Minotauro rozwaliłby Sappa na ulicy, takie jest moje zdanie. Masa jest ważna ale jak ktoś jest dużo szybszy do masa niewiele pomoże.
Walka na ringu "trochę" się różni od wali w rzeczywistości, nie stwierdzałbym kto by wygrał jedynie na podstawie wali sportowej.
Oczywiście że różni sie, nawet bardziej niz trochę
Ale jeśli Mino miałby wygrać z Sappem podczas walki ulicznej, musiałby walczyć w kompletnie inny sposób niż na ringu Pride'a.
Bo podczas tej walki z jego przewagi szybkości niewiele wynikało - wygrał dzięki swojej niesamowitej wytrzymałości. Sapp wymiękł kondycyjnie, co nei jest dziwne, ważył wtedy 167 kg. A na ulicy walka nie twałaby ponad 10 minut. Dodatkowo Sapp jest dynamiczny, w końcu to były futbolista, rusza na przeciwnika jak rozpędzona ciężarówka...
Acha, dodam jeszcze że jestem fanem Minotauro
Ale co do walki, gdzie mniejszy kasuje wielkiego gościa, to był przykład Fedor vs Zuluzinho.
Fedor skatował gościa ważacego 170 kg. W sposób znacznei bardziej "uliczny" niż walczy Minotauro, bo po prostu go obalił i natłukł piachami