Weng Chun - cwiczenia i aplikacje
Napisano Ponad rok temu
Nawiazujac do moich postow na temat realnosci w wykonaniu technik kungfu i zgodnie z obietnica zamieszczam krotka serie plikow video na temat systemu Weng Chun
Zawsze uwazalem, ze formalnie ulozone cwiczenia i ich techniki latwo zapamietac lecz trudniej wykonac w realnym starciu, dlatego osobiscie wole wolne od schematow cwiczenia i sparringi.
na poczatek cwiczenia lepkich rak w wolnym wykonaniu. zamieszczam material taki jaki jest, bez zbednych ciec czy efektow. Stewart jest niskiego wzrostu, troche wolny ale za to bardzo silny. Kilkanascie lat poswiecil na gre w futbol amerykanski i boks. Ma mocne pozycje nog jak i rece; jak dla mnie ciezko jest z nim walczyc w zwarciu, dlatego staram sie wykorzystywac swoja przewage w wzroscie stosujac techniki w dlugim/srednim dystansie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
p.s
nie gniewaj się ale co to jest? amerykańskie kung fu
i to jest bardziej realne od innych filmików? jak tak to dlaczego bo nie kumam :wink:
miałem nie pisać ale co tam :wink:
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Nie wazne. Wedlug mnie klip jest dobry bo obrazuje faktyczne cwiczenia w ruchu a nie statycznie pokazywane techniki. Taka jest charakterystyka systemu Weng Chun. Oczywiscie nie jest to realny sparring jakby sobie kazdy tego zyczyl. Podalem narazie pierwszy klip do konstruktywnego omowienia, dalsze w poczekalni.
PS. Ciekawy jestem jak seminarium u Dacheng'a, moze tez sa jakies klipy
(nie mam nic zlosliwego na mysli)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS. Ciekawy jestem jak seminarium u Dacheng'a, moze tez sa jakies klipy
(nie mam nic zlosliwego na mysli)
Mimo otwartej oferty, możliwości osobistego sprawdzenia, czy yiquan ma sens , właściwie nikt z tej oferty nie skorzystał. Na seminarium byli w zasadzie wyłącznie ludzie ćwiczący yiquan, bądź bywający regularnie na naszych otwartych seminariach, i już o tym pewne pojęcie mający, a nie przybyli ci, dla których przede wszystkim to seminarium przygotowałem (którzy nie widzieli yiquan, nie są do jego sensu przekonani, krytykują kung-fu, nie wiedząc co się w chińskich sztukach walki kryje). No i nadal nie wiedzą i nie chcą się dowiedzieć.
Ponieważ ci, którym trzeba wyjasniać to co chciałem wyjaśnić nie przybyli, a byli ci, którzy już o tym całkiem dobrze wiedzą, na seminarium zamiast tego skupilismy się na pewnym pogłębieniu zrozumienia niektórych ćwiczeń podstawowych.
Następne tego typu darmowe seminarium odbędzie się w sobotę 27 maja w Puszczykowie pod Poznaniem. Jednak tam w planie jest, że walce będzie poświęcone tylko 1/3 seminarium, ponieważ jego celem będzie pokazanie różnych aspektów yiquan - walka, zdrowie, rozumienie.
Napisano Ponad rok temu
No chyba sobie kpisz. Po co mi to? Kto z Was mialby sie uczyc skoro nie mieszkam w Polsce. Bardzo glupieA jakich reakcji się spodziewałeś, że wszyscy padną na kolana i poproszą o naukę.
poczytaj lepiej dokladnie o co prosilem, skoro odbierasz to jako krytyka to sorry.Krytykujesz techniki mistrza Tomka prosisz o realne zastosowania a sam pokazujesz to co widzimy
Może i my którzy uczyli się w Chinach kontynentalnych jesteśmy w pewien sposób spaczeni ale niektórzy z nas mieli możliwość widzieć i ćwiczyć autentyczne tradycyjne gong fu.
wszyscy sa spaczeni bo powielaja te same glupoty. Chinczycy potrafia krytykowac drobne bledy w obrebie tego samego stylu nazywajac to hybryda a co dopiero jesli mowa o innych. Wiec prosze nie pitolcie glupot o rzekomych autentycznych stylach.
To czy moj klip jest gra w lapki czy inna forma cwiczen, realna czy nie realna, napewno jest tu po to by o tym rozmawiac w sposob konstruktywny. Zlosliwe uwagi, nabijanie sie nie maja chyba sensu.
Dzieki Dacheng za odpowiedz, mam nadzieje ze przy najblizszej okazji uda Ci sie nagrac cos o czym mowimy.
Napisano Ponad rok temu
Wiec prosze nie pitolcie glupot o rzekomych autentycznych stylach.
Autentycznych, chyba w sensie przekazu sensownych metod i koncepcji, a nie niewolniczej wierności szczegółom. I taki autentyzm daje się znaleźć. Bo chyba nie wracamy znów do zgranej piosnki typu: bo my wykonujemy wszystkie ruchy dokładnie tak jak mistrz założyciel 300 lat temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No chyba sobie kpisz. Po co mi to? Kto z Was mialby sie uczyc skoro nie mieszkam w Polsce. Bardzo glupie
Oczywiście że kpię, brawo za spostrzegawczość.
poczytaj lepiej dokladnie o co prosilem, skoro odbierasz to jako krytyka to sorry.
Mnie nie musisz przepraszać bo to nie mój mistrz.
wszyscy sa spaczeni bo powielaja te same glupoty. Chinczycy potrafia krytykowac drobne bledy w obrebie tego samego stylu nazywajac to hybryda a co dopiero jesli mowa o innych. Wiec prosze nie pitolcie glupot o rzekomych autentycznych stylach.
A jakie głupoty? Napisz konkretnie. Tak naprawdę nie masz pojęcia jak my ćwiczymy i ile jest w naszych systemach autentyczności.
To czy moj klip jest gra w lapki czy inna forma cwiczen, realna czy nie realna, napewno jest tu po to by o tym rozmawiac w sposob konstruktywny. Zlosliwe uwagi, nabijanie sie nie maja chyba sensu.
Złośliwe uwagi nigdy nie mają sensu. Co do takich ćwiczeń jakie prezentujesz to daleko im od realizmu ale jest to pewna metoda treningowa, lepsza lub gorsza to już zależy od tego co chcemy osiągnąć. A tak naprawdę dyskutować na temat autentycznego gong fu można jak się trochę pojeździ po świecie i ma jeszcze szczęście spotkać kogoś naprawdę dobrego. Z tym niestety jest ciężko.
Aha oczywiście jak pisał Dacheng my nie ćwiczymy gong fu sprzed 300 lat. Nie ćwiczymy nawet takiego sprzed 30.
Napisano Ponad rok temu
Niczego nie wniosła ! Od innych nauczyłem się,że jezeli uwazam iż moja szkoła /styl jest najlepszy - poprostu muszę to udowodnić !!! Pozdrawiam Panów
Napisano Ponad rok temu
Tak, złośliwe uwagi nigdy nie mają sensu.Kiedyś przed laty uczestniczułem w takiej "mowie"
Niczego nie wniosła ! Od innych nauczyłem się,że jezeli uwazam iż moja szkoła /styl jest najlepszy - poprostu muszę to udowodnić !!! Pozdrawiam Panów
czytaj proszę ze zrozumieniem, bo twój tekst to bełkot z którego nic nie wynika co chciałeś przez to co napisałeś powiedzieć ? bo jak na razie nikt tu nic na temat styli nie napisał a jedynie wyrażono opinie na temat klipu, który po tym co wcześniej DMR pisał ( w innym wątku) mnie osobiście "trochę" rozczarował (ale to jest tylko moja subiektywna opinia).
p.s.
czasem uwagi ( i te złośliwe też :wink: mogą zmusić człowieka do zastanowienia się nad tym co robi i nabrania zdrowego dystansu do siebie)
Napisano Ponad rok temu
tak sie sklada, ze mam okazje jezdzic po swiecie i poznawac sporo ludzi z kregu kungfu - niczego to jednak nie dowodzi!!!. w chinskim kungfu jest sporo polityki, zaklamania i czarnej magii i nigdy sie to nie zmieni. sam reprezentuje jeden z nich i staram sie promowac dobry obraz kungfu bo jezdze, doswiadczam, sprawdzam, walcze, "piore wielkich mistrzow" i ich olewam dopoki nie widze realnosci w tym co robia.
nie obchodzi mnie jaki styl cwiczycie czy u kogo bo nie ma to dla mnie zadnego znaczenia. podejscie typu: ja wiem lepiej bo jezdze do chin i cwicze tylko z panem XYZ nie ma dla mnie absolutnego znaczenia. takie stanowisko to wedlug mnie glupota i powielanie starych stereotypow. glupota jest rowniez dla mnie, prezentacja tradycyjnych technik stylu w sposob statyczny i wmawianie ludziom, ze to dziala. jezeli nie zobacze, i/lub nie poczuje na wlasnej skorze - nie wierze; innymi slowy nie wchodze mistrzom w dupe
zaintrygowaly mnie klipy zamieszczone przez Tomka, dlatego rozpoczalem dyskusje z nadzieja, ze rozwinie sie w sposob przystepny dla kazdego. niestety, zostalem potraktowany jak intruz zarowno przez niego jak i innych uzytkownikow dyskusji.
zamiescilem tu jak narazie pierwszy z wielu klipow, przedstawiajacy proste cwiczenia z mojego stylu i co dostaje? zamiast dyskusji na temat technik lub metod treningowych zostaje skazany do przyslowiowej 'koziej lawki'. nie oczekuje zadnej aprobaty ani poklasku z waszej strony bo lata mi to kolo dupy, oczekuje jednak konstruktywnej rozmowy na temat.
Gdybym sie az tak bardzo przejmowal napewno schowalbym glowe w piasek, przestal odpowiadac na posty itp. Nie robie tego bo raz, ze to nie moja natura a dwa wasze zlosliwe uwagi poprostu 'splywaja' po mnie. Dziwie sie tylko moderatorom, ze nie ingeruja z ostrzezeniami
Moja rada: nie potraficie rozmawiac normalnie wiec nie odzywajcie sie wcale.
Napisano Ponad rok temu
nie mowie ze moja szkola/styl jest najlepszy i nigdy tak nie uwazalem. za dlugo juz jestem w tym temacie i 'zjadlem' wlasne zeby zeby o tym sie przekonac. Weng Chun jako system ma swoje plusy i minusyjezeli uwazam iż moja szkoła /styl jest najlepszy - poprostu muszę to udowodnić !!!
pozdrawiam rowniez Pana :wink:
Napisano Ponad rok temu
Co do klipu: widzisz - to nie tedy droga prowadzi. Pokazujesz jakies cwiczenia, ktore co pokazuja?
No wlasnie - postaw sie w role obserwatora stojacego z boku nie znajacego tego systemu co prezentujesz.
Co moga sobie pomyslec? Doslownie nic. Koci koci lapki - i sie nie dziw ze ludzie tak to odbieraja bo to po prostu tak wyglada
Jesli ma to byc cwiczenie lepkich rak - to nie jest to dobry przyklad bo obaj jestescie dziurawi i kazdy Ving Tsungista (dobry) ci to powie. Popros VT - on chyba zdaje sie VT cwiczy - to ci powie co i jak w szczegolach. Widac na pierwszy rzut oka sztywnosc, brak czucia przeciwnika. I za wolno to sie dzieje Chciales konstruktywna krytyke - wiec masz.
Poziom jaki prezentujecie na tym klipie - mysle ze pozostawia duzo do zyczenia. Mam nadzieje, ze to jest pierwszy klip. Jak mozesz to pokaz cos dynamiczniejszego - bo to na razie do oceniania sie zbytnio nie nadaje.
Pokaz jakis inny klip i nie przejmuj sie docinkami. Ja z checia zagladne tu popatrzec co chcesz zaprezentowac. Warto wiedziec jak tam cwiczycie za oceanem.
Przed klipem daj pare slow komentarza co robicie, po co i co ma na celu dane cwiczenie
Napisano Ponad rok temu
tak sie sklada, ze mam okazje jezdzic po swiecie i poznawac sporo ludzi z kregu kungfu - niczego to jednak nie dowodzi!!!. w chinskim kungfu jest sporo polityki, zaklamania i czarnej magii i nigdy sie to nie zmieni. sam reprezentuje jeden z nich i staram sie promowac dobry obraz kungfu bo jezdze, doswiadczam, sprawdzam, walcze, "piore wielkich mistrzow" i ich olewam dopoki nie widze realnosci w tym co robia.
nie obchodzi mnie jaki styl cwiczycie czy u kogo bo nie ma to dla mnie zadnego znaczenia. podejscie typu: ja wiem lepiej bo jezdze do chin i cwicze tylko z panem XYZ nie ma dla mnie absolutnego znaczenia. takie stanowisko to wedlug mnie glupota i powielanie starych stereotypow. glupota jest rowniez dla mnie, prezentacja tradycyjnych technik stylu w sposob statyczny i wmawianie ludziom, ze to dziala. jezeli nie zobacze, i/lub nie poczuje na wlasnej skorze - nie wierze; innymi slowy nie wchodze mistrzom w dupe
zaintrygowaly mnie klipy zamieszczone przez Tomka, dlatego rozpoczalem dyskusje z nadzieja, ze rozwinie sie w sposob przystepny dla kazdego. niestety, zostalem potraktowany jak intruz zarowno przez niego jak i innych uzytkownikow dyskusji.
zamiescilem tu jak narazie pierwszy z wielu klipow, przedstawiajacy proste cwiczenia z mojego stylu i co dostaje? zamiast dyskusji na temat technik lub metod treningowych zostaje skazany do przyslowiowej 'koziej lawki'. nie oczekuje zadnej aprobaty ani poklasku z waszej strony bo lata mi to kolo dupy, oczekuje jednak konstruktywnej rozmowy na temat.
Gdybym sie az tak bardzo przejmowal napewno schowalbym glowe w piasek, przestal odpowiadac na posty itp. Nie robie tego bo raz, ze to nie moja natura a dwa wasze zlosliwe uwagi poprostu 'splywaja' po mnie. Dziwie sie tylko moderatorom, ze nie ingeruja z ostrzezeniami
Moja rada: nie potraficie rozmawiac normalnie wiec nie odzywajcie sie wcale.
Tak się składa że ja też jeżdże po świecie i widziałem wielu mistrzów i miszczów. Widziałem tych o których niejednokrotnie było mówione na tym forum i mam swoje zdanie nie zawsze dobre. Jest wiele ściemniactwa w światku gong fu i tu się zgadzamy. Ale jest też jeszcze wielu naprawdę dobrych ludzi. Czy byłeś w Chinach czy tylko opierasz swoją wiedzę na podstawie obserwacji mistzrów z zachodu to bardzo istotna różnica. Nie wierzę że ktokolwiek zamieści klip z technikami wykonanymi realnie bo trzeba by skręcić normalną bójkę. Tak jak xax uważam jak chcesz się bawić w clipy to przedstaw taki ale napisz szerzej co dane ćwiczenie ma nauczyć itd.
Nie mieszaj moderatorów do tej dyskusji bo nikt tu nikogo nie obraża.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jesli ma to byc cwiczenie lepkich rak - to nie jest to dobry przyklad bo obaj jestescie dziurawi i kazdy Ving Tsungista (dobry) ci to powie.
prosze nie mieszac w to ludzi z linii Yip Man'a bo oni robia to zupelnie inaczej - nie ma porownania. Yong Chun a Weng Chun to dwa rozne swiaty.
Widac na pierwszy rzut oka sztywnosc, brak czucia przeciwnika. I za wolno to sie dzieje
hmm... przyjrzyj sie dobrze i wylap o jakie techniki mi chodzi. kto powiedzial ze wszystko ma dziac sie szybko?
dzieki, o to wlasnie mi chodziloChciales konstruktywna krytyke - wiec masz
nie ma wiekszych roznic w cwiczeniach za oceanem i przed oceanem. wszedzie cwiczy sie tak samo, cwicza tylko ludzie o innej skorze i posturze i predyspozycjach ciala. coz, nie wszystkim dane bylo urodzic sie azjatamiWarto wiedziec jak tam cwiczycie za oceanem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Xinyiquan, styl Dai
- Ponad rok temu
-
sanda sportowa-zasady
- Ponad rok temu
-
San shou sanda
- Ponad rok temu
-
informacja
- Ponad rok temu
-
Tai Chi w Poznaniu ?
- Ponad rok temu
-
1986-klip
- Ponad rok temu
-
Styl Yang taijiquan
- Ponad rok temu
-
Zhaobao taijiquan - huleijia
- Ponad rok temu
-
Styl Chen taijiquan - filmy
- Ponad rok temu
-
Taijiquan - zupełnie inny styl Wu - video
- Ponad rok temu