Walka, sztuka walki, style
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Maciej T napisał że zanikac bedzie praktyczna umiejetność wykożystania "bezkrwawej" wiedzy nabytej na treningach SW. Osobiście myślę, że nie bedzie, ponieważ każda z technik nauczanych może być w równym stopniu używana na ringu jak i na "ulicę". Przykładem może być tutaj zwyczajne proste uderzenie. Na ringu zadajesz je ręką uzbrojoną w rękawicę. Niby ta rękawica chroni mnie i przy okzaji mojego przeciwnika od wiekszej kontuzji. Ale nawet cios w rekawicy zadany np. w szyję jak to miało miejsce na nieszczęsnych zawodach w Łodzi może spowodować śmierć. To samo jest w starciu na ulicy w ramach samoobrony. Wyprowadzamy cios prosty i zamiast zaciśnietej pięści - prostujemy palce i uderzamy w oczy czy teżw krtań. Tradycyjna skuteczność styli nie zanika. Zmieniają sie troche metody treningowe, przystosowując sie do gustów wspólczesnych adeptów SW. Mysle sobie że naucznie "bezkrwawe" techik polega własnie na umiejetności pokazania, że ta sama technika może być wykozystana na wiele sposobów.
pozdrawiam
Obstaję przy swojej tezie Tomku,że będzie niestety zanikać(ale jak szybko to zależy od nas trenujących...), wymienię jeszcze raz główny powód, który to determinuje:
- brak takiej częstości realnego wykorzystania technik , walka o tzw. "przeżycie" jest inną walka niż na najostrzejszych zawodach (gdzie nawet najbardziej bojowy zawodnik ma możliwość się wycofać, nie licząc jakichś extremalnych zawodów, które gdzies na swiecie są...)
Jak bronisz swojego domu, nie masz takiej mozliwości, nie uciekniesz z ringu ani się nie poddasz, tylko zginiesz Ty albo oni!!
Sztuki walki i w ogóle sztuka wojenna rozwija się najlepiej i najszybciej w stanie po prostu wojny, gdzie jest bezwzględne zagrożenie życia czy bytu...Wtedy cała energia jest skierowana na to co w tej chwili jest najwazniejsze czyli na wojnę.
(Tu taki przykład z US, gdzie po ataku na Japończyków na Hawaje, potrafiono przestawić masę produkcji w ciągu kilku tygodni na zbrojeniówkę, albo przykład Niemiec)
Podobnie z zwykłym człowiekiem, nie myslisz wówczas o róznych cudach tylko walczysz o przetrwanie.
Mam nadzieję ,ze takie czasy nie nadejdą...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Sztuki walki i w ogóle sztuka wojenna rozwija się najlepiej i najszybciej w stanie po prostu wojny, gdzie jest bezwzględne zagrożenie życia czy bytu...Wtedy cała energia jest skierowana na to co w tej chwili jest najwazniejsze czyli na wojnę.
(Tu taki przykład z US, gdzie po ataku na Japończyków na Hawaje, potrafiono przestawić masę produkcji w ciągu kilku tygodni na zbrojeniówkę, albo przykład Niemiec)
Podobnie z zwykłym człowiekiem, nie myslisz wówczas o róznych cudach tylko walczysz o przetrwanie.
Ale człowiek w takiej sytuacji będzie się starał bronić czymś co mu da największą gwarancję na wygraną. Obecnie będzie to raczej broń palna. Myślę, że dawno temu w Chinach w analogicznej sytuacji wojownicy w pierwszym rzędzie sięgali również po broń a jeżeli jej nie mieli to zostawały im pięści.
Pozdrawiam
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiedząc ile rozmaitych broni jest w większości systemów kung-fu, trudno uważać je za systemy kładące główny nacisk na walkę wręcz.
A jednak jest faktem, że nawet tam, gdzie jak to się mówi zachowana została tradycja, ciągłość przekazu, nastąpiło już przesunięcie akcentu na walkę wręcz (mało kto sparuje z bronią).
W yiquan ten nacisk na walkę wręcz, a nie na broń jest jeszcze wyraźniejszy. U nas mówi się "broń jest tylko przedłużeniem ciała".
Napisano Ponad rok temu
Co do nauki form z bronią. W Chinach głowny nacisk na trening SW tak jak to zauważył dacheng kładziono na nauke władania bronią. Było to potrzebne na polu bitwy. W dzisiejszych czasach nie ma potrzeby uczenia sie w celach samoobrony machania mieczem, halabardą czy kijem. Nikt z nas z tymi rodzajami broni nie chodzi przy sobie. Niemniej jednak coraz wiecej osób ma przy sobie nóż, co widać gdy się przegląda strony Budo poświęcone tej broni. Chyba w wiekszości styli chińskich występują formy z z tą bronią, więc nauka posługiwania się tą bronią może wyjść na dobre. Ja swego czasu chodziłem z wachlarzem i niestety raz się to sprzydało
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Rozłożony latem chłodzi ale złożony w dobrych rekach cały rok moze byc niebezpieczny... 8)Ja swego czasu chodziłem z wachlarzem i niestety raz się to sprzydało
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Tak czy siak, wydaje mi się, że większość styli KF to na dzisiaj style jakby prymitywne (z całym szacunkiem). Mają one jednak podstawy które nie powinny nigdy zaginąć bo są uniwersalne i jest w nich jakieś dzikie piękno.
Napisano Ponad rok temu
Tak czy siak, wydaje mi się, że większość styli KF to na dzisiaj style jakby prymitywne (z całym szacunkiem). Mają one jednak podstawy które nie powinny nigdy zaginąć bo są uniwersalne i jest w nich jakieś dzikie piękno.
mógłbyś poszerzyć swoją wypowiedź?
Napisano Ponad rok temu
i jest w nich jakieś dzikie piękno.
To Twoje ostatnie zdanie brzmi poetycko...
Chodziło Ci chyba o to ,że powstawały style w róznych warunkach i tworzyli je rózni ludzie, stąd najprościej mówiąc to bogactwo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sensownie dyskutować
- Ponad rok temu
-
Kopnięcia z wyskoku w taijiquan - nowość, czy tradycja?
- Ponad rok temu
-
Styl rodziny Chang
- Ponad rok temu
-
clipy bagua zhang
- Ponad rok temu
-
Xinyiquan - długi film
- Ponad rok temu
-
Xingyi - bardzo krótki klip
- Ponad rok temu
-
Shaolin xinyiba - videoklipy
- Ponad rok temu
-
Ciekawostka. Luoxuan quan - filmik
- Ponad rok temu
-
Trochę o yiquan
- Ponad rok temu
-
San-Shou! clipy!
- Ponad rok temu