLO
podobnie jak rzekomy przepis dotyczacy broni bialej typu szabla, miecz itp ktory tez co jakis czas cytuja domorosli "znawcy" prawa - wolno miec ale na publiczne noszenie trza pozwolenie, za wyjatkiem szabli oficerskich noszonych do munduru - to tez kolejny mit
a co do siekiery: a cholera co? nie wolno mi z nią chodzic na spacery? a na podstawie jakiego paragrafu?
sorry ale ja ze swoim znowu wyskocze
Ale jak cie zlapie policja z siekiera to co mowisz? ze do samoobrony? Czy na zadyme?
Bo ja jestem gotow sie zalozyc, ze Ty jestes kozak na forum, a jak cie zatrzymaja to mowisz, ze wlasnie jedziesz na dzialke rabac drewno a autobus masz za 15 minut, wiec sie krecisz po osiedlu.
Trzeba miec gadke to normalne, a za przewoz siekiery na dzialke nikt Cie nie wsadzi. Ale jakbys szedl na zadyme... albo policja by zatrzymala cie z 10 kolegami to musialbys powiedziec ze masz tartak i pila sie popsiula.
Ustawa o broni i amunicji stwierdza jednoznacznie, ze kazdy niebezpieczny przedmiot moze byc zabrany. Czyli moze to byc noz, moze to byc siekiera, moze srubokret noszony w rekawie np... Kwestia jak potraktuje to policjant.
OK?
A to ze sie policja nie zna to ich sprawa. Z drugiej strony im sie nie chce bawic w papierki - konfiskowac noz, nastepnie pisac czemu go zabrali, dlaczego uznali ze jest niebezpieczny, skoro wlasciciel przyjdzie i zacznie pierniczyc, ze mial noz ale do jablek. Zwalaja wiec wine na urzedasow by miec swiety spokoj. Jakby bylo jak np o kastetach czy nunchaku napisane ze wszystkie noze nalezy konfiskowac to by im zwisalo, a tak to im sie nie chce wysylac do ekspertow broni itp...
A z tym, ze haarcerzom finek przypietych do munduru sie nie zabiera to jasna sprawa wynikajaca wlasnie z tego co napisalem - u harcerza zaklada sie ze uzywa o na obozach.
Moze to bylo jakies pouczenie dla policjantow, ale nie zapisane, zeby wiedzieli jak maja rozumiec przepis. Ale widocznie zrozumieli go inaczej badz wcale.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
A z tym, ze haarcerzom finek przypietych do munduru sie nie zabiera to jasna sprawa wynikajaca wlasnie z tego co napisalem - u harcerza zaklada sie ze uzywa o na obozach.
Jasna sprawa, że nikomu się nie zabiera. I gówno ich obchodzi po co ze sobą nosisz. Zabronione? Nie. Koniec tematu.
Napisano Ponad rok temu
POdaj ten jednoznaczny zapis, bo ja go nie widzę....
Ustawa o broni i amunicji stwierdza jednoznacznie, ze kazdy niebezpieczny przedmiot moze byc zabrany. Czyli moze to byc noz, moze to byc siekiera, moze srubokret noszony w rekawie np... Kwestia jak potraktuje to policjant.
Moze to bylo jakies pouczenie dla policjantow, ale nie zapisane, zeby wiedzieli jak maja rozumiec przepis. Ale widocznie zrozumieli go inaczej badz wcale.
Napisano Ponad rok temu
Ustawa o broni i amunicji stwierdza jednoznacznie, ze kazdy niebezpieczny przedmiot moze byc zabrany. Czyli moze to byc noz, moze to byc siekiera, moze srubokret noszony w rekawie np... Kwestia jak potraktuje to policjant.
OK?
a) policjant nie jest od interpretacji prawa - zwłaszcza wymyślonego (bo w tej ustawie takiego zapisu nie ma)
prawdopodobnie mylisz enumarytwne wyliczenie w ustawie z kwestią "niebezpiecznego narzędzia". To sąd może uznać, że sprawca posłużył się niebezpiecznym narzędziem. I tu ma dużą swobodę kwalifikacji, bywało w orzecznictwie, że cieżki but był takim narzędziem, a bywało, że śrubokręt nie.
Napisano Ponad rok temu
sorry ale ja ze swoim znowu wyskocze
Ale jak cie zlapie policja z siekiera to co mowisz? ze do samoobrony? Czy na zadyme?
Bo ja jestem gotow sie zalozyc, ze Ty jestes kozak na forum, a jak cie zatrzymaja to mowisz, ze wlasnie jedziesz na dzialke rabac drewno a autobus masz za 15 minut, wiec sie krecisz po osiedlu.
a to mi pojechales...
tylko wiesz,nie widze powodu dla ktorego policja miala by mnie jak to ujales "lapac"; co ja im uciekam czy co? nie bardzo rozumiem dlaczego zalozyles ze ja z ta siekiera w niecnych celach po trawnikach ganiam
druga sprawa, poniewaz w kibolskich zadymach nie biore raczej udzialu wiec ten tekst o mnie, siekierach i 10-ciu kolesiach to raczej jakis chybiony jest, po osiedlu tez sie raczej nie krece z siekiera - chociaz podkreslam to raz jeszcze WOLNO MI! podobnie jak moglbym sobie paradowac z naginata, grabiami, noga od stolu, czy tez mieczem dwurecznym- dopoki nikomu nie groze, nie zaczepiam, nie wymachuje na srodku zatloczonego chodnika- kwestia dyskusyjna jest przy ktorym z w/w narzedzi obroncy prawa by sie mna zainteresowali...
trzecia rzecz, tak jesli panowie w sinych uniformach by sie mna zainteresowali to faktycznie ide z siekiera na dzialke do babci staruszki (akurat czasami mi sie zdarza, wiec nawet bym nie sklamal)
ze nie wspomne ze jestem juz w takim wieku ze znajomi dzielnicowi na osiedlu mowia mi "dzien dobry panu"
wiec zlosliwosc pod moim adresem mocno chybiona
a z tym autobusem to mogloby byc glupie tlumaczenie bo w wiekszosci miast nie wolno przewozic ostryych narzedzi w autobusach i tramwajach ;-)
Napisano Ponad rok temu
Ale jesli jestes pewien, ze wolno nosic siekiere lub miecz dwureczny do samoobrony, to spytaj sie policji czy tak jest na pewno. Mi powiedzieli, ze nie wolno nosic nozy. Z tym ze jeden powiedzial ze do 10cm wolno o ile wiem pomylil sie, a drugi powiedzial ze jak stwierdzi, ze narzedzie jest niebezpieczne to zabrac moze.
Po ranieniu chlopakow w Zakopanem minister sprawiedliwosci Ziobro wydal jakies rozporzedzenie, albo trafilo do sejmu, ale cos mi sie widzi ze weszlo w zycie, ze nozykow nie wolno nosic po miescie, dlatego mialem sobie kupic folder zamiast mojego PK II.
Sorry za wycieczke osobista. Glownie chcialem Cie zmusic do myslenia, przemyslenia sprawy na Twoim przykladzie a nie na Zenku skadinad, wiec nie traktuj tego jako atak z mojej strony.
Jesli chodzi o posiadanie nozy, a juz na pewno mieczy przypietych do paska stoje przy swoim i bede nauczal na tym forum swojej tezy hehehehe.
przepis
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń biała w postaci:
- ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni, czyli na przykład ostrze ukryte w lasce czy też parasola,
- kastetów i nunczaków, nic dodać, nic ująć,
- pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału, czyli pałki teleskopowe, pałki typu tonfa posiadające wkładkę z metalowej rurki (tzw policyjne) oraz inne,
- pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
z Lorda Von Banana.
Wystarczy pierwszy wers.
narzedzia i urzadzenia, ktorych uzywanie moze zagrazac zyciu i zdrowiu.
Noz jest narzedziem, ktore zagraza zaciu lub zdrowiu. Dlatego mozesz sobie go trzymac jako narzedzie w domu. Z noza sie wytlumaczymy z foldera. Mi z PK II trudniej bo nie wyglada jak noz do kartofli.
Zresta moj znajomy prawnik wlasnie mowil ze sztyletow nie woln o nosic w ogole.
Z miecza sie w ogole nie wytlumaczysz, chyba ze powiesz ze wlasnie kupiles i niesiesz do domu. Tak samo ja sobie moge posiadac nunchaku w plecaku i chodzic po miescie a jak mnie zlapia to mowie ze treningowe, ze dopiero kupilem.
Wiec nie udowodniles tym samym, ze wolno posiadac do samoobrony siekiere, miecz dwureczny, bo tak samo moge sobie posiadac nunchaku w plecaku a w ustawie jest jawnie zabronione.
Zrozumiale?? czy zakrecilem za mocno?
Drugi prawnik mial sie spytac sorow na Uniwerku Jagielonskim tam sa machery z prawa naszego, ale chyba zapomnial a ja ni chce mu juz dupy truc.
Pozdro.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
STAB
- Ponad rok temu
-
Ząbkowana krawędź w walce
- Ponad rok temu
-
Zastosowanie w praktyce broni niestandardowej...
- Ponad rok temu
-
Kukri - Practical Guide
- Ponad rok temu
-
Kriss w Krakowie czyli jak krawaciarz centusiów rzezał
- Ponad rok temu
-
Nowe materiały na boken
- Ponad rok temu
-
Warsztaty z "noza"
- Ponad rok temu
-
Pytanie o batona ddo speców??;]
- Ponad rok temu
-
nóż z osłoną na palce - to broń czy nie?
- Ponad rok temu
-
Bat, kolejne pytania!!:D
- Ponad rok temu