Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Napisano Ponad rok temu
8O A ja na to odruchowo wrzasnąłem jak kiedyś komisarz Ryba w „Kilerze” –„BĘDĘ!!!”
Obietnicę niestety złamałem...
Swoją drogą ciekawa pora i okoliczności i sposób kampanii wyborczej
Napisano Ponad rok temu
ej Ty KURWA masz fajke
babka : Co kurwa?
kumpel:Ciocia ?
baka:Oskar?
ps. zmieniłem sie i juz nie zadaer sie z tym człowiekiem i nie zaczepiam kobiet(starych)
Napisano Ponad rok temu
Wychodzę sobie z kibla, kulturalnie myję rączki. Do łazienki wchodzi kumpel (deczko wstawiony), włazi do kibla. Nagle wpada (też podpity) koleś, mija mnie koło umywaleczki i zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć otwiera drzwi gdzie właśnie leje kumpel. Kolega odwraca się, sprzedaje nieproszonemu gościowi prostego i z powrotem jakby nigdy nic kontynuuje załatwianie potrzeby. Klient chwycił się za nos i wyleciał tak samo szybko jak wbiegł.
My wracamy z powrotem na "halę" knajpy, siadamy sobie przy barze mija może minuta, przychodzi nie kto inny jak wspomniany wcześniej klient z... bramkarzem.
Bramkarz: -Ty go uderzyłeś?
Kumpel: - No k*** wbiega mi do kibla i się wp****a jak ja leje
Bramkarz lekka konsternacja. Chwilę tak stoi i do tamtego klienta:
- no k****!! Nie wchodzi się komuś do klopa jak leje!!!!!
i poszedł.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hahaha... no nieźle, nieźle. Trochę jak w tym kawale o Agnieszce.siedze na osiedlu z kumplem ja wyjebany po treningu on pił wódke z bidonu idzie jakaś kobieta mój kumpel woła do niej :
ej Ty KURWA masz fajke
babka : Co kurwa?
kumpel:Ciocia ?
baka:Oskar?
Napisano Ponad rok temu
skonczylo sie tak ze tamtych pobil a dziadek dal mu 200zl
To ja rok temu leciałam za granicę i na parkingu koło lotniska idę z torbami, patrzę a tam taki dziadek sobie idzie, a za nim jakieś dwie gówniary pewnie po 13 lat, widać małe kombinatorki i do dziadka coś tam zaczęły gadać, za chwilę się szarpać, podleciałam, po strzale jednej i drugiej i też dziadzio mi zarzucił kasiorke, 50 zł, ale podziękował i "Bóg zapłać, dziecino"
Sytuacja z moim kolegą. Idziemy, wieczór, park, na ławce siedzą kolesie jacyś, dresy, zaczepiają nas "Ej, on mówi że rok przestępny to ma 366 dni", drugi "Gówno prawda, nie o to mi chodziło, chodziło mi o to że ma dzień dłużej niż normalny" (my stoimy jak głupki i słuchamy ), "Jak to niż normalny? Mówiłeś że ma 366 dni, ja mówiłem że ma 365 to ma normalny", trzeci "No to chyba właśnie o tym mówimy, co", pierwszy "Dobra, kur** z wami to taka gadka jak z debilami a wy i tak nie wiecie o co chodzi", my się popatrzyliśmy i odeszliśmy a oni się dalej sprzeczali :peace: Supertemat do rozmów dresów wieczorem na ławce.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedyś wracam od kuzyna jade tramwajem na dworzec, na jednym przystanku wsiadlo 4 kolesi, ogolonych na lyso troche przypakowanych, choc jeden z nich byl troche przymaly gdy wysiadalem wysiedli za mna, zauwazylem ze podążaja za mna w koncu najmniejszy z nich dogania mnie, reszta trzyma dystans ... koles rzuca mi teksta zeby poczkeal na jego kolegow jak nei chce klopotow i zeby lepiej od razu pozegnal sie z telefonem , ja odpowiadam ze nie ma mowy bo sie spiesze na stacje, on do mnie po co ide na stacje--nie wiem czemu ale odpowiedzialem ze z kumplami jedziemy na mecz-- on oczy szeroko otiwera i sie pyta ilu nas jedzie no ja mowie ze z 20--koels odszedl i poszedl do swoich ja tymczasem przyspieszylem kroku.... do smiechu mi nie bylo ale smieszne jest to jak lyknal to scieme
druga akcje widzialem kiedys spacerujac ulica, dwoch kolesi kolo 30 podlatuje to faceta, kolo 50 zaczynaja bluznic, szarpac go ze obrazil ich kolege, w koncu jeden sprzedaje mu lute, koles upada juz myslalem ze go skopia a tu niespodzianka, koles bardzo szybko wstal
na druga lute zareagowal unikiem i pociagnal kolesia na drzwi do sklepu, z drugim tez sobie poradzil... bylem w szoku 8) a najsmiesniejsze to ze po drugiej stronie szedl patrol mieaszny strazy miejskeij i policji, chlopcy mundurowi oczywiscie nic nei widzieli
Napisano Ponad rok temu
Patrze sobie z balkonu jak na klatce obok siedzi jakiś młody koleś i podchodzą do niego jakieś 2 dresy mówiąc żeby spier**** ,a on ,że to wolny kraj ,jak go zaczeli napier**** i nagle widze siostry chłopaka (niezły bysio + MMA) i podbiega do jednego ,bomba ,kolo leży ,drugi zaczoł uciekać .Jak za nim wyprół ten siorki man to tamten zaczął się drzeć "O Boże ,policja ,ratunku ,bandyta !!!!" Jak to tylko usłyszałem to w śmiech i tak przez cały dzień nie mogłem z tego wyrobić
Inna akcja ,jest moja ,kiedy wychodząc rano do szkoły ,otworzyłem drzwi i widze pod drzwiami jakiegoś menela i w tym momencie zaczoł na mnie wyzywać ,to ja nic ,zamknołem drzwi i wołam rodzinke ,żeby po policję dzwonić .Kiedy policjanci przyjechali otworzyłem drzwi ,a oni grzecznie mówiąc "lepiej zamknij drzwi" zaczeli tak kolesia pałować ,że tylko słyszałem od niego "nieeee ,nieeee aaaaaaa ,policja " kolo niezdawał do końca sobie sprawy z tego co robił :-)
Napisano Ponad rok temu
Wracaliśmy do domu, szosą oczywiście, a co, a tu zza zakrętu wyjechał czarny Golfik z ciemymi szybami i głośnym umcy-bumcy w środku. Nie wiedząc czemu, kiedy nas mijał, obróciłem się na pięcie i wydarłem w jego kierunku. Nic konkretnego, po prostu wrzasnąłem sobie, coś w stylu "Eee!" czy "Eeej!". A ten po hamulcach i wsteczny. Gula zaczęła mi i kumplowi rosnąć, a Golfik zatrzymał się obok nas, wyłączył muzę i opuscił szybę. Za kierownicą jeden łysy kark, pasażer drugi kark, z tyłu nie bardzo widać kto, ale trzy osoby były, w tym co najmniej jeszcze jeden kark. "No, ładnie," pomyślałem sobie i zacząłęm się szykować do sprintu, kumpel już dwa kroki dalej się odsunął. Kierowca się popatrzył na mnie i w ten deseń do mnie:
- Znamy się?
- Nie - odpowiedziałem.
- No to po co mnie wołasz?
Podniósł szybę i odjechał. Bez pisku opon, bez przekleństw, bez wpierdolu, nic.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wstaje a tu jego kumpel prosi mnie zebysmy ich zostawili, ze jest im przykro ze na nas napadli... itd.
Troche to chaotycznie opisane, ale puenta taka że wygraliście, tak? Tylko nie rozumiem tego kumpla co spierdolił, jak was było więcej :roll: .
Swoją drogą żadko się słyszy o dresach atakujących ludzi będących w przewadze liczebnej :roll: .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Żul się pyta nas prawdziwy? my prawdziwy on a macie na to pozwolenie>? my mamy. Kumpel wziął replikę uzi i celuje do żula i mówi wypierdalaj albo cię rozwalę, gość uciekał aż się kurzyło.
Kodeks Karny jak malowanie. Mieliście szczęście że żul się tylko przestraszył i nie poleciał na policję. Tłumaczenie że była to tylko atrapa jest nie na miejscu - dla prokuratora istotne byłoby to, że ów zastraszony był pewien że broń jest prawdziwa (a przecież to zostało jasno "potwierdzone").
Opowiastka nawet śmieszna, ale po co ryzykować wyrokiem w życiorysie???
Napisano Ponad rok temu
Siedzimy sobie z kumplami przy boisku i gadamy. W trakcie gdy opowiadałem kawał o żulu jakis koles sie ciagle na mnie patrzyl. Spojzalem na niego i spytalem sie, na co sie PAN patrzy? (kolo mial z 40 lat), a on podszedl do mnie i probuje mnie uderzyc tzw. cepem, ja robie unik a ten spada na ziemie i nie wstaje xD. Czulem od niego sam spiritus, na nastepny dzien go widzialem i nic chyba nei pamieta
Napisano Ponad rok temu
Spawacz nie unoś sie tak .
Wypadek przy pracy .
Ciemna noc w parku , biegnie na mnie koles wygladu menela ... WALKA !!
odrazu go zabij, jak tego nie zrobisz to moze jescze bedzie probowal sie zemscic ;p
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nóż. Napewno nie masz szans?
- Ponad rok temu
-
Taekwondoka VS amator
- Ponad rok temu
-
"Dziś jest dobry dzień na śmierć"
- Ponad rok temu
-
Gdzie się uczyć obsługi batona
- Ponad rok temu
-
FURIA !!
- Ponad rok temu
-
FURIA !!
- Ponad rok temu
-
tak w temacie psów i he-manów
- Ponad rok temu
-
Czy był moment w waszym życiu kiedy coś pęka??
- Ponad rok temu
-
Sami zaczęli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Styl szalonego mistrza
- Ponad rok temu