KOSA NA ULICE :)
Napisano Ponad rok temu
a generalnie to mam wrazenie, ze ktos specjalnie taki temat zalozyl wiedzac jaka bedzie nasza reakcja i teraz ma radoche z naszych uzewnetrznień
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Panowie proponuję zignorować ten wątek ponieważ gość z uporem maniaka wciąż w kółko to samo.
Po prostu nic więcej nie pisać, przypadek nieuleczalny !!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba psów (tych szczejkających - aby było jasne)
Autorze tago wątku - zapomnij o noszeniu noża do "samoobrony". Szybko możesz stać się ofiarą lub mordercą. Będziesz miał problem do końca życia. Ja chodzę z nożem ale traktuję go tylko i wyłącznie jako EDC - do codziennego użytku. Nigdy nie użyłbym go w stosunku do napastnika. Wyjątek: może jakbym leżał w parterze na glebie i by mi już śmierć w oczy zajrzałą albo moim najbliższym.... ale nawet tej myśli nie dopuszczam.
Na ulicę kup se przyjacielu batona i dobry gaz albo idź na DOBRY kurs mordobicia. Polecam trenować bieganie. Czasem mądrzej spieprzać niż wchodzić w konflikt.... myślenie nie zwalnia od działania - pamiętaj.
ZAPOMNIJ O NOŻU - dobra rada na serio... nie to żebym się tu szarogęsił ale dobrze Ci życzę
Napisano Ponad rok temu
baton - nie, nie, nie. zabiorą mu i dostanie łomot swojego życia.
[/i]
Napisano Ponad rok temu
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Czytaj forum, myśl, dorośnij.
A jak już musisz coś nosić, to kup se gaz. I tak Ci nic nie pomoże.
Terminator: To ty jesteś tym kolesiem, co kupił SOCOM'a Elite auto tactical do obrony przed psami w czasie jazdy na rowerze? Jeśli tak, to jesteś lepszy bystrzak od założyciela wątku.
EOT
Napisano Ponad rok temu
No to zacznij od Victorinoxa do noszenia na codzień. Nożyki te są naprawdę przyzwoite i coś z sensem kupisz za podaną przez Ciebie kasę (oczywiście nie w celach, które podałeś wcześniej). Do nauki rzucania wystarczy co bądź za parę groszy (oczywiście NIE Victorinox). Natomiast pomysły o straszeniu i inne takie sobie odpuść zdecydowanie.ale podobaja mi sie niektore noze i chcialbym sie nauczyc np. rzucac czy inne ale jak narazie wogole sie nie znam
Napisano Ponad rok temu
Wniosek jest prosty: nigdy nie wiesz na kogo trafiles.
Napisano Ponad rok temu
Polecaną tu pałką teleskopową można roztrzaskać komuś czaszkę jak skorupke jajka..skutek raczej podobny do włożenia noża w mięsień sercowy? - Z drugiej strony polskie prawo dopuszcza użycie w obronie koniecznej każdego niebezpiecznego narzędzia, nawet broni palnej (mimo braku pozwolenia na nią) i zdejmuje z ciebie odpowiedzialność za przekroczenie granic obrony jeśli działasz w stanie wzburzenia. Wszystko zależy od okoliczności, indywidualnych cech i umiejętności człowieka, podjęcia prawidłowej decyzji..Dobra broń to broń skuteczna, a taką jest nóż - wymaga nieco więcej niż (nie)dojrzałości 16-latka? Osobiście uważam, że tak, ale to dotyczy każdej skutecznej broni.
Więc zamiast podniecać się swoją dorosłością wytłumaczcie chłopakowi RZECZOWO co i jak, odeślijcie do ustaw, pogadajcie o sprzęcie, a jeśli wciąż będzie chciał nosić nóż EDC z założeniem, że go użyje w momencie zagrożenia zdrowia/życia, to przestrzeżcie go o + i - , koniecznych umiejętnościach i konsekwencjach. Ale to wymaga nieco więcej wysiłku niż zjebanie dzieciaka, prawda?
Pozdrawiam
Heimdall
Napisano Ponad rok temu
Nóż jako broń - ideał. Nie zacina się, nie wyczerpują mu sie baterie, nie skończy mu sie ładunek środka roboczego jak w gazie. Działa zawsze i wszędzie i tak samo. Trzeba opanować tylko dwie umiejętności, poznać punkty witalne by wiedzieć gdzie ciąć ( a to Łukasz wie z treningów ) i nauczyć się szybko dobywać. A najlepiej niepostrzeżenie. A najlepiej zawczasu. A najlepiej nożem się posługiwać z zaskoczenia. Na dobrą sprawę nożem "sprawę" powinno sie zakończyć zanim druga strona zorientuje się, że w ogóle coś się dzieje. To gdzie tu miejsce na odstraszanie ? To o tym Łukasz nie wiedział. Nożem się nie straszy, bo to bez sensu - traci się największy atut w samoobronie, zaskoczenie. Za jakiś czas Łukasz będzie miał rodzinę i nie będzie mógł uciekać wtedy problem bezpieczeństwa bliskich będzie musiał sobie przemyśleć na nowo. Teraz ma komfortową sytuację, może nie podejmować walki, uważam że powinien z tego korzystać.
Napisano Ponad rok temu
Obrona konieczna tak, wyciaganie noza zeby zrobic z siebie twardziela nie, to jest moj punkt widzenia i nikt nie musi sie z nim zgadzac.
Napisano Ponad rok temu
dzieki za pomoc...
Napisano Ponad rok temu
W kzdym razie rzeczywistośc wcale nie jest taka rózowa z tym "stanem wyzszej konicznosci" i jak pokazały przykłady z minionych lat czesto konczy sie ciaganiem po sądach,odebraniem pozwoleń(jak ktos ma),wyrokami, utratą zdrowia dla "przekraczaczy"(obrony konicznej)...
Napisano Ponad rok temu
Ja rozumiem surowość wobec nastolatka i życiowe rady wujków dobra rada;)..ale ta egzaltacja w wypowiedziach przeciw użyciu noża w obronie koniecznej trąci hipokryzją a chwilami zwykłą głupotą.
Polecaną tu pałką teleskopową można roztrzaskać komuś czaszkę jak skorupke jajka..skutek raczej podobny do włożenia noża w mięsień sercowy? - Z drugiej strony polskie prawo dopuszcza użycie w obronie koniecznej każdego niebezpiecznego narzędzia, nawet broni palnej (mimo braku pozwolenia na nią) i zdejmuje z ciebie odpowiedzialność za przekroczenie granic obrony jeśli działasz w stanie wzburzenia. Wszystko zależy od okoliczności, indywidualnych cech i umiejętności człowieka, podjęcia prawidłowej decyzji..Dobra broń to broń skuteczna, a taką jest nóż - wymaga nieco więcej niż (nie)dojrzałości 16-latka? Osobiście uważam, że tak, ale to dotyczy każdej skutecznej broni.
Więc zamiast podniecać się swoją dorosłością wytłumaczcie chłopakowi RZECZOWO co i jak, odeślijcie do ustaw, pogadajcie o sprzęcie, a jeśli wciąż będzie chciał nosić nóż EDC z założeniem, że go użyje w momencie zagrożenia zdrowia/życia, to przestrzeżcie go o + i - , koniecznych umiejętnościach i konsekwencjach. Ale to wymaga nieco więcej wysiłku niż zjebanie dzieciaka, prawda?
Pozdrawiam
Heimdall
szkoda, ze sam sie do swoich rad nie zastosowales
co do paly, z legalnoscia to roznie bywa, nikt do konca nie wiem jak to jestdokladnie, ale pomijajac aspekt prawny, to wcale nie tak latwo "roztrzaskać komuś czaszkę jak skorupke jajka"
idziemy dalej, niech Lukasz nie zaklada noszenia noza do samoobrony, bo wlasnie kurwa wtedy pojawiaja sie pomysly ze straszeniem itd.
jezeli bedzie go nosil jako zwykle EDC to przy byle zadymie nawet nie pomysli o wyciagnieciu kosy, natomiast gdy zacznie sie dziac cos naprawde powaznego bedzie ja mial przy sobie i moze po nia siegnac
a kiedy Lukasz bedzie mial rodzine, na co zwrocil uwage Kamboras, bedzie juz mial nieco bardziej poukladane pod kopulka (nie to, ze teraz nie masz, ale taki wiek, ze glowa bardziej goraca jest ) i w przypadku obrony bliskich "stan wzburzenia" znacznie latwiej uzasadnic
oby nigdy nam nozyki do obrony nie byly potrzebne
pozdrowka
qkiel
Napisano Ponad rok temu
Niestety to nie jest dokładnie tak.ten stan 'wzburzenia', jak to określiłeś to nic innego jak "stan wyższej konieczności" i takie właśnie określenie funkcjonuje w polskim prawie.
W ten sposób określa to przepis:
iOBRONA KONIECZNA
Rozdział III Kodeksu Karnego
Wyłączenie odpowiedzialności karnej
Art. 25.
§1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 3. Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]STAN WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI
Rozdział III Kodeksu Karnego
Wyłączenie odpowiedzialności karnej
Art. 26.
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.
§ 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo osobiste.
§ 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony.
Jak widać wzburzenie owszem jest elementem (i tylko elementem) przepisu o obronie koniecznej, oraz musi być usprawiedliwione okolicznościami zamachu. Jeśli kolega wyciągnął by nóż, bo ktoś chce od niego fajkę i nie daj boże zrobil nim coś komuś, to nie jestem przekonany, czy sąd uznałby to za usprawiedliwione okoliczności. Stan wyższej konieczności jest konstrukcyjnie podobny, lecz ma zastosowanie w nieco innych okolicznościach. Tak na marginesie, dobrze, że zmieniono ten przepis. Obecnie do wyłączenia odpowiedzialności karnej wystarczy, że dobro prawem chronione nie ma wyraźnie wyższej wartości niż poświęcane. Przed zmianą brakowało określenia "wyraźnie" i to (w szczególności w sytuacji stresu, bądź konieczności szybkiego działania) mogło być przyczyną późniejszych kłopotów.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Piszesz, że chcesz mieć nóż do odstraszania, a chwilę później, że nigdy nie użyłbyś noża w walce, myślisz, że to Ty decydujesz o tym kiedy ktoś Cię zaatakuje ? myślisz, że schowasz nóż kiedy ktoś zamiast odwrócić się i odejść przyłoji Ci kijem, albo kawałkiem cegły, ewentualnie rzuci się na Ciebie ? nie, to nie Ty o tym decydujesz, nie nóż ...
Zainwestuj w dobre buty, potrenuj bieganie i nie wdawaj się w bezsensowne pyskówki z dresikami, obróć się na pięcie i najnormalniej w świecie ucieknij ...
Napisano Ponad rok temu
Obrona konieczna tak, wyciaganie noza zeby zrobic z siebie twardziela nie, to jest moj punkt widzenia i nikt nie musi sie z nim zgadzac.
I tyle wystarczyło napisać, zamiast robić z nastolatka idiotę.
Tymczasem w topicu było trochę złośliwości, wklejone linki do shitu z allegro, trochę nadęcia i dziwne gadki w rodzaju: "Wiekszosc nosi kosy po to aby dodac odrobiny egzotyki do szarego i monotonnego zycia.Poczuc sie troche lepszym,bardziej taktycznym niz otoczenie,poszpanowac kolegom i panienkom."
Jeśli rzeczywiście większość forumowiczów po to nosi noże to.. :?
Ale jednak zarówno na tym jak i na sąsiednim forum są osobne działy poświęcone "walce nożem". To także w 100% dla szpanu przed panienkami? Ciekawe.
Osobiście patrzę na nóż jako idealny kompromis między przydatnym na codzień narzędziem i bronią. Na szczęscie pozwala nam na to polskie prawo, zresztą wolę zawrzeć znajomość z prokuratorem niż grabarzem. A jeśli ktoś z przyczyn moralnych czy innych uważa inaczej, to niech nie przedstawia tego jak niepisanego prawa czy powszechnie obowiązującej mądrości.
EOT
Pozdrawiam
Heimdall
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Bradley Mayhem
- Ponad rok temu
-
SHOT Show 2006 Report - Knives
- Ponad rok temu
-
Opinie o "CQD Mark I" ?
- Ponad rok temu
-
Oselka arkansas
- Ponad rok temu
-
Stary jak świat CRKT S-2
- Ponad rok temu
-
Zastanawiam się nad BM 140HS a Chris Reeve Neil Roberts
- Ponad rok temu
-
Nexus, a user test.
- Ponad rok temu
-
Nóż taktyczny - Strider vs. MOD
- Ponad rok temu
-
laminat VG10
- Ponad rok temu
-
potrzebna opinia o tym multitoolu
- Ponad rok temu