Nie przesadzaj. To akurat żadną tajemnicą nie jest. KAŻDY, kto oglądał co nieco programów dokumentalnych na Discovery (i nie tylko) o szkoleniu tego typu jednostek miał okazję zapoznać się powierzchownie z takimi i innymi metodami pozbawiania życia. Chcesz tego czy nie, w dniu dzisiejszym to nie jest żadna wiedza tajemna, ani też wiedza dozwolona od lat 18 (choćbyś niewiem jak sobie tego życzył). Samo zapoznanie się zresztą nie uczyni jeszcze z gościa super zabójcy, bo do tego to jeszcze trzeba w cholerę ćwiczeń.a może jeszcze podacie parę innych sposobów na pozbawienie życia
tak żeby jacyś młodzi/ nieletni mogli sie doszkolić
KOSA NA ULICE :)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tam tego nie wiedzialem.A teraz juz wiem.Chcesz tego czy nie, w dniu dzisiejszym to nie jest żadna wiedza tajemna, ani też wiedza dozwolona od lat 18 (choćbyś niewiem jak sobie tego życzył). Samo zapoznanie się zresztą nie uczyni jeszcze z gościa super zabójcy, bo do tego to jeszcze trzeba w cholerę ćwiczeń.
A co do bycia zabojca to jak widac wcale nie trzeba super cwiczen ani super nozy a zwykly kuchenniak, 15 lat i sieczka w glowie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cassini a jak sadzisz ilu 15-18 latków ogląda filmy dokumentalneNie przesadzaj. To akurat żadną tajemnicą nie jest. KAŻDY, kto oglądał co nieco programów dokumentalnych na Discovery .............a może jeszcze podacie parę innych sposobów na pozbawienie życia
tak żeby jacyś młodzi/ nieletni mogli sie doszkolić
juz nie mówie o discowery tylko tak ogólnie ????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko, że sposób, do którego nawiązaliśmy wraz z Bionickiem i Grafem służył do cichej likwidacji np. wartowników. Nie wyobrażam sobie kobity z kuchenniakem, czy surowego gościa z ulicy, ktory mógłby szybko i sprawnie to zrobić. Jeśli by tak było, to po cholerę długo szkolono jednostki OSS? Krzywdę komuś można zrobić wszystkim, niekoniecznie kozikiem, tyle, że w sposób opisany raczej trudno w wykonaniu laika :wink:jakich cwiczeń Cassini. Przecież kobity które zabijaja swoich męzów nożem do krojenia mieęcha nie ćwiczą no tak myśle zę nie ćwicza :wink:
Nie wiem ilu, jednk jest to wiedza powszechnie dostępna i nie tylko na Discovery. Można sobie to też na filmach pooglądać, lub w czasopismach typu "Komandos" przeczytać. Ty serio sądzisz, że podanie takiej informacji na forum w jakikolwiek sposób zmienia stan rzeczy???Cassini a jak sadzisz ilu 15-18 latków ogląda filmy dokumentalne
juz nie mówie o discowery tylko tak ogólnie ????
Jeśli tak, to proponuję jeszcze zakazać wydawania pewnych czasopism, czy książek. :roll:
Nie powiem, można i tak, tylko, że moim zdaniem nie jest to żadna metoda, tylko czysta głupota. :?
Dokładnie tak, gdyż jak ktoś komuś krzywdę chce zrobić, to i tak ją zrobi. Akurat to, o czym pisaliśmy wymaga sporej wprawy. Nie powiem, może się komuś nie przeszkolonemu coś takiego udać, lecz raczej tylko przypadkiem.A człowiek z sieczką w głowie zrobi to w jakiś inny sposób
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to nie będziesz tego robił sam. :wink:Oświadczam, jeśli kibole "załatwią" nam noże, to ja rozkręcę ruch na rzecz zdelegalizowania piłki nożnej.
Napisano Ponad rok temu
Ja wiem, ze kraj nam sie moherowy mocno zrobil ostatnio, ale, k...., nie robcie tego samego na tym forum!!! Idzcie sobie na jakies forum oazowe, albo gdzies...
Kolo spytal o kose na ulice, wiec mu koledzy odpowiedzieli co jest najlepsze (vide dwie pierwsze odpowiedzi), a kolo dalej swoje i przez 3 strony nie reagowal na perswazje madrzejszych, wiec na 4 stronie mu wkleilem pogladowo, jak wyglada zastosowanie kosy na ulice. Pech chcial wykazalem sie pomrocznoscia jasna, nie rozumiejac jak mozna bylo zadac takie obrazenia, wiec bardziej spostrzegawczy koledzy sprostowali i po sprawie. A tu znowu dyskusja jak rodem z Moherowych Sztandarow RM!!!!
Co to za sranie babci na nocniku, ze ktos nie wiedzial o takim ciosie nozem, lub nie wiedzial jak sie to robi? Skad sie nauczyc - z netu (siedlisko zla i szatana) albo z filmow. Wchodzac do pierwszej lepszej podrzednej wypozyczalni video z miejsca wyciagam 10 w ktorych takie cos (lu bardzo zblizone - czyli nie mniej smiertelny cios w szyje) bedzie pokazane. 10, bo w tych nowszych amerykance podniecaja sie wybuchami i latajacymi na kilometry wojownikami ninja, wiec troche ciezko bedzie. Malo? To, k...., polecam "Jak rozpetalem II wojne swiatowa" - o cwaniaczku Frankiem Dolasem zwanym, co sie przeslizgnal calo przez wszystkie niemal fronty podczas II WS, produkcja polska, "Stawka wieksza niz zycie" - to o przygodach zaprzyjaznionego agenta, tez podczas II WS - dlugi polski serial, polecic moge tez pierwsza serie "Straznika Teksasu" z boskim i niesmiertelnym Chuck'iem N, a szczegolnie odcinek, gdzie za pomoca noza identyfikuja morderce jako bylego komandosa, bo wlasnie uzyl tam sposobu o ktorym mowa wyzej, malo tego, Chuck wytlumaczyl co i jak szczegolowo tej swojej juz mniej boskiej blondi, a dodatkowo ze szczegolami wymienil dlaczego ten, a nie inny noz nadaje sie do takiej roboty - tu niestety produkcja zza oceanu. Wiec mam nadzieje, ze konie bedzie glupich pytan. Mozecie powiedziec moherom zeby zbojkotowali powyzsze tytuly, bo namawiaja do mordu i jeszcze tego ucza.
Kwestia straszenia nozem na ulicy. Owszem istnieje cos takiego, pod jednym warunkiem - jak cie opadnie badna kiboli, to wyciagnij zza pazuchy katane, klayron albo 18 calowe kukri, upierdol pierwszemu noge w kolanie, drugiemu odrab reke w lokciu, trzeciemu uwal cale ramie przy korpusie, po czym obliz klinge z krwi i z blednym wzrokiem spytaj, ktory jeszcze ma ochote, bo ty z mila checia. Bo kazdy mniejszy kozik skonczy w twoim wlasnym ciele, bo okaze sie ze co najmniej jeden z gladko ogolonych kolesi wyciagnie bowie lub gazrurke, po czym obezwladnia cie, lamiec ci rece i spacyfikuja twoim wlasnym ostrzem dla pokazania potomnym, co mozna z 10cm skladakiem. Jest jeszcze jeden sposob, ale tu trzeba jaj, a nie kosy, bo w przypadku osaczenia przez dresy podnosi sie patyk z ziemi, taki jak najbardziej lichy i przyjmujac postawe nalezy wyszeptac grobowym, zachrypnietym glosem: I've been waiting for you, Obi Wan..." Dziala lepiej niz straszenie opisane wyzej, ale to nie dla takich kolo, co sie tu pytaja o kose na ulice. Tylko co do pierwszego sposobu - nie powolywac sie na mnie. Bo to jest sposob dla inteligentnych, ktorzy wiedza co to jest prawo, jak dziala i ktorzy maja swiadomosc i pelna odpowiedzialnosc popelnianych przez siebie czynow!
Kmiecie z kaszana (sieczka) zamiast mozgu niech trenuja sposob drugi.
Lubie noze, moim ulubionym jest 30cm kuchenniak (klinga), ktorym swietnie kroi mi sie mieso na obiad (lubie gotowac). Ostrzejszy jest niz brzytwa, moja Zona boi sie go brac do reki i nie dyskutuje ze mna, jak go uzywam, bo ja strasznie lubie gestykulowac jak mowie (podobno inteligentni ludzie tak nie robia), szczegolnie nie wypuszczajac z rak tego, co akurat tam trzymam. Nie zdarzylo mi sie, zeby ktos sie poskarzyl, ze zamachnalem sie na niego jakimkolwiek ostrzem, zebym probowal sie bronic lub straszyc nozem na ulicy (noze Ampha MT codziennie od dwoch lat i od tego czasu niejednokrotnie juz mialem przyjemnosc z zulami w ciemnej ulicy i jakos nigdy mnie nie korcilo), zebym nozem komus grozil nawet dla zartu.
A "cios komandosa" znam bardzo dobrze. Uczylem sie go z wynikiem dobrym (przerabialismy nawet podrzynanie gardla wartownikowi podczas skoku na "panterke" przez 1,5m wysokosci mur). Do tej pory nie wiem po co to robilismy, ale umiem. Jakos nie uzywam. Tak samo jak nie uzywam tablic smierci Fairbain'a (moglem spieprzyc nazwisko), bo szczerze mowiac nie musze - bardzo dobrze znam anatomie i fizjologie, punkty witalne, akupunkturowe i akupresorowe na ludzkim ciele. Gdzie sie tego nauczylem? W szkole, w liceum, na studiach, a "ciosu kokmandosa" w... harcerstwie (w koncu to organizacja paramilitarna). Zabraniamy? Czy moze lepiej bedzie uczyc takich kmieci i kolesiow po prostu bycia odpowiedzialnym i bycia po prostu czlowiekiem?
I skonczmy w koncu bezsensowne pieprzenie o uzywaniu noza na ulicy. Ci, co beda chcieli i tak to zrobia, a nauki pobiara z takich miejsc, o jakich nam sie nie snilo. I nie bedziemy mieli na to wplywu. Przynajmniej dopoki nie nauczymy ich odpowiedzialnosci za wlasne czyny i dopoki nie nauczymi ich co to jest realny swiat (to nie fim i nie gra, tu nie ma kolejnego zycia, a zycie ludzkie jest bardziej kruche niz szlanka).
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Mark
Napisano Ponad rok temu
W czym na pewno jesteśmy zgodni - nóż szefa kuchni jest the best
Napisano Ponad rok temu
Aaaa, bo wiesz... Czasem i swietym nerwy puszczaja.... :wink:bionick - ale Cię ruszyło, człowieku.
Napisano Ponad rok temu
Cassini a jak sadzisz ilu 15-18 latków ogląda filmy dokumentalne
juz nie mówie o discowery tylko tak ogólnie ????
Swoją drogą - całkiem prawdopodobnie więcej ludzi w tym wieku ogląda Discovery niż czyta część forum o nożach. Discovery ma naprawdę dużo większą siłę przebicia :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Bradley Mayhem
- Ponad rok temu
-
SHOT Show 2006 Report - Knives
- Ponad rok temu
-
Opinie o "CQD Mark I" ?
- Ponad rok temu
-
Oselka arkansas
- Ponad rok temu
-
Stary jak świat CRKT S-2
- Ponad rok temu
-
Zastanawiam się nad BM 140HS a Chris Reeve Neil Roberts
- Ponad rok temu
-
Nexus, a user test.
- Ponad rok temu
-
Nóż taktyczny - Strider vs. MOD
- Ponad rok temu
-
laminat VG10
- Ponad rok temu
-
potrzebna opinia o tym multitoolu
- Ponad rok temu