Skocz do zawartości


Zdjęcie

problem społeczny?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

czyli waszym zdaniem widząc 120 kilowego koksa pedzącego na ciebie można tylko uciekać????a co z wolą walki?chyba sa jakieś sposoby na pokonanie większych i cięższych??

Tak, drogą do pokonania silniejszego jest aikido. Wykorzystaj energię 120 kg, rozpędzonego i wściekłego koksa aby jednym gładkim ruchem obalić go na ziemię i zmusić, aby płakał jak małe dziecko :lol:

P.S. No żartuję, aikidowcy, nie obrażajcie się :wink:
  • 0

budo_xaimoon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 786 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
SW nie dają Ci 100% szansy na wygraną tylko je zwiększają (tutaj zależy dużo od tego jak długo trenujesz, jak często i co - ja myśle, że najlepiej przekrojowo), są jakieś granice możliwości ludka ważącego 65kg i pewnie nie zrobi dużego wrażenie na takim 120kg miśku.

ps. jeżeli w ogóle coś zrobi :) [/center]
  • 0

budo_user_usunięty
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 366 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
do jet:
taaaa....aikido...ostatnio jak sie dałem rzucic facetowi z aikido to on przez 10 minut kręcił sie w okól mnie i nic nie zdziałał.typ cwiczył od dwóch i pół roku ale może to poprostu niepojętny uczen był.....(z całym szcunkiem dla aikidowców)

oprocz MT trenuje też mma.podczas sparingu(dosyś ostrego sparingu)moj trener (85 kg)dosyć szybko rozprawił sie ze 123 kg koksem.i to pare ładnych razy...
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

czyli waszym zdaniem widząc 120 kilowego koksa pedzącego na ciebie można tylko uciekać????a co z wolą walki?chyba sa jakieś sposoby na pokonanie większych i cięższych??

np. batonem na łeb :)
A jak trafisz pięścią czysto w szczękę to i 140 kg uwalisz.
Ale jak on już pierwszy ruszy na ciebie to trudno coś zrobić.
Zaskoczenie i pewność siebie to bardzo dużo na ulicy :D i nie trzeba ważyć 120 kg aby móc coś zdziałać.
  • 0

budo_jabłon
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 103 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Koleś który trenuje na siłowni a do tego przykłada sie jeszcze na treningach sztuk walki to jest naprade moim zdaniem najskuteczniejsze połaczenie.A co do wielkich koksów to mozna sie czasem przejechać licząc na brak dynamizu z ich strony, może zdarza sieto czesto ale znam naprawde dużych kolesi co biegają maratony lub są szybcy i rozciągnieci a do tego jak mawia mój 140 kg kumpel FAFIK :lol: ma sie to pierdolnięcie :) ja sam ćwicze na siłce i trenuje krav-mage i siła wypracowana na siłce sie przydaje Ważny jest złoty środek.
  • 0

budo_jabłon
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 103 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

np. batonem na łeb

8O to jest dora myśl na pewno lepsza niz pepper spray :lol:
  • 0

budo_kontur17
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 864 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszwa

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

np. batonem na łeb

8O to jest dora myśl na pewno lepsza niz pepper spray :lol:

Jeżeli ktoś potrafi nim uderzyć.
Dla szaraków raczej gaz jest lepszy
  • 0

budo_kurczak
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Jeśli by się pobawić z tym gościem w atemi (szyja,krocze) to sądze że szanse ma i 60kg. ps w aikido dwa i pół roku to baaaaardzo mało.
  • 0

budo_yoshihiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Atemi czyli pierdolniecie z zaskoczenia - inaczej nie siadzie
  • 0

budo_vlodarius
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

Minotauro rozwaliłby Sappa na ulicy, takie jest moje zdanie. Masa jest ważna ale jak ktoś jest dużo szybszy do masa niewiele pomoże.

Walka na ringu "trochę" się różni od wali w rzeczywistości, nie stwierdzałbym kto by wygrał jedynie na podstawie wali sportowej.


Oczywiście że różni sie, nawet bardziej niz trochę :)
Ale jeśli Mino miałby wygrać z Sappem podczas walki ulicznej, musiałby walczyć w kompletnie inny sposób niż na ringu Pride'a.
Bo podczas tej walki z jego przewagi szybkości niewiele wynikało - wygrał dzięki swojej niesamowitej wytrzymałości. Sapp wymiękł kondycyjnie, co nei jest dziwne, ważył wtedy 167 kg. A na ulicy walka nie twałaby ponad 10 minut. Dodatkowo Sapp jest dynamiczny, w końcu to były futbolista, rusza na przeciwnika jak rozpędzona ciężarówka...

Acha, dodam jeszcze że jestem fanem Minotauro :)

Ale co do walki, gdzie mniejszy kasuje wielkiego gościa, to był przykład Fedor vs Zuluzinho.
Fedor skatował gościa ważacego 170 kg. W sposób znacznei bardziej "uliczny" niż walczy Minotauro, bo po prostu go obalił i natłukł piachami :)
  • 0

budo_yoshihiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Krakowa

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

Ale co do walki, gdzie mniejszy kasuje wielkiego gościa, to był przykład Fedor vs Zuluzinho.
Fedor skatował gościa ważacego 170 kg. W sposób znacznei bardziej "uliczny" niż walczy Minotauro, bo po prostu go obalił i natłukł piachami :)

No stary nie przesadzaj!
Zulu to spasione ciele, bez techniki(nawet Sapp ma o niebo lepsza) - nie wiem kto go do Pride wpuścił :roll:
Zeby zlac taką krowe to nawet specjalnie myslec nad strategią nie trzeba - dostał w szczeke i się chłopczyk "kopyrtnął" :)
  • 0

budo_vlodarius
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Masz rację, nie twierdzę przecież że Zulu to dobry fighter :)
Mówię tylko że jest duży, i tyle. Ale fakt, ze ze swoim sadłem nie bardzo pasuje do schematu "wielkiego koksa' :)

A do Pride'a go wzieli, bo Japończycy kochają oglądać walki gigantów... Tylko ten gigant chyba wiele nie powalczy :lol:
  • 0

budo_kamasz666
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Nie trzeba mieć dużo umiejętności żeby rozłożyć koksa na ulicy, trzeba mieć jedynie troszke szczęścia i trafić go butem w te małe jajka :) :D :lol: :lol: :twisted:

Zdecydowanie najprostrzy i najskuteczniejszy sposób na każdego przeciwnika z ulicy :wink: Po co sie bawić w Bruce'a Lee czy kombinować w parterze jeśli jest możliwość szybszego rozwiązania problemu?? Oczywiście jeśli takiej możliwosci nie ma trzeba sobie radzić inaczej ale to chyba każdy wie 8)
  • 0

budo_of10
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?

Po co sie bawić w Bruce'a Lee


no wlasnie Bruce Lee sie nie bawil za dzuo filmow sie naogladales... :)
  • 0

budo_kamasz666
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Z brusem jedynie 3 o ile dobrze pamiętam 8) z resztą chyba więcej nie było :)
  • 0

budo_user_usunięty
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 366 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
nie wiem ja tam mam opory z kopaniem facetów w czułe miejsce
  • 0

budo_kamasz666
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 276 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Za to niektórzy nie mieli by oporów napaść na ciebie we 3 z zaskoczenia. Na ulicy liczy sie nie tyle honor co skuteczne załatwienie sprawy :wink: Nie mówie tu wcale o solówkach czy walce sportowej. W ten sposób można zakończyć 90% bezsensownych pojedynków na ulicy, a i tym sposobem najpredzej poradzisz sobie z dwoma czy trzema frajerami w sytuacji gdy stoisz już pod murem. Kopnięcia w jaja nie spodziewa sięprawie żaden napastnik :wink:
  • 0

budo_skylark1987
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Las w Łódzkim
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Dobrze mowisz Kamasz666 na ulicy liczy sie tylko to zeby wyjsc calo z danej sytulacj i nie wazne jak i w jaki sposob :twisted: czy butelka w leb :) czy kopniakiem w jaja :wink: :)
  • 0

budo_sea
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Batory .... chorzów

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
Z tą butelka bym nie przesadzał. Ale z jajami czemu nie :) a oprucz nich mamy jeszcze wiele innych miejsc czułych w które można sprubować trafić szokingiem np. krtań, splot słoneczny, oczy, uszy. Wygrać - to znaczy przeżyć lub wyjść z tego cało - oto co najważniejsze na ulicy.
  • 0

budo_user_usunięty
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 366 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: problem społeczny?
splot słoneczny ,krtań itp.rozumiem i jeśli musze walczyc na ulicy to staram sie tam uderzać.może zrozumialbym w ostateczności kop w jaja,ale mimo to nie chciałbym zostac ofiarą takiego kopnięcia
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024