95 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yoshihiro]

Jedno z praw Murphiego mowi: Choc codziennie będziesz chodzil uzbrojony w momencie napadu bedziesz bez broni

zeby czytac i wierzyc w te prawa to musialbym byc niezlym zdolowanym pessymista...

A żeby chodzić po ulicy obladowanym bronia to dopiero trzeba miec stracha przed rzeczywistoscia

No, cos w tym jest!
Ale mały batonik przy sobie to raczej przezorność, niz paranoja :wink:

A teraz ja bede "mondry" i zapodam staropolskie przysłowie:
"Przezorny, zawsze ubezpieczony"

[budo_of10]

obladowanym raczej nie i patrzac na dzisiejsze czasy to nie jest raczej przesada a zadbaniem o wlasne bezpieczenstwo ... natomiast prawa murphego t ojak jzu mowilem pesymizm ktory meni jest obcy bo to nawet w rzyciu sie nei sprawdza no chyba ze ktos w to baardzo wierzy wtedy dziala zasada samospelniajacej przepowiedni (psychologia)...

[budo_bonsao]

a ja to odczulem.Od kilkoudziesieciu lat uprawiam sztuki walki i dotychczas nie spotkalem goscia którego techniki ucisku by powodowaly u mnie jakis efekt.Asz tu pewnego razu na obozie letnim jeden z instruktorów hakoriu stosujac mi dzwignie i nacis na punkty witalne okazalo sie ze wszystko dziala .Jak mi puzniej wyjazinil uw instruktor problem polega na tym zeby sie znac na ty anie gdzies ktos dwa razy cos przecwiczyl i mowi zem to dziala.teraz wiem ze to moze dzialac

[budo_martinco]

żeby tak istniał jeden punkt nacisku, który by poprawiał ortografię ...

[budo_sanjuro yojimbo]

żeby tak istniał jeden punkt nacisku, który by poprawiał ortografię ...

Isnieje. Stosowano go kiedyś z powodzeniem w szkolnictwie. Znajduje się na dłoniach. A oddziałuje się nań poprzez uderzenia linijką, wskaźnikiem bądź tzw. dyscypliną.

[budo_silent]

Inny znany sposob to uchwyt za ucho... Dzwigni w szkolnictwie jeszcze nie wykazano

[budo_steve]

Dzwigni w szkolnictwie jeszcze nie wykazano

E tam - ja pamiętam, że pare(naście) lat temu oberwałem właśnie tą techniką za psucie mebli szkolnych. :-)

Pytanie troszkę z innej beczki - jeśli mapy punktów witalnych nie są aż takie popularne (ani książki, ani staże - w formie regularnych ćwiczeń) - czy istnieją jakieś publikacje dotyczące punktów ucisku NERWÓW? Ćwiczę aikido i jestem żywo zainteresowany tą kwestią - znam tylko jeden - nazywa się u nas ta technika yonkyo. Ucisk na nerwy nadgarstka.

[budo_kubuś puchatek]

Najlepsza technika nacisku jaka znam to duszenie krzyzowe, labo zza plecow. Tym bym zaufal.
K_P

[budo_atoml1]

A ja ostanio dostałem knockouta po leciutkim uderzeniu w punkty przez Kyoshiego (7dan) w Ryu-te.
Kyoshi prowadził trening dla Yudansha. Czasem na takie chwile jak ta czeka się bardzo długo. Kyoshi wykonał ruch ręką z odległości ok 5 cm od mojej szyji i uderzył.....
Wogóle nie bolało, Uderzenie wyglądało conajmniej dziwnie, było skierowane do góry mimo że ręka szła z boku. Zrobiłem dwa kroki w bok i dopiero wróciła wizja, nogi mi się ugięły i na początku próbowałem walczyć o pion 8O , ale następne dwa kroki były już na miękich nogach. Pomyślałem " to ja już się położę" i upadłem. Widziałem, jak biegną do mnie koledzy, aby mnie podnieść. Powiedziałem, że poleżę chwilę. Po chwili wstałem, może za szybko, bo właściwie nie mogłem złapać pionu. koledzy wzięli mnie postawili między siebie i tak podpierany doszedłem do siebie.
Uderzenie było leciutkie, nie został żaden ślad. Poprosiłem Kyoshiego o wytłumaczenie techniki, a Kyoshi mi to pokazał. I nie chodziło właściwie u uderzenie.......HAHA.
Wspaniała rzecz.

pozdrawiam wszystkich sceptyków.

[budo_schtruntz]

Sceptyk pyta:
Atoml1- czy nie uległeś przypadkiem wyłącznie sile sugestii?

[budo_atoml1]

Jestem znany ze swojego sceptycznego podejścia do takich rzeczy.
Ważę ponad 90 kilo i jestem w miarę przysadzisty.
Po 4 latach porządnego treningu wiem co to ból i jego próg znacznie mi się podniósł.
Do tej pory pomimo treningów kumite jeszcze nigdy nie zostałem znokautowany, dlatego moje wrażenia są jeszcze większe.

[budo_jet]

Ważę ponad 90 kilo i jestem w miarę przysadzisty.
Po 4 latach porządnego treningu wiem co to ból i jego próg znacznie mi się podniósł.

Ale co, chwalisz się? Gratuluje, ale to nijak się ma do tematu.

Do tej pory pomimo treningów kumite jeszcze nigdy nie zostałem znokautowany

To znaczy, że ani razu nie walczyłeś z wyzywającym przeciwnikiem, albo jesteś niezniszczalny :wink: .

[budo_atoml1]

Chodziło mi o to, ze jeżeli była jakaś różnica wagowa to raczej na moją korzyść, tzn byłem cięższy. I nie mam się czym chwalić bo z 10 kilo mógłbym zrzucić

Może i nie walczyłem z najlepszymi ale wyzywający na pewno byli.

Opisujac siebie chciałem podkreslic ze nie jestem laikiem w tych sprawach i dostać w łeb też się zdarzało. A mimo to był to szok dla mojego organizmu. A było to uderzenie (powtarzam) z ok 5 cm. 8O

[budo_sanjuro yojimbo]

A to było w trakcie sparingu?

[budo_yuda]

na stronie Kyoshiego Polandera ukazał się krótki filmik z Taiką na którym jest pokazane najprawdopodobniej albo Kyusho Jutsu albo ciężkie Atemi przynajmniej tak mi się wydaje patrząc z mojego poziomu wiedzy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kriss]

Takie techniki to powyżej 8 dana wychodzą w ruchu.

Dla szaraczków bez nadludzkich zdolności i dziesięcioleci praktyki, pozostają normalne atemi .

A jak ktoś ma frajdę szukając wiedzy to w pełni to rozumiem.